Pamiętam "Skandale". Babcia je uwielbiała i zawsze na zjazdach rodzinnych dorośli opowiadali sobie historie z tej gazety. Nam Mama zabroniła czytać, bo był czas, że ciągle pisano o kobietach gwałcicielkach. A ja i tak najbardziej byłam zafascynowana ludźmi z futerkiem na językach. Pamiętam, że sobie z rodzeństwem sprawdzaliśmy, czy nam sierść na języku nie rośnie.
Tak mi się przypomniało to jak czytałam inny watek. A Wy pamiętacie coś z tej "super" gazety?