Co jest lepsze w dziesiejszych czasach? Studia czy szkoła zawodowa/ policealna/ technikum?
Wiadomo, studia tak tak szkoła zawodowa/ policealna/ technikum daje zawód
Ale czy warto w dzisiejszych czasach studiować? Co drugi człowiek jest magistrem i jest bezrobotny- przynajmniej tak wyglądają statystyki w moim mieście...
Czy nie lepsza jest szkoła zawodowa, gdzie otrzymujemy konkretny zawód, może nie mamy wyższego tytułu, ale jesteśmy dobrymi fachowcami w tym, co robimy?
Co zrobić, aby być elastycznym na rynku pracy?
Co zrobić, aby nie zostać trwale bezrobotnym?
Mój dziadek ciągle powtarza, idź dokończ magisterkie, będziesz miała wyższe studia i będziesz pedagogiem!
No może w dziadka czasach być magistrem, to było coś! Ale teraz?
- Zarejestrowany: 01.04.2011, 17:21
- Posty: 391
ależ tu oczywiście nie ma co porównywać - kiedyś studia to były studia. Kończyli je najmądrzejsi, dziś - najwytrwalsi... obecnie mamy tylu studentów... "że robić ni ma komu" ;)
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
ależ tu oczywiście nie ma co porównywać - kiedyś studia to były studia. Kończyli je najmądrzejsi, dziś - najwytrwalsi... obecnie mamy tylu studentów... "że robić ni ma komu" ;)
coś w tym jest...i dlatego było wiecej miejsc pracy (udało sie ich wszystkich pomieścić :), a teraz więcej studentów niż etatów i dlatego "przebijają się" teraz tacy, co mają konkretny fach!
Ja mam i jedno, i drugie :) Technik ekonomista, a w lutym magister ogrodnictwa. Zobaczymy co z tego będzie... Pracodawcy wymagają doświadczenia min. 2-5 lat. Ja mam, oprócz półrocznej praktyki 0.
ależ tu oczywiście nie ma co porównywać - kiedyś studia to były studia. Kończyli je najmądrzejsi, dziś - najwytrwalsi... obecnie mamy tylu studentów... "że robić ni ma komu" ;)
coś w tym jest...i dlatego było wiecej miejsc pracy (udało sie ich wszystkich pomieścić :), a teraz więcej studentów niż etatów i dlatego "przebijają się" teraz tacy, co mają konkretny fach!
Niestety taka prawda. Matołki dostają tytuły, sama wielu znam osobiście i teraz po studiach to jak kiedyś po podstawówce, ośmioklasowej oczywiście. Jak zerknę w te stare książki to serce mi się kraje jaki ograniczony program teraz jest, jak osoby, które wogóle sie nie uczą i olewają wszystko uzyskują średnie i na studia się wybierają. Zobaczcie sobie maturę dzisiejszą. Takie testy to na koniec ósmej klasy były jak jak kończyłam.
Obecna matura nie weryfikuje zasobu posiadanej wiedzy...jestem rocznikiem eksperymentlanym i uwazam,ze obecna matura jak i cala reforma eudkacyjna z gimanzjum to jakas bzdura...
co do roznicy uczelnia prywatna a panstwowa to zalezy od uczelni ja konczylam panstwowke i gdybym mogla poslzabym na inne studia nie dosc ze przedmioty na kazdym roku ma sie te same tylko nosza one inna nazwe to na dodatek nie wnosza nic nowego-to wszystko zaleyz od podejscia wykladowcy to swojego przemiotu i do tego czy chce i potrafi przekazac w umiejetby i ciekawy sposob przekazac wiedze...nie chodzi o ilosc ale o jakosc bo moza leciec na zajeciach slowotokiem i nic nie wyniesc a mozna powiedziec jendo madre zdanie ktore zapadnie nam w pamieci do konca zycia...
co do pracy gratuluje tym co sa zadowoleni ze swoich studiow i ze znalezli prace ktora ich satysfakcjonuje,ale takich osob jest 1/4 w stosunku do absolwentow wypuszczanych przez uczelnie co roku...bo pozostala czesc albo zaluje kieurnku ktory wybrala albo uzera sie w pracy za najnizsza krajowa pensje...
obecnie na studiach prowadzi sie wyscig szczurow,kto pierwszy ten lepszy(chodzi mi tu o stypendia motywacyjne-ktore niezaleznie od rodzaju studiow czy to dziennie czy zaocznie kazdemu sie przydaja)...to zjawisko coraz czesciej staje sie powszechne,niestety
ja sie tylko zastanawiam nad jendym po co cos ulepszac skoro cos sie sprawdizlo i jest dobre?...
- Zarejestrowany: 01.08.2015, 15:14
- Posty: 1
Ja się uczyłam w szkole policealnej i sobie chwalę, mam zawód, pracę itd pozatym do dość szybko zleciało
chodziłam do goworka i sa spoko
- Zarejestrowany: 07.07.2015, 22:02
- Posty: 23
Ja jestem po studiach i sie aktuwalnie doktoryzuje, ale uwazam, ze lepiej byloby bez studiow. nie maja one teraz wiekszej wartosci, po szkolach policealnych mozna dostac fajna prace i cieszyc sie zyciem. Nie spedzac 20 lat za ksiazkami...
- Zarejestrowany: 04.12.2015, 14:25
- Posty: 1
Moim zdaniem lepszym wyborem jest szkoła policealna ponieważ po maksymalnie dwóch latach można uzyskać tytuł technika i wolną drogę do wymarzonej pracy :) Osobiscie chodzę do takiej szkoły [wymoderowano] i jestem z niej bardzo zadowolona.
Szkoła jest darmowa, nie ma ukrytych kosztów a nauczyciele przyjażni i sympatyczni :)
- Zarejestrowany: 26.08.2015, 12:34
- Posty: 38
Moim zdaniem szkoła policealna i piszę to patrząc przez pryzmat mojej znajomej. Chodzi ona do szkoły policealnej kreatoredukacja we Wrocławiu na kierunek technik weterynarii. Uczy się tego co kocha, mówi, że zajęcia bardzo praktycznie a w między czasie pracuje w zawodzie (jest asystentką u miejscowego weterynarza) Studia teraz to kopalnia teoretycznej wiedzy bez przyszłości..
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 08:44
- Posty: 3
Wiele zależy od kierunku. Wiadomo, warto mieć konkretny zawód, ale uważam, że sama szkoła zawodowa czy technikum nie wystarczy. Kończąc je jesteśmy jeszcze bardzo młodzi, więc mamy spokojnie czas na dokształcenie. Myślę, że szkoła policealna może być fajnym rozwiązaniem. Dodatkowo prawie każda taka szkoła oferuje naukę zaoczną, więc możesz też pracowac w międzyczasie. Sama jestem po szkole policealnej i jestem zadowolona. Ja wybrałam kierunek wizazu, więc tu szkoła policealna była strzałem w 10. Naukę podjęłam w Studium Dziewulskich ( wymoderowano ) i myślę, że poziom taki sam bądź nawet i wyższy niż na wyższych uczelniach!
- Zarejestrowany: 19.09.2017, 09:45
- Posty: 27
szkoła zawodowa lub technikum
- Zarejestrowany: 18.08.2017, 06:47
- Posty: 55
Ja chodziłam na technika bhp do Policealnej Szkoły dla Dorosłych w Żorach i egzaminy pozdawałam bardzo dobrze, więc mam świetne kwalifikacje i od niedawna pracuję w swoi zawodzie. Szkoła była dla mnie idelana bo jestem mamą dwójki maluchów, a zajęcia odbywały się w weekendy więc nie miałam problemu z opieką dla dzieci :)
- Zarejestrowany: 30.01.2018, 22:15
- Posty: 4
Bardzo trudne pytanie czy lepiej rozpocząć naukę w szkole policealnej czy na studiach. Kiedyś znalazłam w sieci poradnik na ten temat (wymoderowano) Wg autorów szkoły policealne są świetną alternatywą dla studiów i ciężko się z tym nie zgodzić. Studia trwają od 3 do 5 lat nauka w szkole policealnej niecałe dwa rok lub dwa i po jej skończeniu mamy praktykę by wykonywać konkretny zawód. Tu jest kładziny większy nacisk na praktykę, na studiach w większości przypadków uczymy się czystej teorii. Tak na prawdę trudno poradzać co lepiej wybrać bo tak naprawdę wszystko zależy od tego co nas interesuje i jaki zawód chcemy wykonywać w przyszłości. Oferta szkół policealnych cały czas się rozwija ale nie każdy kierunek i zawód możemy tam się nauczyć. Gdy chcemy zostać lekarzem lub prawnikiem to musimy zdecydować się już na jakąś uczelnie wyższą a nie szkołę policealną.