Fot. sxc.hu
Naukowcy: trzeba ograniczyć ich sprzedaż.
Napoje energetyczne mogą być bardzo niebezpieczne dla dzieci i młodzieży - ostrzegają badacze z Uniwersytetu Miami.
Twierdzą, że napoje powinny podlegać równie rygorystycznym regulacjom, co alkohol, wyroby tytoniowe i leki na receptę - donosi PAP.
W swoim raporcie naukowcy wymieniają szereg zagrożeń dla zdrowia: od nudności, biegunkę przez palpitacje serca po udary, które mogą doprowadzić nawet do śmierci. Tak działać ma mieszanka kofeiny i innych substancji wpływających na system nerwowy.
Badacze z Miami zalecają na łamach pisma medycznego "Pediatrics", aby lekarze dziecięcy w przypadku niewyjaśnionych problemów ze zdrowiem dokładnie sprawdzali czy dziecko lub nastolatek nie pije dużej ilości takich napojów.
Wskazują również, że w przypadku najmłodszych nie zdefiniowano dotąd bezpiecznej ilości, którą można wypić. Nie ma też badań nad skutkami długotrwałego spożycia - dodaje agencja.
Tymczasem po napoje dające poczucie dodatkowej energii regularnie sięga już co trzeci młody Amerykanin.
Sfora.pl