Czy wiemy tak na prawdę... co to jest żywność ekologiczna ???
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
wp.pl
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880


- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
- Zarejestrowany: 06.08.2009, 10:50
- Posty: 2310
- Zarejestrowany: 01.03.2010, 13:39
- Posty: 841
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
- Zarejestrowany: 19.11.2010, 17:45
- Posty: 4
Zwracam się z gorącą prośbą o wypełnienie krótkiej ankiety dotyczącej bezpieczeństwa żywności w tym żywności genetycznie modyfikowanej http://[wymoderowano]/respond-1979.html Dziękuje i pozdrawiam, Paulina
- Zarejestrowany: 19.12.2011, 10:54
- Posty: 5
Jest drożdża, ale czy za ceną zdrowia nie warto zapłacić czasami więcej??? rozumiem, że nie każdego stać i czasami jest problem z dostępem do takich artykułów, ale warto się dowiedzieć trochę więcej na temat żywności ekologicznej. dla wszystkich nieprzekonanych polecam [wymoderowano], znajdziecie ciekawe artykuły na temat naturalnego stylu bycia i porady ekspertów:)
- Zarejestrowany: 28.05.2014, 08:28
- Posty: 4
Zgadza się żywność ekologiczna WYDAJE się droższa, ale np. obserwując ludzi pod hipermaketami z koszykami wypchanymi po brzegi, płacących za zakupy 300-400 zł, a i tak nie kupujących wszystkiego czego tak naprawdę potrzebują aż się słabo robi. Chodzi o przemyślane zakupy, bo kupując w sklepach ekologicznych za 300-400 zł naprawdę można zrobić duże zapasy ZDROWEJ Żywności, takiej która nie zaszkodzi ani nam ani naszym dzieciom, powtarzam jeszcze raz sztuka polega na mądrych zakupach, a nie dużych zakupach...
A tak poza tym to co jemy ma wpływ na to ile w pózniejszych latach wydajemy w aptece, bo to nadciśnienie, to choroby serca, to wątroba siada itd. Więc wszystko się może zwrócić...
Pozdrawiam:)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136


I swój ogródek nie jest taki pewny. Wszystko zależy gdzie jest położony. Najlepiej zdala od dróg, i przemysłu.
- Zarejestrowany: 28.03.2014, 07:40
- Posty: 70
Aby poczuc czy dany produkty jest bio warto zwrocic uwage na snamWazny jest smak to oczywiście odczucie subiektywne. Produkty certyfikowane nie mają w swoim składzie wzmacniaczy smaku i sztucznych aromatów oraz zwykle są mniej słodzone i solone niż ich konwencjonalne odpowiedniki. Z drugiej strony - produkty certyfikowane zawierają składniki lepszej jakości, dlatego nie trzeba ich "polepszać" syntetycznie. Słowem: produkty ekologiczne są "prawdziwsze", bliższe ich odpowiednikom sprzed kilkunastu-kilkudziesięciu lat, kiedy żywność konwencjonalna nie była tak mocno przetworzona - a to podoba się klientom tęskniącym za smakiem np. "babcinych ciastek"
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Za radą siostry mojego męża kupiłam olej kokosowu . Wylorzystam go w kuchni , a poza tym jrst to rewelacyjny.losmetyk . Idealnie nawilża skórę .
Chiałabym, abyśmy mieli tę świadomość, że surowce ekologiczne są również "pryskane". Wykaz dostępnych środków dla rolnictwa ekologicznego można zobaczyć na stronach, np. Agencji Rynku Rolnego.
Takie środki muszą być stosowane, ponieważ - najprościej to ujmując - wzrost rośliny może być zakłócony przez chwasty lub też przy niesprzyjającej pogodzie jaka często występuje w naszym klimacie na roślinie mogą rozwijać się grzyby produkujące kancerogenne mikotoksyny. Takie środki przeciwdziałają wielu poważnymchorobom roślin. To, że ktoś nie stosuje oprysku, nie znaczy że jego rośliny są zdrowe i że nie powodują uszczerbku na naszym zdrowiu (patrz mikotoksyny).
- Zarejestrowany: 09.07.2014, 11:03
- Posty: 4
Żywność ekologiczna, pstycydy itd...:
np. pszenica - każda jest już zmodyfikowana, każda jest nieekologiczna i niezdrowa.
Ale np. orkisz - to stara odmiana pszenicy, która została porzucona, ponieważ po prostu nie rośnie gdy traktuje się ją pestycydami, czyli w tej chwili jest najbardziej ekologiczną odmianą zboża. Dlatego mąka orkiszowa jest ok.
Co do gospodarstwa ekologicznego - nikt nie dostanie certyfikatu jeśli nie spełnia określonych warunków - to akurat wiem z doświadczenia - żeby przejść ten proces certyfikacji naprawdę trzeba mieć dużo desperacji i samozaparcia - tylko dla wytrwałych i ludzi z eko-pasją : )
to zaledwie zalążek tematu - o mące pszennej.
Za tym idą wszystkie produkty wytwarzane z mąki.
Ja piekę chleb z mąk orkiszowej i tylko taki jadam. orkiszowej ekologicznej.
I niech nikt mi nie mówie o pieniądzach:
po pierwsze to ludzie kupują więcej zbędnych produktów niż tych naprawdę potrzebnych
po drugie - od tych wszystkich zbędnych wiecej chorują, bo wiadomo, że wszystko na półkach sklepowych jest w wiekszości trucizną - jak chorują to wydają: - na lekarza, - na leki
po trzecie wydajemy na przyjęcie urodzinowe dla dziecka kilkaset złotych, na durne zabawki bucząco-bzyczące, aby tylko zapobiec zbytniej koncentracji uwagi (u dziecka) albo super książaeczkę o byleczym (bo bajkę można samemu wymyślić, nawet na kanwie swojej historii...)
po piąte i po dziesiąte...
nakręciłam się, więc już odpuszczam.
A co do upraw ekologicznych - to do Jaśminy - czyli co?
Czy gmo + pestycydy to to samo co mikotoksyny?
nie widzę związku - czyli nie ważne czy zjesz 1kg trucizn czy 10g?
Chodzi mi o to, że w uprawach ekologicznych także stosuje sie pewne środki ochrony roślin, dopuszczone przez UE. To nie jest tak, że produkuje się żywność eko bez takich środków. Część z tych środków stosuje się po to aby ochronić roślinę przed grzybami, które wytwarzają rzeczone mikotoksyny, które są z kolei bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia i zdrowia zwierząt. Jeśli nie stosuje sie takich środków ( w odpowiedniej dawce i rodzaju) to przy zbyt długo trwającej zimie, przy zbyt dużej ilości opadów zawsze pojawiają się porażenia grzybowe ziarna, a wraz z nimi toksyny. Takie toksyny przechodzą do mąki, gdyż nie da się ich oddzielić w procesie oczysczania. Chyba prościej nie da się wyjaśnić.
Nigdzie nie napisałam, że gmo i pestycydy to mikotoksyny. Nie wiem skąd to wzięłaś.
Jeśli chodzi o orkisz, to prawda, że jest to zboże, które oparło się zabiegom uszlachetniającym, mającym na celu ulepszenie. Jest więc praktycznie nie zmienione. Dlaczego? Bo o takim rodzaju pszenicy zapomniano po prostu na wiele wiele lat.
- Zarejestrowany: 19.08.2014, 07:29
- Posty: 2
Jeżeli szukasz sklepu ze zdrową żywnością, przechodzisz na dietę lub lekarz przepisał ci zdrowe posiłek to polecam sklep ze żywnością ekologiczną. Odnajdziecie tam naprawdę ekologiczne artykuły. Pozyskuję produkty wyłącznie w tym sklepie, ponieważ reflektuję zdrowo odżywiać się. Gorąco proponuję wszystkim, którzy chcą pozyskiwać suplementy diety oraz nie zawierającą konserwantów{WYMODEROWANO}
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
Chodzi mi o to, że w uprawach ekologicznych także stosuje sie pewne środki ochrony roślin, dopuszczone przez UE. To nie jest tak, że produkuje się żywność eko bez takich środków. Część z tych środków stosuje się po to aby ochronić roślinę przed grzybami, które wytwarzają rzeczone mikotoksyny, które są z kolei bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia i zdrowia zwierząt. Jeśli nie stosuje sie takich środków ( w odpowiedniej dawce i rodzaju) to przy zbyt długo trwającej zimie, przy zbyt dużej ilości opadów zawsze pojawiają się porażenia grzybowe ziarna, a wraz z nimi toksyny. Takie toksyny przechodzą do mąki, gdyż nie da się ich oddzielić w procesie oczysczania. Chyba prościej nie da się wyjaśnić.
Nigdzie nie napisałam, że gmo i pestycydy to mikotoksyny. Nie wiem skąd to wzięłaś.
Dokładnie. Jes długa lista środków chemicznych dopuszczonych do upraw ekologicznych. Są one po prostu mniej toksyczne. W tych czasach nie da się wyprodukować pięknego owocu albo warzywa bez pruskania. Może poza ogórkami ale i te zbiera się tylko kilka razy a później bez oprysku zaraza kartoflana wchodzi.
Ekologicze jest to co samemu się wyprodukuje w swoim warzywniku, pod warunkiem że niej jest on położony obok jakiegoś pola które się pryska, drogi itp...
- Zarejestrowany: 18.08.2014, 13:51
- Posty: 4