11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
10 marca 2014 13:58 | ID: 1091159
Młody już w domku, tzn na podwórku. Wpadł ze szkoły, wciągnął obiad, zrobił lekacje i tyle Go widziałam:)
Przy takiej pogodzie to się nie dziwię...
10 marca 2014 13:59 | ID: 1091161
U nas w domku było 28 stopni. Myślałam, że oszaleję z gorąca. Mimo, ze nie palą juz w kaloryferach. Otworzyłam balkon i spadło do 24.5 stopnia.
10 marca 2014 14:00 | ID: 1091163
Uuu - ale mój boczuś pachnie...
10 marca 2014 14:01 | ID: 1091164
Młody już w domku, tzn na podwórku. Wpadł ze szkoły, wciągnął obiad, zrobił lekacje i tyle Go widziałam:)
Przy takiej pogodzie to się nie dziwię...
Jeszcze zdążył mi zameldować, że dwie piatki dostał i poleciał:) Tata u sąsiada drzewo tnie , takze i On działa;)))
10 marca 2014 14:04 | ID: 1091168
Jesteście takie pełne energii. I ja też nie jestem gorsza. Rano obleciałam przychodnię, ZBK, Urząd Miasta i sklep ogrodniczy. Kupiłam nowe grabie, nasionka i cebulkę czerwoną, białą i cukrową. I kupiłam też mnóstwo cebulek mieczyków. Bo to są ulubione kwiaty mojego męża. Muszę jakoś przypodobać mu się aby mi skopał kawałek ziemi z trawami ozdobnymi i zrobił tam warzywnik.
Po przyjściu musiałam położyć się na chwilkę, bo miałam nieprzespaną noc i bardzo wcześnie wstałam.
A jeszcze mam w planie trochę papierkowej roboty.
10 marca 2014 14:09 | ID: 1091174
U nas w domku było 28 stopni. Myślałam, że oszaleję z gorąca. Mimo, ze nie palą juz w kaloryferach. Otworzyłam balkon i spadło do 24.5 stopnia.
Ja mam wszystkie okna pootwierane... jest w sam raz...
10 marca 2014 14:11 | ID: 1091178
Ja zawsze mam rozszczelnione okna , więc temparatura sama się reguluje.
10 marca 2014 14:12 | ID: 1091180
U nas w domku było 28 stopni. Myślałam, że oszaleję z gorąca. Mimo, ze nie palą juz w kaloryferach. Otworzyłam balkon i spadło do 24.5 stopnia.
Ja mam wszystkie okna pootwierane... jest w sam raz...
tak, teraz u mnie tez jest juz dobrze :) Ale jak wrocilam z miasta to strasznie goraco bylo..
10 marca 2014 14:13 | ID: 1091182
Ja nie palę w CO, ciepło jest, więc nie ma sensu. Mąz rozpali pod wieczór dopiero:)
10 marca 2014 14:14 | ID: 1091184
Jesteście takie pełne energii. I ja też nie jestem gorsza. Rano obleciałam przychodnię, ZBK, Urząd Miasta i sklep ogrodniczy. Kupiłam nowe grabie, nasionka i cebulkę czerwoną, białą i cukrową. I kupiłam też mnóstwo cebulek mieczyków. Bo to są ulubione kwiaty mojego męża. Muszę jakoś przypodobać mu się aby mi skopał kawałek ziemi z trawami ozdobnymi i zrobił tam warzywnik.
Po przyjściu musiałam położyć się na chwilkę, bo miałam nieprzespaną noc i bardzo wcześnie wstałam.
A jeszcze mam w planie trochę papierkowej roboty.
Ja dziś wsiałam papryczkę na flance. I będe przesadzać paprotkę, bo już z doniczki mi "wyłazi":)
10 marca 2014 14:18 | ID: 1091187
U nas w domku było 28 stopni. Myślałam, że oszaleję z gorąca. Mimo, ze nie palą juz w kaloryferach. Otworzyłam balkon i spadło do 24.5 stopnia.
Ja mam wszystkie okna pootwierane... jest w sam raz...
tak, teraz u mnie tez jest juz dobrze :) Ale jak wrocilam z miasta to strasznie goraco bylo..
Ja wychodząc zawsze okna otwieram by mieszkanie przewietrzyć... a mąż jak przychodzi to je po kolei zamyka... he he he
10 marca 2014 14:23 | ID: 1091193
Ja nie otwieram, bo mieszkamy juz na parterze, wiec wole nie ryzykowac.
10 marca 2014 14:24 | ID: 1091194
Ja zmykam, czas na podwórku podziałać:)
10 marca 2014 14:28 | ID: 1091200
Troszkę popracowałam na działce, zrobiłam obiad, rozpaliłam w piecu CO.Jestem zmęczona wiec odpoczywam i piję herbatkę mietową.
10 marca 2014 14:36 | ID: 1091203
Troszkę popracowałam na działce, zrobiłam obiad, rozpaliłam w piecu CO.Jestem zmęczona wiec odpoczywam i piję herbatkę mietową.
Ja planuję jutro samotny wypad na działkę. A w środę z mężem. Mąż ma wizytę u lekarza około 11-tej i nie ma sensu jechać do pracy, więc zaproponował wypad na działkę. A mi w to graj.
10 marca 2014 14:37 | ID: 1091205
Troszkę popracowałam na działce, zrobiłam obiad, rozpaliłam w piecu CO.Jestem zmęczona wiec odpoczywam i piję herbatkę mietową.
Też dziś nie wytrzymłam i parę kwiatków przesadziłam.
10 marca 2014 14:55 | ID: 1091215
Ja nie otwieram, bo mieszkamy juz na parterze, wiec wole nie ryzykowac.
O tak... my na II to ja mogę...
10 marca 2014 14:56 | ID: 1091216
czesc kochane!
wpadłam tylko na chwilę, szybko cos zjaść,odwieżdz Mała do M. (trochę się bję bo nigdy jej samej nie zostawiłm uw obcym domu:) i na kurs..
do wieczorka:)
10 marca 2014 15:09 | ID: 1091227
czesc kochane!
wpadłam tylko na chwilę, szybko cos zjaść,odwieżdz Mała do M. (trochę się bję bo nigdy jej samej nie zostawiłm uw obcym domu:) i na kurs..
do wieczorka:)
CZEść !!! Kurs szybko minie i ponownie do nas zawitasz...
10 marca 2014 15:09 | ID: 1091228
Troszkę popracowałam na działce, zrobiłam obiad, rozpaliłam w piecu CO.Jestem zmęczona wiec odpoczywam i piję herbatkę mietową.
Ja planuję jutro samotny wypad na działkę. A w środę z mężem. Mąż ma wizytę u lekarza około 11-tej i nie ma sensu jechać do pracy, więc zaproponował wypad na działkę. A mi w to graj.
Mamy działkę koło domu więc jest wygodniej, odpadają dojazdy.Na działce pracuje głównie mąż bo ja jestem po bardzo ciężkiej chorobie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.