osobe - Magdalene o ilosc postow.....
pisze i pisze.....
7 czerwca 2012 12:32 | ID: 792722
Ja również miałam zaparty dech dzisiaj, gdy miałam spojrzeć na wynik testu.
Teraz czuję się spokojna..
Przede mną wiele trudnych momentów, z pewnością stresujacych, ale czuję po sobie, że zmieniło się już moje nastawienie. Będzie dobrze.
Pozdrawiam Was serdecznie i zmykam.
Dobrej nocki życzę, bez smutków i złych chumorów. Od tak, dla odmiany.
I zrób teraz Madziu wsyztsko, żeby lekarze pomogli Ci utrzymać tą ciążę! A mają wiele możliwości!
Zrobię wszystko co tylko będzie możliwe. Lekarz zaproponował mi nową metodę leczenia (nową niezupełnie, bo czytałam o niej 3 lata temu). Akurat ten lekarz wykazuje dużą inicjatywę w tym co robi. Dotąd musiałam wszystko robić sama, wszelkiego rodzaju badania itp. bo słyszałam od jednego lekarza: "to szukanie igły w stogu siana..", zaś od innego jeszcze: "noo..albo się uda albo się nie uda, niech pani już próbuje zachodzić w ciążę.." Mówił mi to, gdy leżałam po zabiegu wyłyżeczkowania 3 ciąży. Zresztą, to jest temat rzeka.
Niemniej mam nadzieję, że będzie dobrze. :)
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za te słowa.
7 czerwca 2012 13:04 | ID: 792737
Ja również miałam zaparty dech dzisiaj, gdy miałam spojrzeć na wynik testu.
Teraz czuję się spokojna..
Przede mną wiele trudnych momentów, z pewnością stresujacych, ale czuję po sobie, że zmieniło się już moje nastawienie. Będzie dobrze.
Pozdrawiam Was serdecznie i zmykam.
Dobrej nocki życzę, bez smutków i złych chumorów. Od tak, dla odmiany.
I zrób teraz Madziu wsyztsko, żeby lekarze pomogli Ci utrzymać tą ciążę! A mają wiele możliwości!
Zrobię wszystko co tylko będzie możliwe. Lekarz zaproponował mi nową metodę leczenia (nową niezupełnie, bo czytałam o niej 3 lata temu). Akurat ten lekarz wykazuje dużą inicjatywę w tym co robi. Dotąd musiałam wszystko robić sama, wszelkiego rodzaju badania itp. bo słyszałam od jednego lekarza: "to szukanie igły w stogu siana..", zaś od innego jeszcze: "noo..albo się uda albo się nie uda, niech pani już próbuje zachodzić w ciążę.." Mówił mi to, gdy leżałam po zabiegu wyłyżeczkowania 3 ciąży. Zresztą, to jest temat rzeka.
Niemniej mam nadzieję, że będzie dobrze. :)
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za te słowa.
Życzę ci dużo cierpliwości i żeby w końcu pojawił się na świecie nowy obywatel
7 czerwca 2012 13:09 | ID: 792739
Ja również miałam zaparty dech dzisiaj, gdy miałam spojrzeć na wynik testu.
Teraz czuję się spokojna..
Przede mną wiele trudnych momentów, z pewnością stresujacych, ale czuję po sobie, że zmieniło się już moje nastawienie. Będzie dobrze.
Pozdrawiam Was serdecznie i zmykam.
Dobrej nocki życzę, bez smutków i złych chumorów. Od tak, dla odmiany.
I zrób teraz Madziu wsyztsko, żeby lekarze pomogli Ci utrzymać tą ciążę! A mają wiele możliwości!
Zrobię wszystko co tylko będzie możliwe. Lekarz zaproponował mi nową metodę leczenia (nową niezupełnie, bo czytałam o niej 3 lata temu). Akurat ten lekarz wykazuje dużą inicjatywę w tym co robi. Dotąd musiałam wszystko robić sama, wszelkiego rodzaju badania itp. bo słyszałam od jednego lekarza: "to szukanie igły w stogu siana..", zaś od innego jeszcze: "noo..albo się uda albo się nie uda, niech pani już próbuje zachodzić w ciążę.." Mówił mi to, gdy leżałam po zabiegu wyłyżeczkowania 3 ciąży. Zresztą, to jest temat rzeka.
Niemniej mam nadzieję, że będzie dobrze. :)
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za te słowa.
Życzę ci dużo cierpliwości i żeby w końcu pojawił się na świecie nowy obywatel
Cierpliwości i spokoju wewnętrzenego wciąż się uczę.. Więc na pewno się przyda teraz. ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.