Boże Ciało - wyjątkowe święto? - Forum

uczestniczymy, jak byłam mniejsza sypałam kwiatki potem nosiłam ołtarzyki a teraz poprostu jestem i chodzę z rodziną modlę się, zrywamy brzózki które potem do następnego roku włożonę sa za obraz, a na początek ubieramy jeden z ołtarzy. a w tym roku podwójne święto bo i dzien taty :>

...u nas jest to wielkie święto kościelne...

zawsze idziemy na mszę, a później w procesji...jest kilka procesji w mieście...

jutro pójdziemy na "ogólnotoruńską procesję ", bo w naszej parafii już dwa razy byliśmy...tym razem chcemy w uroczystości uczestniczyć "ze wszystkimi " wiernymi  z miasta...

A u nas jest jutro do tego wszystkiego odpust :)  A na procesję też lubię chodzić :) Jak byłam młodsza, to zawsze sypałam kwiatuszki :)

Za młodu chodziłam na msze i na procesje sypałam płatkami kwiatów ulice.

Teraz mieszkam w domu męża który jest ewangelikiem i tu taj się traktuje ten dzień normalnie, a szkoda..

Jako mała dziewczynka zawsze nosiłam ołtarzyki,podusie albo poprostu sypałam kwiatki na procesji.Pamiętam to ,,Święty,Święty,Święty Pan Bóg Zastępów'':)Do kościoła po Bożym Ciele chodziłam dzień w dzień po to aby nie opuścić sypania,kwiatków albo noszenia podusi.Teraz także uczestniczę w tej uroczystości ale już nie tak jak kiedyś(sypiąc kwiatki itd.)teraz chodzimy Razem z Mężem na Boże Ciało.U Nas w parafii,są ustawione 4 ołtarze jeden przy kościele,3 nastepne na trzech ulicach.

Jutro wybieramy się wszyscy JA,Mąż,MAdzia,Karol,Oliwier Nasi Rodzice;)

Dawno nie byłam na procesji. Zastanawiam się jak zniosło by ją roczne dziecko? bo trwa 2,5 godziny.

Dla mnie i mojej rodziny to wielkie święto koscielne i jutro jak zreszta co roku idziemy na procesję.

Jak byłam dzieckiem szczegolnie to przeżywałam już jako 3 latka sypałam kwiatki, potem nosiłam poduszki z obrazkami. Jutro wybieramy się na osiedlową procesję z całą rodzinka.

Skoro Ty nie jesteś to przecież możesz iść na procesję itd.?

zawsze uczestniczymy w procesji bożego ciała po naszym osiedlu. niedługo się zbieramy

Odkąd nastały czasy nabożeństw pod Ratuszem, to mam rodzinne święto Bożego Ciała. Jak jeszcze żył ojczym, to zawsze przychodzili do mnie na nabożeństwo i obiad. Teraz mama mieszka z nami obiad zawsze uroczysty i wspólne uczestniczenie w nabożeństwie - na balkonie. 

U nas to też jest święto. Często dekoruje się okna. Jest procesja i 4 ołtarze. Msza św.

Pewnie, że wyjątkowe święto. Dziękczynienie za obecność Boga w Najświętszym Sakramencie, za obecność eucharystyczną.

Chociaż każdego dnia na Mszy św. jest obecny, chociaż tak często możemy Go w Monstrancji adorować - tego dnia możemy razem z Nim kroczyć ulicami naszych miast i miejscowości.  Prawdziwy spacer z Panem Bogiem. 

Uczestniczę zawsze - w Mszy św. i procesji eucharystycznej. Jako dziecko też przerabiałam sypanie kwiatków ;) Chociaż ze skupieniem bywa różnie -  gdyby ludzie bardziej modlili się (nawet śpiewem czy w milczeniu), a mniej rozmawiali głośno o tym, co u nich - innym byłoby łatwiej.

W tym roku mało przyjemne było to, że ksiądz wychodzący  z Panem Jezusem sprzed jednego z ołtarzy prawie został stratowany przez ludzi, którzy koniecznie chcieli zdążyć zerwać gałązki. Niemal potrącili przy tym księdza z Montrancją - aż musiał krzyknąć. A przecież to nie gałązki są najważniejsze - a Bóg który razem z nimi kroczy w Monstrancji, Bóg który błogosławi ich domy, miejsca pracy, ich samych. 

Chyba właśnie to jest dla mnie najważniejsze tego dnia - świadomość, że Bóg jest obecny i że jest taki bliski. Ważne jest dla mnie też to, że w naszym kraju mogę publicznie się do tego przyznać, na ulicy wyśpiewać Bogu chwałę, że nie muszę chować się z tym w mieszkaniu.  

Pogoda dopisała, bylo pięknie ale dzieci pierwszokomunijne nie dopisaly, juz rodzice nie zabierają ich do kościoła bo po co.

Byliśmy na procesji. Kiedy dziewczynki były mniejsze sypały kwiatki, w sumie prawie 10 lat chodziłam z nimi na sypanie. Wczoraj sypiących dziewczynek było mało

Właśnie wróciliśmy z Kościoła. Dziś pojechałam z chłopcami  na Mszę bez procesjii. Ale tak to co roku jeżdzimy z dziećmi. U nas to wielkie swięto Kościelne.

my co roku chodzimy na procesję ulicami miasta.

Już za dwa dni mamy  święto Bożego Ciała!

Wybieracie się na procesję BOŻEGO CIAŁA w tym roku?

Jasne:) U nas msza i procesja są na gofdzinę 11-stą. Młody idzie w albie, gdyż jest po Komunii...

dla mnie to wazne wydareie..codz chyba jak mieszkalm w mnijszym miescie to bylo to bardzij celebrowane..teraz zobaczymy jak to bedzie w naszej noej pafariii