25 kwietnia 2010 14:58 | ID: 198760
26 kwietnia 2010 14:57 | ID: 199364
26 kwietnia 2010 21:42 | ID: 199738
Dobry temat Właśnie trwa tydzień mody, można oglądać pokazy na żywo! Moda psów na świecie.
26 kwietnia 2010 21:58 | ID: 199754
Dobry temat Właśnie trwa tydzień mody, można oglądać pokazy na żywo! Moda psów na świecie.

26 kwietnia 2010 22:03 | ID: 199760
Czego to nie wymyślą...
Moda i trendy dla zwierząt - Peruki dla kotów
28 kwietnia 2010 14:17 | ID: 201010
28 kwietnia 2010 14:27 | ID: 201025
28 kwietnia 2010 20:27 | ID: 201165
Czego to nie wymyślą...
Ojej! Kto tak skrzywdził te zwierzęta!
Szkaradztwo!
Zresztą, wystarczy, że Luńka "na drogę" ubierzemy w szelki, ze względów bezpieczeństwa, żeby łatwiej było go złapać, jakby coś mu "odbiło", a już wygląda tak śmiesznie, że nawet nie chce się podnieść, tylko kładzie się i złości, że w "coś takiego" go ubraliśmy
Tym bardziej nie wyobrażałabym sobie go w jakiś "kubraczkach", zresztą w ogóle śmieszne to dla mnie jest i w ogóle nienaturalne...
w przypadku miauczka jest najmniej ważny.
Nie wiem, co bym zrobił "Miauczyńskiemu", gdyby tak luzem biegał w samochodzie.
Luniek ma szelki czerwone w kolorze intensywnej czerwieni, bo jak potrzebowaliśmy szelek na podróż, to tylko takie na niego pasowały i miały regulację na większego kota, a Luniek rósł w gigantycznym tempie.
Półtorej roku później kupowaliśmy szelki dla Milki, to z kolei szukaliśmy małych (bo jej matka też jest niewielka), jedyne pasujące były w kolorze czerwieni poziomkowej. Ale dla Kochanego to i tak zawsze będzie RÓŻOWE
Mnie to nie interesuje, czy kociaki lubią te szelki i czy im się kolory podobają, liczyła się ich funkcjonalność w chwili kupna, a w czasie podróży muszą mieć szelki na sobie, bo łatwiej byłoby je złapać, gdyby chciały uciec przed czymś ze strachu. Kiedy jeździliśmy autobusem, to nawet smycze zakładałam, bo Luniek chciał łazić po autobusie, teraz nie widzę takie potrzeby
Nie założyłabym natomiast żadnego innego "badziewia" na koty, cieszę się, że podobają mi się takie, jakie są, w swoim własnym futerku 
28 kwietnia 2010 21:25 | ID: 201218

28 kwietnia 2010 21:27 | ID: 201222
a co mi tu wyszło za słowo... miało być oczywiście Suuuper.... edycjo gdzie jesteś
13 października 2010 13:56 | ID: 308339
fot. AFP
fot. AFP
więcej...
http://pies.onet.pl/1222,1,1,psia_moda_prosto_z_tokio,galeria.html
5 grudnia 2010 17:57 | ID: 344651
5 grudnia 2010 17:59 | ID: 344654

5 grudnia 2010 18:06 | ID: 344663
5 grudnia 2010 18:28 | ID: 344676

7 grudnia 2010 07:28 | ID: 345715

7 grudnia 2010 07:31 | ID: 345717
7 grudnia 2010 07:35 | ID: 345718
Pies, to nie lalka!
7 grudnia 2010 07:59 | ID: 345733
7 grudnia 2010 08:01 | ID: 345736
Pies, to nie lalka!
26 kwietnia 2011 08:03 | ID: 500688
yorki mają włosy i nie mają podszerstka dlatego trzeba je dogrzewać w czasie mrozów no i sprawiliśmy swojej suni takową kurteczkę bez udziwnień zwykłą cieplutką i leżała całą zimę w szafie bo sunia odmówiła noszenia kładła się na ziemię i koniec więc wcale jej nie męczyłam nosiłam, pod swoją kurtką wypuszczałam na chwilkę na skwerek i spowrotem pod kurtkę a tylko 60zł zmarnowałam na psią kurtkę a psy w sukieneczkach hihi koszmar i głupota
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!