No i mamy nową część naszego wąteczku:) Poprzedni otwierał się na poprzedniej stronie i długo ładował, za dużo juz tam się naklikałyśmy:)
Zapraszam do nowej części;)
                                   20 czerwca 2015 22:22 | ID: 1230642
                  20 czerwca 2015 22:22 | ID: 1230642
              
Wróciliśmy z wojaży zakupowych, zięć z Oliwką był wcześniej na "festynie" na szkolnym boisku a potem dołączyli do nas, jak byłyśmy z córką w Rossmannie...
Teraz na placu kościelnym dzieciaki mają radochę, stoi ogromna zjeżdżalnia, Oliwka kilka razy się na niej poślizgała i przyszła do domu... Muzyczkę słuchamy dobiegającą właśnie z placu kościelnego...
O tu jest ta zjeżdżalnia, by nie być gołosłowną  fotkę  zrobiłam...
 zrobiłam...
                                   20 czerwca 2015 23:24 | ID: 1230668
                  20 czerwca 2015 23:24 | ID: 1230668
              
jakoś przewaliłam tydzień ... jednak jetem wykończona ...
wczoraj poszłam do pracy na niby 8 godzin pracowałam 12 :( rano na 4:30 wróciłam do domu i taki zwalony cały tydzień :( ciągle 10 ,12 godzin ,,,, zero zrozumienia :( ,że masz małe dieci i kropka ... 
pospałam do 8 ,ogarnęłam domek ,pranko ,obiadzik i tyle mojego ... 
zła jestem ,ze brak mi nawet czasu dla dzieciaków :( bo ciągle nadgodziny ... 
                                   20 czerwca 2015 23:32 | ID: 1230673
                  20 czerwca 2015 23:32 | ID: 1230673
              
Współczuję Ci EWUŚ a w tej pracy to tak zawsze będzie, te nadgodziny...
                                   20 czerwca 2015 23:43 | ID: 1230684
                  20 czerwca 2015 23:43 | ID: 1230684
              
Współczuję Ci EWUŚ a w tej pracy to tak zawsze będzie, te nadgodziny...
mama nadzieję ,że nie ,al kto o wie :(
jeli tak będzie to napewno nie będę zostawać umowa obejmuje 40 godzin a nie 50 ,sobota owszem jedną zakład ma prawo prosić więc mozna na 8 godzin iśc ,ale nie na 12 :( 
porażka ... 
trzeba się bronić przed wyzyskiem :( choć jak tej roboty nie ma w okolicy to zawsze jest ten strach ,żre nas wywalą :(
smutny ten rynek pracy :(
                                   21 czerwca 2015 06:47 | ID: 1230691
                  21 czerwca 2015 06:47 | ID: 1230691
              
cześć wszystkim ;-)
leżę w łóżku,kawę popijam. mąż w pracy,dzieci śpią jeszcze cudem ;-) 
                                   21 czerwca 2015 12:12 | ID: 1230734
                  21 czerwca 2015 12:12 | ID: 1230734
              
cześć wszystkim ;-)
leżę w łóżku,kawę popijam. mąż w pracy,dzieci śpią jeszcze cudem ;-) 
CZEŚĆ MONIA - mało do nas zaglądasz... Ostatnio myślalam o Tobie i Twoich chłopakach... Jak czytałam w innym wątku to będziesz po wakacjach miała kolejnego ucznia w domku... Powodzenia Mrcelowi w szkole życzę tak jak i Mikołajowi, chpciaż z niego to wzorowy uczeń... BRAWO 
                                   21 czerwca 2015 12:13 | ID: 1230735
                  21 czerwca 2015 12:13 | ID: 1230735
              
HEJ tam - a gdzie Wy się podziewacie... nie ma z kim kilikać  i nie ma co... czytać...
 i nie ma co... czytać...
                                   21 czerwca 2015 12:51 | ID: 1230742
                  21 czerwca 2015 12:51 | ID: 1230742
              
HEJ tam - a gdzie Wy się podziewacie... nie ma z kim kilikać  i nie ma co... czytać...
 i nie ma co... czytać...
No jak to gdzie, rano obowiązwk duchowy, potem cielesny bo trzeba nakarmić rodzinkę, ogarnąć a teraz w końcu czas na kawkę i poklikanie..
                                   21 czerwca 2015 13:01 | ID: 1230745
                  21 czerwca 2015 13:01 | ID: 1230745
              
HEJ tam - a gdzie Wy się podziewacie... nie ma z kim kilikać  i nie ma co... czytać...
 i nie ma co... czytać...
No jak to gdzie, rano obowiązwk duchowy, potem cielesny bo trzeba nakarmić rodzinkę, ogarnąć a teraz w końcu czas na kawkę i poklikanie..
He he he - NO TAK I DZIONEK LECI...
                                   21 czerwca 2015 13:06 | ID: 1230749
                  21 czerwca 2015 13:06 | ID: 1230749
              
                                   21 czerwca 2015 13:34 | ID: 1230757
                  21 czerwca 2015 13:34 | ID: 1230757
              
Witam pogoda pokrzyżowała nam plany no nic deszcz był bardzo potrzebny, zajadam się ogórkami małosolnymi w pierwszy dzień lata:)
                                   21 czerwca 2015 14:00 | ID: 1230765
                  21 czerwca 2015 14:00 | ID: 1230765
              
Dzień zaczął się od stresów. Z mamy powodu. Ale już uspokoiłam się. Mam calmsy i meliskę. Pieluchomajty i podkłady pod prześcieradło.
Relaks w kuchni gotując .
Potem jednak wyskoczymy do parku. Jeśli nie będzie padać.
                                   21 czerwca 2015 16:56 | ID: 1230788
                  21 czerwca 2015 16:56 | ID: 1230788
              
Posiedziałyśmy z córką na balkonie wcinajac czereśnie i wspomnając co nieco... Pogoda była ładna, słoneczko   grzało a teraz odmiana o 180 stopni... pochmurno, pokapuje deszczyk i chłodno...
 grzało a teraz odmiana o 180 stopni... pochmurno, pokapuje deszczyk i chłodno...
                                   21 czerwca 2015 16:58 | ID: 1230789
                  21 czerwca 2015 16:58 | ID: 1230789
              
Rozmawiałam z moją koleżanką, u nas jak do tej pory nie padało a to już 2 tygodnie... co to będzie... strach pomyśleć...
                                   21 czerwca 2015 17:50 | ID: 1230791
                  21 czerwca 2015 17:50 | ID: 1230791
              
Cześć laski :) Męzuś poszedł biegać, więc ja mam chwilkę dla Was :) Jutro męzuś na ponad tydzień wypływa, więc będę sama. W tygodniu muszę jechać do rodziców, bo .. dzisiaj po 14 zmarł nasz dobry znajomy, były sąsiad.. Miał tylko 39 lat.. Nowotwór.. Zostawił dwójkę dzieci, w tym najmłodsze 3 letnie..
                                   21 czerwca 2015 18:03 | ID: 1230798
                  21 czerwca 2015 18:03 | ID: 1230798
              
Cześć laski :) Męzuś poszedł biegać, więc ja mam chwilkę dla Was :) Jutro męzuś na ponad tydzień wypływa, więc będę sama. W tygodniu muszę jechać do rodziców, bo .. dzisiaj po 14 zmarł nasz dobry znajomy, były sąsiad.. Miał tylko 39 lat.. Nowotwór.. Zostawił dwójkę dzieci, w tym najmłodsze 3 letnie..
Przykre jak młodzi ludzie odchodzą
                                   21 czerwca 2015 18:08 | ID: 1230801
                  21 czerwca 2015 18:08 | ID: 1230801
              
Cześć laski :) Męzuś poszedł biegać, więc ja mam chwilkę dla Was :) Jutro męzuś na ponad tydzień wypływa, więc będę sama. W tygodniu muszę jechać do rodziców, bo .. dzisiaj po 14 zmarł nasz dobry znajomy, były sąsiad.. Miał tylko 39 lat.. Nowotwór.. Zostawił dwójkę dzieci, w tym najmłodsze 3 letnie..
Przykre jak młodzi ludzie odchodzą
Bardzo przykre.. A jakoś z 3 lata temu na to samo zmarł jego brat.. tez miał ok 40 lat..
                                   21 czerwca 2015 18:34 | ID: 1230804
                  21 czerwca 2015 18:34 | ID: 1230804
              
Cześć laski :) Męzuś poszedł biegać, więc ja mam chwilkę dla Was :) Jutro męzuś na ponad tydzień wypływa, więc będę sama. W tygodniu muszę jechać do rodziców, bo .. dzisiaj po 14 zmarł nasz dobry znajomy, były sąsiad.. Miał tylko 39 lat.. Nowotwór.. Zostawił dwójkę dzieci, w tym najmłodsze 3 letnie..
CZEŚĆ DAGUŚ i do mnie dzisiaj dotarła informacja o śmierci najmłodszego brata szwagra, który równo miesiąc temu zmarł... Co za los... Też zmagał się z nowotworem...
 Też zmagał się z nowotworem...
                                   21 czerwca 2015 18:35 | ID: 1230805
                  21 czerwca 2015 18:35 | ID: 1230805
              
Posiedziałyśmy z córką na balkonie wcinajac czereśnie i wspomnając co nieco... Pogoda była ładna, słoneczko   grzało a teraz odmiana o 180 stopni... pochmurno, pokapuje deszczyk i chłodno...
 grzało a teraz odmiana o 180 stopni... pochmurno, pokapuje deszczyk i chłodno...
Nawet dobrze popadał a teraz ponownie słoneczko wyjrzało...
                                   21 czerwca 2015 18:38 | ID: 1230806
                  21 czerwca 2015 18:38 | ID: 1230806
              
Cześć laski :) Męzuś poszedł biegać, więc ja mam chwilkę dla Was :) Jutro męzuś na ponad tydzień wypływa, więc będę sama. W tygodniu muszę jechać do rodziców, bo .. dzisiaj po 14 zmarł nasz dobry znajomy, były sąsiad.. Miał tylko 39 lat.. Nowotwór.. Zostawił dwójkę dzieci, w tym najmłodsze 3 letnie..
CZEŚĆ DAGUŚ i do mnie dzisiaj dotarła informacja o śmierci najmłodszego brata szwagra, który równo miesiąc temu zmarł... Co za los... Też zmagał się z nowotworem...
 Też zmagał się z nowotworem...
Nie wiem co to sie dzieje.. Ciągle ktos umiera i to młodzi...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!