Parę dni temu, oglądałam w tv program pt: " Łowcy okazji".
Program opowiadał o róznych ludziach, bodajze ze Stanów Zjednoczonych, ktorzy zbierają kupony - a maja ich tysiace! ( szukaja nawet w smietnikach gazet, mało tego, sasiadom kradna gazety) , na darmowe produkty, bądź tez upusty. Robią to nałogową, poswiecając temu, nawet 60h/tygodniowo.
Były przedstawione własnie dwie kobiety. Jedna z tych kobiet zrobiła zakupy za ponad tysiac dolarów, a zapłaciła dzieki kuponom 20 dolarów!
Az oczy zrobiłam, jak zobaczylam!
Nieprawdopodobne, a jednak mozliwe.
Co mysliscie o takim szale zakupowym? :)
A czy my jestesmy takimi Łowcami? Aczkolwiek u nas nie ma takich kuponów, które mozna znaleźć w gazetach, ewentualnie jakies upusty, no ale w porównaniu do USA te rabaty są znikome.
Skorzystalibyscie z takich okazji?
No własnie, wyszykujecie okazji?
Ja czasami wyszukuje, no ale nie popadam chyba w szał promocji czy rabatów!:)