mam ogromną słabość do żelek :) i wiek mi nie przeszkadza
czy ktoś podziela moje zamiłowanie ??
1 marca 2011 17:43 | ID: 434815
Właśnie wróciłam z Lidla z zapasem złotych misiów
A Robert zapewne z zapasem pistacji
Skad wiesz?
Już Was trochę znam i wiem, że Robert lubi wszystko na P
1 marca 2011 17:45 | ID: 434818
1 marca 2011 17:45 | ID: 434819
mam ogromną słabość do żelek :) i wiek mi nie przeszkadza
czy ktoś podziela moje zamiłowanie ??
uwielbiam żelki, zwłaszcza mięciutkie, pulchne miśki ;) i różne węże. Pianki też są super!
Jak byłam na weselu można było maczać w czekoladzie takie cuda... ;D
taka fontanna czy jak to się zwie
tak! dokładnie! Mogłabym mieć taką w domu
choć do czekolady bardzie pasujuą pianki ;)
...lubię pianki w czekoladzie, ale również smakują mi galaretki, też w czekoladzie...ostatnio kupiłam w LiDLu z promocji 3 opakowania takich galaretek owocowych - smaczne były:-P
1 marca 2011 17:46 | ID: 434820
Złote misie piętro wyżej:)
1 marca 2011 17:48 | ID: 434822
Złote misie piętro wyżej:)
...oj! Izuniu - takie, to ja znam!!!...myślałam, że coś innego upatrzyłaś:-P
1 marca 2011 17:51 | ID: 434824
1 marca 2011 17:53 | ID: 434827
...nie mam zaufania do niemieckich z ryneczku...kupuję słodycze zagraniczne w LiDLu...
1 marca 2011 17:55 | ID: 434832
stworzyłam wątek o LIDLU
zapraszam:)
31 marca 2011 20:14 | ID: 474911
pożetam właśnie haribo
ale się zasłodziiiłam
31 marca 2011 20:28 | ID: 474918
pożetam właśnie haribo
ale się zasłodziiiłam
...przeczytałam i wzięło mnie na te żelki...
no i całe szczęście, bo identyczne mam w szufladzie obok lapka...
nie lubię tak od razu łykać ich...muszę każdego, po kolei oblizywać, a jeszcze i popatrzec jak wygląda w trakcie ciamkania...męczę je , normalnie - sadystka dla żelków jestem , ale ja tak mam...
czy to dobry sposób na ten przysmak...
31 marca 2011 21:21 | ID: 475016
Uwielbiam żelki *__*
1 kwietnia 2011 12:14 | ID: 475561
uwielbiam je, od małego!!!:)
1 kwietnia 2011 12:38 | ID: 475580
O matko ale sobie ochoty narobiłam :)
1 kwietnia 2011 12:41 | ID: 475584
O matko ale sobie ochoty narobiłam :)
Dlatego ja staram się nie wchodzić na ten wątek
1 kwietnia 2011 12:48 | ID: 475589
O matko ale sobie ochoty narobiłam :)
Dlatego ja staram się nie wchodzić na ten wątek
ja sobie o nim przypomniałam jak wczoraj otworzyłam swoje zachomikowane charibo
1 kwietnia 2011 13:26 | ID: 475632
...popatrzyłam dzisiaj na ryneczku na HARIBO i dałam się na spokój... uzależnienie mi się chyba od nich zrobiło...
następnym razem i tak kupię, bo poprostu - lubię to...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.