10 grudnia 2009 15:30 | ID: 89916

10 grudnia 2009 15:32 | ID: 89917

10 grudnia 2009 15:40 | ID: 89922
10 grudnia 2009 15:54 | ID: 89927
10 grudnia 2009 16:19 | ID: 89942
10 grudnia 2009 16:20 | ID: 89943
10 grudnia 2009 16:21 | ID: 89944
10 grudnia 2009 16:27 | ID: 89948
tipsów nie posiadam a jak mam wejść na naszą chwiejną drabinę to normalnie serce mi do gardła podchodzi wszędzie wlezę ale tam mnie nikt nie zmusi... taki jakiś głupi lęk mam i już! :/ więc w naszym domu wieszanie firanek = mój mąż :)
10 grudnia 2009 16:36 | ID: 89950
i schodzić mu z drogi.
10 grudnia 2009 16:38 | ID: 89951
10 grudnia 2009 17:04 | ID: 89958


10 grudnia 2009 18:51 | ID: 89987
Dwie przedostatnie wypowiedzi są trafione w dziesiątkę najlepiej jak się gdzieś wyprowadzi na czas remontu na wczasy , do rodziny gdziekolwiek oby tylko nie była w pobliżu remontowanego obiektu. Wtedy remont jest przyjemnością w innym wypadku katorgą i udręką. Ewentualnie zgodzę się jeszcze na rozwiązanie Oliwki też dobre a i tak wykonawcą projektu jestem ja czyli zawsze można nanieść rozsądne poprawki
10 grudnia 2009 19:04 | ID: 89991
. A poważnie podchodząc do sprawy mam problem z Grześkiem bo on nie nauczony jest że kobieta pomaga w takich zjęciach ten sam problem jest jak trzeba ponosić drewno. I myślę że jeszcze długa droga przed nami żeby się w tej kwestii dotrzeć, bo ja z kolei nie lubię robić tylko rzeczy które w zasadzie są przypisane tylko kobietom i czasem muszę porobić coś typowo męskiego (tak już mam).
10 grudnia 2009 19:05 | ID: 89993
10 grudnia 2009 20:16 | ID: 90021
), dziarsko uczestniczę i pomagam w różnego rodzaju nawiertach, składaniu szafek i co tam jeszcze przyjdzie do głowy. płytek tylko nie kładłam bo teść nie dopuścił do nich nawet mojego Małżonka
10 grudnia 2009 21:37 | ID: 90073
10 grudnia 2009 21:57 | ID: 90104
w wielu sprawach remontowych jesteśmy samowystarczalni więc nikt a w tym wypadku ja - żona rączek nie umywam. Nie wiem jak u was ale w naszym przypadku remont czy jakiekolwiek podobne prace mają to do siebie, że w tzw praniu zawsze coś ulega zmianom i mój wyjazd na wczasy jak woli czoper odpada;)
11 grudnia 2009 00:18 | ID: 90204
11 grudnia 2009 00:22 | ID: 90205
11 grudnia 2009 08:30 | ID: 90262
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!