Jak przyrządzacie marchewke?
Tak mnie wzieło na wspominki i przypomniało mi się coś...
Jak bylismy z mezem na wyjezdzie, jadłam genialnie zrobioną marchewkę.
Nic specjalnego, ale była pyszna.
Pokrojona w plasterki, ugotowana.
Była bardzo słodziutka.
Ale, była czyms polana, czyms przezroczystym.
I przez to była bardziej słodka.
Myslałam ze to może maslo?
Ale chyba nie.
A może mi sie wydawało, ze była czyms polana?
Moze ktos ma jakies sugestie?
A może ktos robi cos takiego?
No pyszna była i chcialabym zrobic w domku.
Tak wiem, masło maślane , ale inaczej tego nie idzie wytłumaczyć.
A może Wy macie jakies swoje przepisy na to warzywko?