Kładzenie płytek. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Kładzenie płytek.

37odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 8216
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 lipca 2011, 15:11 | ID: 585879

Każdy z nas miał kiedyś remont. Czy do "grubszej roboty", takiej jak kładzenie płytek, wynajmujecie fachowca, czy radzicie sobie sami? U nas jest tak, że to Mąż kładzie płytki:) Więc i wydatki są mniejsze:)

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 lipca 2011, 19:13 | ID: 589503
aniusia03 (2011-07-15 21:09:17)

Moja mama położyła płytki w 2 naszych łazienkach i w korytarzu, potrafiła zrobić wszystko (a była lekarzem)! :)

Zresztą tata też sam w trudnych czasach meble robił (choć jest geodetą) - do dziś mam szafę jego autorstwa w moim pokoju.

No i ja chyba odziedziczyłam te dobre geny po rodzicach, bo sama też wiele potrafię. A co do płytek, to fugowałam już nie raz, ale to już dawno jak miałam kilkanaście lat. Pokoje też malowałam z mężem i całkiem nieźle nam wyszło.

Anusiu, fugowanie też nalezy do mnie:) Co do malowania, też mam już to na koncie:) Nawet kasetony potrafię kłaść:)))

Avatar użytkownika aniusia03
aniusia03Poziom:
  • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
  • Posty: 3358
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 lipca 2011, 19:17 | ID: 589510
Sonia (2011-07-15 21:13:16)
aniusia03 (2011-07-15 21:09:17)

Moja mama położyła płytki w 2 naszych łazienkach i w korytarzu, potrafiła zrobić wszystko (a była lekarzem)! :)

Zresztą tata też sam w trudnych czasach meble robił (choć jest geodetą) - do dziś mam szafę jego autorstwa w moim pokoju.

No i ja chyba odziedziczyłam te dobre geny po rodzicach, bo sama też wiele potrafię. A co do płytek, to fugowałam już nie raz, ale to już dawno jak miałam kilkanaście lat. Pokoje też malowałam z mężem i całkiem nieźle nam wyszło.

Anusiu, fugowanie też nalezy do mnie:) Co do malowania, też mam już to na koncie:) Nawet kasetony potrafię kłaść:)))

No to już wiem, gdzie będę szukać specjalistów jak będę robić remont. Zajrzę w ten wątek i uzbieram familkową ekipę remontową:)!

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 lipca 2011, 19:29 | ID: 589522
aniusia03 (2011-07-15 21:17:39)
Sonia (2011-07-15 21:13:16)
aniusia03 (2011-07-15 21:09:17)

Moja mama położyła płytki w 2 naszych łazienkach i w korytarzu, potrafiła zrobić wszystko (a była lekarzem)! :)

Zresztą tata też sam w trudnych czasach meble robił (choć jest geodetą) - do dziś mam szafę jego autorstwa w moim pokoju.

No i ja chyba odziedziczyłam te dobre geny po rodzicach, bo sama też wiele potrafię. A co do płytek, to fugowałam już nie raz, ale to już dawno jak miałam kilkanaście lat. Pokoje też malowałam z mężem i całkiem nieźle nam wyszło.

Anusiu, fugowanie też nalezy do mnie:) Co do malowania, też mam już to na koncie:) Nawet kasetony potrafię kłaść:)))

No to już wiem, gdzie będę szukać specjalistów jak będę robić remont. Zajrzę w ten wątek i uzbieram familkową ekipę remontową:)!

Nie ma sprawy:))) Polecamy się z pomocą;))))

Avatar użytkownika kingurcia
kingurciaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
  • Posty: 4294
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 lipca 2011, 21:00 | ID: 601665

U rodziców kładł tata, u nas mąż nie miał wolnego więc wynajęliśmy fachowca.

Użytkownik usunięty
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 sierpnia 2011, 05:34 | ID: 601760

    u nas obecnie jest remont. plytki kładł fachowiec, ale malowanie robi mąż, zawse to pare groszy w kieszeni

    Avatar użytkownika czerwona panienka
    • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
    • Posty: 21500
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 sierpnia 2011, 05:36 | ID: 601763

    Dziś przywiozą nam kafle do łazienki robić nam będzie znajomy, który zajmuje się tym od lat.

    Avatar użytkownika Sylwiaws
    SylwiawsPoziom:
    • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
    • Posty: 4215
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 sierpnia 2011, 12:53 | ID: 602091

    Mój mąż potrafi kłaść płytki...nawet ostatnio pomagałam mu kłaść płytki na balkonie u moich rodziców:)

    Byłam "fachowcem" od cięcia płytek:) jakoś mi to szło .Sama nawet nie wiedziałam ze to potrafię:) Na cały balkon  zniszczyłam tylko jedna płytkę. Kładzenie fugi  tez była moim zadaniem. :)

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    28
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 sierpnia 2011, 12:57 | ID: 602095
    Sylwiaws (2011-08-01 14:53:59)

    Mój mąż potrafi kłaść płytki...nawet ostatnio pomagałam mu kłaść płytki na balkonie u moich rodziców:)

    Byłam "fachowcem" od cięcia płytek:) jakoś mi to szło .Sama nawet nie wiedziałam ze to potrafię:) Na cały balkon  zniszczyłam tylko jedna płytkę. Kładzenie fugi  tez była moim zadaniem. :)

    Ja również przycinałam płytki:) To wcale ie takie trudne, jakby się mogło wydawać;)))

    Avatar użytkownika Sylwiaws
    SylwiawsPoziom:
    • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
    • Posty: 4215
    29
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 sierpnia 2011, 13:12 | ID: 602097

    Sonia jak ma sie dobra maszynkę do ciecia glazury to idzie szybciutko. :)

    Jak tak dalej pójdzie to sie zgadamy dziewczyny i założymy damską firmę budowlano-remontową:)

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    30
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 sierpnia 2011, 13:20 | ID: 602099
    Sylwiaws (2011-08-01 15:12:05)

    Sonia jak ma sie dobra maszynkę do ciecia glazury to idzie szybciutko. :)

    Jak tak dalej pójdzie to sie zgadamy dziewczyny i założymy damską firmę budowlano-remontową:)

    Nie ma sprawy:))) Fajnie by było, jakbyśmy w taki sposób zarabiały:)))

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    31
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 lutego 2017, 20:29 | ID: 1363102

    Od ostatniego wpisu minęło jużsporo czasu;) Pięć i pół roku...


    Od tamtej pory sporo się zmieniło u nas, okna powymieniane, podlogi nowe, kotlownia przeniesiona, piec zmieniony.... Uff, tyle czasu ale i sporo za nami... Tylko do podlaczenia pieca CO mieliśmy fachowca (sąsiada), resztę robiliśmy sami. Ostatnio dwa tyg temu mąż położył panele w ostatnim pomieszczeniu:) Podłogi wszędzie mamy nowe;) 


    A jak u Was z tymi sprawami? Działacie sami, czy jednak ekipa fachowców?

    Avatar użytkownika Joaśka35
    Joaśka35Poziom:
    • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
    • Posty: 8329
    32
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 lutego 2017, 20:59 | ID: 1363108
    Sonia (2017-02-01 21:29:18)

    Od ostatniego wpisu minęło jużsporo czasu;) Pięć i pół roku...


    Od tamtej pory sporo się zmieniło u nas, okna powymieniane, podlogi nowe, kotlownia przeniesiona, piec zmieniony.... Uff, tyle czasu ale i sporo za nami... Tylko do podlaczenia pieca CO mieliśmy fachowca (sąsiada), resztę robiliśmy sami. Ostatnio dwa tyg temu mąż położył panele w ostatnim pomieszczeniu:) Podłogi wszędzie mamy nowe;) 


    A jak u Was z tymi sprawami? Działacie sami, czy jednak ekipa fachowców?

    U nas nowy dom to nie trzeba podłóg czy okien zmieniać, ale mąż wszystko sam robi, płytki w piwnicy sam wyłożył, malowanie też mu nie straszne czy skręcanie mebli, także fachowców nie trzeba 

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    33
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 lutego 2017, 08:28 | ID: 1363121

    Ja mam fachowca za męża. Ale ostatnio zastanawiałam się, co będzie za kilka, kilkanaście lat. Przecież malować mieszkanie trzeba co jakiś czas. A mój fachowiec robi się coraz bardzie schorowany i starszy. Ja nie!!! {#lol}Ale ja nie jestem fachowcem budowlańcem.{#no2} 

    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    34
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 lutego 2017, 10:46 | ID: 1363152

    Złota rączka to skarb! Mój też wiele sam robi. Zawsze i taniej i sobie solidniej się robi.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    35
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 lutego 2017, 11:58 | ID: 1363171
    Stokrotka (2017-02-02 11:46:08)

    Złota rączka to skarb! Mój też wiele sam robi. Zawsze i taniej i sobie solidniej się robi.

    Ja mam w domku taką "złotą rączkę"{#lang_emotions_wink} - mąż wszelkie remonty i nie tylko sam robi, nawet meble potrafi też zrobić... Altankę na działce sam postawił i kominek w nim wybudował...

    Avatar użytkownika Alina63
    Alina63Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    36
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 lutego 2017, 11:56 | ID: 1363260

    W dalszym cią gu i ja mam złotą rączkę w moim domu . Mój mąż wzystko robi sam , czasem w prawdzie zbyt wolno , ale za to bardzo dokładnie .

    Avatar użytkownika jupiterka
    jupiterkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 30.09.2022, 10:45
    • Posty: 48
    37
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 czerwca 2023, 05:54 | ID: 1475036

    Myślę, że wiele zależy od umiejętności i doświadczenia. Jeśli ktoś czuje się pewnie z kładzeniem płytek, to może to być oszczędność, ale równie dobrze może się to skończyć wieloma poprawkami, jeśli nie ma się odpowiedniego doświadczenia. Co do mnie, zdecydowanie wolę polegać na profesjonalistach, kiedy chodzi o większe prace remontowe. Wszystko zaczyna się od solidnego planowania i poszukiwania inspiracji. Oczywiście, jest wiele miejsc, w których można znaleźć pomysły na urządzenie wnętrz. Jednym z nich jest strona https://otownetrze.pl/ gdzie znajdują się różnorodne propozycje wykończeń i dodatków do wnętrz.

    Ostatnio edytowany: 22.06.2023, 05:54, przez: jupiterka