Wątek:
Nagły zastrzyk gotówki - oszczędzacie czy...hulacie?:)
30odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 3568Pytanie, jak wyżej: co robicie z niespodziewanym przypływem gotówki? Mam na myśli niewielkie sumy - 100, 200 zł.
Ja dziś zaszalałam i kupiłam sobie spodnie za 50 zł, a teraz mam wyrzuty sumienia, ze nie odłożyłam na czarną godzinę...
Ciekawa jestem, jak Wy postępujecie w takich sytuacjach:)
pchelka napisał 2010-09-02 21:02:54
a Ela juz zaczepki szukaJa ostatnio posiałam gdzieś stówę ! Kto znalazł? 


jak to Ela:)
JustynaOF napisał 2010-09-04 09:36:28
pchelka napisał 2010-09-02 21:02:54
a Ela juz zaczepki szukaJa ostatnio posiałam gdzieś stówę ! Kto znalazł? 


My za dodatkowa kase spelniamy swoje marzenia 

alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
24
Dodatkowa kasa zawsze jest przeznaczana na przyjemności. Albo jedziemy gdzieś na zakupy albo kupujemy coś ekstra do domu.
alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
25
Rany...dziewczyny...podziwiam was :) Ja nigdy nie potrafiłam dysponowac pieniędzmi, ledwo starcza od pierwszego do dziesiątej...
A po za tym zawsze wolałam "być" niż "mieć" , więc wszystkie dodatkowe pieniądze wydaję na ..."szaleństwa"...bo czymże jest zycie bez odrobiny szaleństwa i luksusu ???

Madziaa napisał 2010-09-04 09:37:19
Nie zaczepki szuka tylko stówy ! Może ktoś się przyzna i mi wpadnie na drobne wydatki jak to Ela:)
JustynaOF napisał 2010-09-04 09:36:28
pchelka napisał 2010-09-02 21:02:54
a Ela juz zaczepki szukaJa ostatnio posiałam gdzieś stówę ! Kto znalazł? 



samotna mamaPoziom:
- Zarejestrowany: 15.06.2010, 06:40
- Posty: 13
27
Przeważnie staram się odkładać na czarną godzinę ale nie raz mąż namawia mnie żebym wydała to na siebie
samotna mama napisał 2010-09-04 15:35:48
ale nazwa uzytkownika sugeruje na cos innegoPrzeważnie staram się odkładać na czarną godzinę ale nie raz mąż namawia mnie żebym wydała to na siebie

ja w soboty chodzę "dorobić" an nasze male przyjemności nie wiele bo 50zł ale to zawsze coś tylko dla nas np dobre lody 

Mama Tymka napisał 2010-09-03 07:59:50
Kasia... No teraz to już Cię MEGAPODZIWIAM! Plan wydatków na każdy miesiąc roku???? Jestem w szoku! (Az nie czuję, jak rymuję he he)
A jakieś niespodziewane wydatki? Bierzesz pod uwagę takie nieprzewidziane sprawy?
Ja przyznam, ze robię plan wydatków, ale na każdy miesiąc na bieżąco. Żyjemy z jednej, niedużej pensji, więc jasna sprawa, ze plan jest konieczny. Wiem, kiedy moge kupić coś więcej, a kiedy starczy mi tylko na zycie i konieczne potrzeby.
Jednak z drugiej strony nie chcę oszczędzać na wszystkim, więc zdarza sie, ze takie małe, niespodziewane zastrzyki przeznaczam na coś ekstra:)Olu ja mam kalkulacje wydatkowe przygotowane na każdy miesiąc do końca tego roku. Wiem kiedy mogę poszaleć, a w którym miesiącu raczej nie powinnam sobie na to pozwolić. Głupio mi jest "rządać" by ta dodatkowa gotówka, która wpadła mi w ręce poszła tylko na mnie kiedy na życie zostaje mi wg kalkulacji mniej niż zazwyczaj. Wiem, że da się za to przeżyć (rany wczoraj dostałam szoku bo zrobiliśmy zakupy za 80 zł a lodówka pełna jak przy zakupach za 200 zł) ale mam wyrzuty sumienia.
Teraz uparłam się na spłatę tej karty bo jak będę miała ją z głowy to z czystym sumieniem mogę kupić Małżonkowie coś na imieniny i na trzydziestkę któa będzie w przyszłym roku.