Dowody miłości/sztuka okazywania sobie uczuć!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
O miłości nie zawsze umiemy mówić a tym bardziej okazywać swoich uczuć. Czasem jest trudno wyrazić to co się czuje, szukamy wtedy potwierdzenia jej między słowami.. bo tak bardzo chcemy czuć coś dobrego..
Czy potraficie okazywać sobie uczucia, tak zwyczajnie na co dzień?
Czy nie zapominacie jaki to ten drugi człowiek obok Was jest ważny dla Was?
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
no ja chyba nie bardzo lubię okazywac swoich uczuć, zwłaszcza publicznie! w domu też rzadko oakzuje!
jedynie komu okazujeuczucia to mój synek, któremu kilkadziesiąt razy na dzień mówie, że Go kocham! Przytulam Go etc
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Może czasem wiele nie trzeba.. zwykłe podanie kubka z herbatą.. czy zrobienie jakiejś drobnostki za kogoś..
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
no ja chyba nie bardzo lubię okazywac swoich uczuć, zwłaszcza publicznie! w domu też rzadko oakzuje!
jedynie komu okazujeuczucia to mój synek, któremu kilkadziesiąt razy na dzień mówie, że Go kocham! Przytulam Go etc
Też tak mam
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
no ja chyba nie bardzo lubię okazywac swoich uczuć, zwłaszcza publicznie! w domu też rzadko oakzuje!
jedynie komu okazujeuczucia to mój synek, któremu kilkadziesiąt razy na dzień mówie, że Go kocham! Przytulam Go etc
Też tak mam
i ja tez tak mam ,to wyglada wtedy na pokaz....
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
no ja chyba nie bardzo lubię okazywac swoich uczuć, zwłaszcza publicznie! w domu też rzadko oakzuje!
jedynie komu okazujeuczucia to mój synek, któremu kilkadziesiąt razy na dzień mówie, że Go kocham! Przytulam Go etc
Też tak mam
i ja tez tak mam ,to wyglada wtedy na pokaz....
Na pokaz dla nas czu dla innych? To trzeba robic jak ludzie nie patrzą ..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
no ja chyba nie bardzo lubię okazywac swoich uczuć, zwłaszcza publicznie! w domu też rzadko oakzuje!
jedynie komu okazujeuczucia to mój synek, któremu kilkadziesiąt razy na dzień mówie, że Go kocham! Przytulam Go etc
Też tak mam
i ja tez tak mam ,to wyglada wtedy na pokaz....
Na pokaz dla nas czu dla innych? To trzeba robic jak ludzie nie patrzą ..
chodzi mi o pokazywanie czulosci przy ludziach nawet w centrach handlowych ide z synkiem a tam małolaty sie caluja ...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
no ja chyba nie bardzo lubię okazywac swoich uczuć, zwłaszcza publicznie! w domu też rzadko oakzuje!
jedynie komu okazujeuczucia to mój synek, któremu kilkadziesiąt razy na dzień mówie, że Go kocham! Przytulam Go etc
Też tak mam
i ja tez tak mam ,to wyglada wtedy na pokaz....
Na pokaz dla nas czu dla innych? To trzeba robic jak ludzie nie patrzą ..
chodzi mi o pokazywanie czulosci przy ludziach nawet w centrach handlowych ide z synkiem a tam małolaty sie caluja ...
Eee nie tak to nie.. to ma byc dla nas nie dla ludzi.. Dla innych to zawsze sztucznie wygląda
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Dla ludzi to nie mam dla kogo tego pokazywać, ale znam osobę, która przede mną pokazywała wielką milość
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dla ludzi to nie mam dla kogo tego pokazywać, ale znam osobę, która przede mną pokazywała wielką milość
No i co tam z takiej miłości.. Najlepsza taka co przetrwa lata.. Doceniana w małych codziennych gestach..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A może tak:
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
Moj maz to sie staral przed slubem , no jeszcze chwile po slubie, a teraz to juz nie musi , zdobyl zdobycz pan i wladca to co sie bedzie wysilal.
Ja nigdy nie mialam problemow z okazywaniem uczuc, to zasze ja pierwsza pocaluje , sie przytule, okaze zainteresowanie, moj maz sie zrobil jak rzezba skalna, Modlic to ja sie moge w kosciele do rzezb swietych, do mojej polowy nie mam ochoty.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Okazujemy sobie uczucia w małych, codziennych gestach:) I potrafimy też cmoknąć się w policzek;) moi chłopcy to już prawie mężczyźni, nie lubia okazywania uczuć;) Ale z mężem jak najbardziej:) Moje chłopaki nie muszą mnie cmokać w policzek, jak wracam z pracy, ale wiem, że mnie kochają, bo swoim zachowaniem i postepowaniem to okazują:)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
mój mąż to jest strasznie nieczuły!
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Ja uwielbiam okazywać uczucie miłości i nie mam z tym najmniejszych problemów. Codziennie z mężem się przytulamy, zwłaszcza wieczorem zanim powiemy sobie dobranoc, nieraz jak zmywam naczynia mąz potrafi stanąć za mną przy zlewie i mnie przytulić, nieraz weźmie mnie na kolana. Przyznaję również, że buziaka potafimy sobie dać od tak, przy rodzicach jednych, bądź drugich czy na podwórku. Ale nigdy nie całujemy się namiętnie na balu sylwestrowym czy przy stole tak jak mężą brat cioteczny z żoną, jak dla mnie wygląda to obrzydliwie. Wszyscy sobie siedzimy przy stole, a oni niemalże zjedzą się całując namiętnie, a jeszcze jakby mogli, to położyli by się i uprawiali sex przy wszystkich. Nie wiem czy to na pokaz robią czy tak sobie okazują miłość .
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
mój mąż to jest strasznie nieczuły!
Może niektórzy tak mają i pewnie nie sposób ich tego nauczyć.. może trzeba jakiegoś poczucia otwartości by móc dzielić się uczuciem..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
mój mąż to jest strasznie nieczuły!
trzeba z nim porozmawiac o tym mialam to samo !!
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
zgadzam sie ! :)
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
mój mąż to jest strasznie nieczuły!
trzeba z nim porozmawiac o tym mialam to samo !!
Może nie okazuje uczuć słowami tylko czynami.