Spotkałam się z tym w przepisie i nie wiem o co chodzi.Należy blaszkę rzucić o podłogę?!Jeśli tak to z jakiej wysokości? I kiedy? bo ja sie zamieszałam....
Po za tym co to ma zaznaczenie takie niewstrząsanie ciasta?
20 lipca 2012 12:06 | ID: 809102
ze jak??? piwerwszy raz slysze
20 lipca 2012 12:09 | ID: 809103
He he he i ja pierwsze słyszę. Sprawdzić trzeba na necie...
20 lipca 2012 12:11 | ID: 809104
A teraz ciekawostka: aby biszkopt nie opadł po wyjęciu z piecyka,rzucam tortownicą o podłogę :) i nie opada.Tak 30-40cm nad ziemią Wcześniej pozostawiałam go na chwilę jeszcze w wyłączonym piecyku,ale pomimo wszytko temperatura nadal się w nim utrzymuje i ciasto podpieka troszkę.Dlatego stosuję metodę rzucenia nim o podłogę. Tylko pamiętajcie o prawidłowym kierunku ;).Dno tortownicy/blachy powinno być skierowane do podłogi.
znalazlam w necie.
20 lipca 2012 12:15 | ID: 809105
Znalazłam coś takiego...
(...) Gorący biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości ok. 60 cm opuścić je w formie na podłogę. (...)
http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2012/01/biszkopt-rzucany.html
Czemu to służy nie napisano - a może lepiej biszkopt odkleja się od papieru ??? Tylko to przychodzi mi do głowy
20 lipca 2012 12:19 | ID: 809107
Znalazłam coś takiego...
(...) Gorący biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości ok. 60 cm opuścić je w formie na podłogę. (...)
http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2012/01/biszkopt-rzucany.html
Czemu to służy nie napisano - a może lepiej biszkopt odkleja się od papieru ??? Tylko to przychodzi mi do głowy
też się z tym spotkałam , ciekawe ...
20 lipca 2012 12:28 | ID: 809109
hehe i się wyżyć można przy okazji - zupełnie niezauważalnie, pod pretekstem biszkopcika
20 lipca 2012 13:00 | ID: 809130
nie wiedziałam że rzucanie czymś o podłogę może przynosić jakieś korzyści a jednak!
20 lipca 2012 13:01 | ID: 809131
bede zaraz robić biszkopta to sobie spróbuje zrzucić...ale zastanawiające jest to dlaczego w tedy nie opada...może jakis fizyk/chemik sie wypowie...
20 lipca 2012 13:03 | ID: 809134
bede zaraz robić biszkopta to sobie spróbuje zrzucić...ale zastanawiające jest to dlaczego w tedy nie opada...może jakis fizyk/chemik sie wypowie...
napisz koniecznie , czy rzeczywiście nie opadł ...
20 lipca 2012 13:31 | ID: 809143
I ja pierwsze słyszę o czymś takim:))))
bede zaraz robić biszkopta to sobie spróbuje zrzucić...ale zastanawiające jest to dlaczego w tedy nie opada...może jakis fizyk/chemik sie wypowie...
Daj znać, jak wyszło to rzucanie:)))
20 lipca 2012 13:39 | ID: 809146
ciekawe... ja nigdy nie rzucam ale rzadko opada... Sylwia daj znać czy opadł...
20 lipca 2012 14:12 | ID: 809169
Pierwsze słyszę !!!! Jak bum cyk , cyk...
20 lipca 2012 14:14 | ID: 809171
Pierwsze słyszę !!!! Jak bum cyk , cyk...
Ja też!!! Bum cyk, cyk!!!!
20 lipca 2012 18:35 | ID: 809245
Nie opadł!!! Mimo ze później go wyjmowałam jeszcze ciepłego i wyniosłam w zimne miejsce! Jestem zadowolona ze znalazłam ten sposób:)
20 lipca 2012 19:49 | ID: 809264
Znając moje szczęście, to ten biszkopt by się w powietrzu wywrócił i nic dobrego by z tego nie wyszło hihi
EDIT: Już sobie to wyobraziłam. Mąż czeka ze ślinotokiem na ciacho, a ja go zamiast do stołu, proszę "do podłogi".
20 lipca 2012 19:55 | ID: 809267
Nie opadł!!! Mimo ze później go wyjmowałam jeszcze ciepłego i wyniosłam w zimne miejsce! Jestem zadowolona ze znalazłam ten sposób:)
Kurcze... człowiek uczy się i dowiaduje różnych rzeczy przez całe życie :)
A zawsze obchodziłam się z biszkoptem bardzo ostrożnie, a tu trzeba... walnąć nim w podłogę!!!
20 lipca 2012 20:36 | ID: 809281
Nie opadł!!! Mimo ze później go wyjmowałam jeszcze ciepłego i wyniosłam w zimne miejsce! Jestem zadowolona ze znalazłam ten sposób:)
Kurcze... człowiek uczy się i dowiaduje różnych rzeczy przez całe życie :)
A zawsze obchodziłam się z biszkoptem bardzo ostrożnie, a tu trzeba... walnąć nim w podłogę!!!
He he he - i weź tu się pieść a tu trzeba o podłogę...
20 lipca 2012 20:44 | ID: 809288
Nie opadł!!! Mimo ze później go wyjmowałam jeszcze ciepłego i wyniosłam w zimne miejsce! Jestem zadowolona ze znalazłam ten sposób:)
Kurcze... człowiek uczy się i dowiaduje różnych rzeczy przez całe życie :)
A zawsze obchodziłam się z biszkoptem bardzo ostrożnie, a tu trzeba... walnąć nim w podłogę!!!
Ja też wiem, że przy piekariku nawet tąpnąć konkretnie nie mona;))) A tu taki cyrk:)))
20 lipca 2012 21:50 | ID: 809349
Nie opadł!!! Mimo ze później go wyjmowałam jeszcze ciepłego i wyniosłam w zimne miejsce! Jestem zadowolona ze znalazłam ten sposób:)
Kurcze... człowiek uczy się i dowiaduje różnych rzeczy przez całe życie :)
A zawsze obchodziłam się z biszkoptem bardzo ostrożnie, a tu trzeba... walnąć nim w podłogę!!!
Ja też wiem, że przy piekariku nawet tąpnąć konkretnie nie mona;))) A tu taki cyrk:)))
Ja też nawet nie otwierałam piekarnika, aby nie opadł i nie zrobił się zakalec. A tu masz babo "taki placek"!!!
Nic tylko dać mu... w podłogę!!! Ale jaja
20 lipca 2012 21:54 | ID: 809353
ale z nas teraz będą specjalistki od rzucania biszkoptem
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.