Patrzę przez okno i ... nie wierzę. Nie dość, że od samego rana pada deszcz
(z małymi przerwami) to teraz na dodatek zaczyna tworzyć się mgła. Gdyby nie kwitnące kwiaty i zieleń, to można by było pomyśleć, że mamy listopadowy dzień.
Słoneczko, gdzie jesteś!!! 

Chyba lubimy sobie ponarzekać na pogodę
