Wątek:
Nos
27odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 5520GeniuszPoziom:
- Zarejestrowany: 29.06.2010, 06:31
- Posty: 465
Mam okropnie długi nos i nie wiem dlaczego. Planuje w przyszłości operację. Ile może ona ksztować?
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
21
Geniusz napisał 2010-07-13 17:26:11
Widzisz, jest tak, ze niektórzy są głupi i się śmieją z byle czego.
A Ty mozesz sobie popatrzeć na nich. Czy są tacy wspaniali? Przypatrz się uważnie im. Wtedy byc moze uznasz, ze to Ty powinieneś się z nich smiać.
A na głupie odzywki mozesz odpowiedzieć, ze kiedys mówili, ze duzy nos świadczy o tym, ze ma się duzego... ptaszka;)
No i piszesz o tym ,ze masz akurat taki nos, jaki mi się podoba...
W dzieciństwie nie mogłam się napatrzeć na chłopaka, bo miał taki śliczny orli nos i był podobny do jednego aktora.Dziękuje wam kochani trochę mi lepiej na duchu. Ale gdy sobię pomyślę że od 1 września znów niektórzy mi będą z tego powody dokuczać to... Przewarznie im mówiłem że taki nos to coś wyjątkowegi to się troche uspokoili, ale gdy co wieczór patrze na siebie z profilu no normalnie gorzej niż jastrząb wyglądam
TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
22
Każdy z nas przechodził czas na swoje "wady", ja np. nienawidziłam piegów latem, bo mi na nosie wyłaziły stadami od słońca- dzisiaj prawie w ogóle ich nie zauważam, a jeśli- to śmieję się do nich 

TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
23
Pomyśl raczej o innych konsekwencjach- teraz jesteś młody, ale kiedyś zostaniesz ojcem- jeśli po operacji Twój nos wyglądałby inaczej, to i tak dzieci mogą mieć takie same. Pół biedy, jeśli będzie im przeszkadzał tylko nos- gorzej, jeśli będą czuły się nie-twoje- właśnie przez nos, którego już ewentualnie nie będziesz miał...
Zaakceptuj swój nos- to część Ciebie- jedna z wielu Twoich indywidualnych, niepowtarzalnych cech.
Piękno jest w nas samych- im bardziej siebie akceptujemy, tym bardziej otoczenie nas akceptuje 

Coś wiem na temat "nie takiego" nosa...Jak byłam nastolatką to wstydziłam się stawać bokiem do kogokolwiek przez mój krzywy nos... Na szczęście "wyrosłam" z tego "problemu"
Nie przejmuj się, dobrze Ci radzą moi przedmówcy, albo ignoruj, albo śmiej się razem z innymi jak ktoś ci dokucza. wtedy szybko się znudzi, bo cię nie wyprowadzą z równowagi.
Teraz ciesz się wakacjami :)
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
25
Mój brat miał kiedyś takie odstające uszy że nawet w domu nosił opaskę żeby mu nie odstawały a teraz kiedy jest już dorosły wogóle mu tych uszu nie widać bo przecież nasze ciało z wiekeim się zmienia i nabiera innych prporcji i to co Tobie dzisiaj może wydawać się nieproporcjonalne za kilka lat może być w ogóle niezauważalne a młodzież w tym wieku nie zdaje sobie sprawy jeszcze że takie uwagi mogą być dla kogoś conajmniej krępujące a poza tym powiedz sobie że lepiej że mówią Ci takie rzeczy wprost niż mieliby Cię obgadywać za plecami myślę że wtedy gorzej byś się czuł.
mrowka456Poziom:
- Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
- Posty: 1007
26
joasia napisał 2010-07-13 13:56:12
jap rzestajesz sie w cyckach miescic w fajne bluzki to juz nie jest takie fajnemrowka456 napisał 2010-07-13 13:49:42
Hm... to drugie to chyba raczej atut mrówko a ja mam odstajace uszy i za duze cycki i nie marudze ;p wszystko kwestia nastawienia wzgledem siebie

dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
27
mrowka456 napisał 2010-07-14 12:40:45
Ale te spojrzenia...joasia napisał 2010-07-13 13:56:12
jap rzestajesz sie w cyckach miescic w fajne bluzki to juz nie jest takie fajnemrowka456 napisał 2010-07-13 13:49:42
Hm... to drugie to chyba raczej atut mrówko a ja mam odstajace uszy i za duze cycki i nie marudze ;p wszystko kwestia nastawienia wzgledem siebie
