-
81
usunięty użytkownik
2010-03-01 20:48:12
1 marca 2010 20:48 | ID: 155624
-
82
kijek
Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04 .
Posty: 354
2010-03-01 20:48:30
1 marca 2010 20:48 | ID: 155625
-
83
kijek
Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04 .
Posty: 354
2010-03-01 20:49:00
1 marca 2010 20:49 | ID: 155626
bażantem i pokojówką.....
-
84
usunięty użytkownik
2010-03-01 20:52:19
1 marca 2010 20:52 | ID: 155630
i dysputy niecne prowadzą, w głos się śmiejąc...
-
85
kijek
Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04 .
Posty: 354
2010-03-01 20:53:57
1 marca 2010 20:53 | ID: 155631
...bażant z nogami zwisającymi z łóżka coś głośno komentuje a do niego czule przytulona żona księcia szepcze coś mu na uszko..
-
86
usunięty użytkownik
2010-03-01 20:54:41
1 marca 2010 20:54 | ID: 155632
... łaskocząc figlarnie pod skrzydełkiem.
-
87
usunięty użytkownik
2010-03-01 20:55:06
1 marca 2010 20:55 | ID: 155633
dojrzawszy księcia ptaszysko mężnie zadarło kuper i okrakiem stanęło u wezgłowia
-
88
kijek
Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04 .
Posty: 354
2010-03-01 20:56:35
1 marca 2010 20:56 | ID: 155634
...mój ptaszorze!zakrzyknęła księżna..
-
89
usunięty użytkownik
2010-03-01 20:56:46
1 marca 2010 20:56 | ID: 155636
Długo spogladało na księcia, piórka błyszczące obelżywie na baczność stawiając.
-
90
usunięty użytkownik
2010-03-01 20:58:36
1 marca 2010 20:58 | ID: 155637
- Znalazłaś sobie lepszego ptaszka, o niewierna! - zakrzyknął zrozpaczony książę. - Wyruszam więc za siedem gór, za siedem rzek mej umiłowanej z dawna białogłowy poszukać, by szczęścia zaznać. - Wysmarkał się w firanę.
-
91
kijek
Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04 .
Posty: 354
2010-03-01 21:00:03
1 marca 2010 21:00 | ID: 155638
A firana nie byle jaka bo pociągając w nią solidnie kulfonem uruchomił tajny mechanizm....
-
92
usunięty użytkownik
2010-03-01 21:02:42
1 marca 2010 21:02 | ID: 155639
Szafa otwarła się ze zgrzytem.
- O psiakość! - powiedziała księżna widząc szkielet! - Rodryk? Cholercia, zapomniałam...
-
93
usunięty użytkownik
2010-03-01 21:11:07
1 marca 2010 21:11 | ID: 155643
W tej samej chwili dostrzegła, że Rodyk zastygł na wieki w pozie, gdy dzierżył w dłoni swój ogromny (niegdyś) 'miecz'. Toteż usmiechnęła się na to wspomnienie i zarumieniła. Tymczasem książę- małżonek...........
-
94
usunięty użytkownik
2010-03-01 21:12:26
1 marca 2010 21:12 | ID: 155645
A Rodryk otrzepał tylko kości podszedł do firany i również wysmarkał nos
- nie szkodzi - powiedział i wrócił do szafy.
-
95
usunięty użytkownik
2010-03-01 21:16:30
1 marca 2010 21:16 | ID: 155650
Tymczasem książę powrócił do przyjaciela.
- Masz, czegom się w domu nie spodziewał! - krzyknął i podał mu łeb bażanci i woreczek. - A teraz ruszajmy chyżo ku najbliższej mieścinie, rad bym wieści o mej lubej zasięgnąć.
-
96
usunięty użytkownik
2010-03-01 21:17:17
1 marca 2010 21:17 | ID: 155652
A książę Małżonek w tym momencie uzmysłowił sobie, że to jego firany!
-
97
kijek
Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04 .
Posty: 354
2010-03-01 21:18:41
1 marca 2010 21:18 | ID: 155653
.......i poczuł sie tak podjarany..
-
98
usunięty użytkownik
2010-03-01 21:19:47
1 marca 2010 21:19 | ID: 155654
- Pal licho firany, pal licho zamek i żonę twoją zdrajczynię - pocieszył go przyjaciel. - Nowe życie rozpoczniesz, kiedy złoty warkocz Galathei ujrzysz.
-
99
kijek
Zarejestrowany: 22-02-2010 09:04 .
Posty: 354
2010-03-01 21:22:05
1 marca 2010 21:22 | ID: 155656
.... sam sobie warkocz - odparował książę, lecz po tych słowach głęboko się zamyślił...
-
100
usunięty użytkownik
2010-03-01 21:23:42
1 marca 2010 21:23 | ID: 155657
bo ujrzał w myślach piekne kształty kryjące się pod warkoczem