Klienci wściekli na Tesco. Znowu przez Angry Birds
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Córka dla Oliwki tego ptaka kupiła w wakacje a czy Wy korzystaliście z tej promocji ???
Klienci wściekli na Tesco. Znowu przez Angry Birds
Fot. Tesco.pl
Znowu brakuje ptaków w Tesco!
Wakacyjna promocja na popularne maskotki Angry Bird, które można było kupić za 70 procent ceny, okazała się strzałem w dziesiątkę. Tesco jednak nieco przestrzeliło. Zainteresowanie znanymi z komputerowej gry Wściekłymi Ptakami było tak duże, że maskotek szybko zabrakło.
Tesco przepraszało i obiecywało kolejną dostawę. Dziś Angry Birds wróciły do marketów. Wydawało się, że sytuacja została opanowana, a nerwy klientów ukojone. Nic bardziej mylnego. Ci, którzy już od rana pobiegli do sklepów po maskotki, byli zawiedzeni.
Więcej TUTAJ.
Mój P. dzisiaj jedzie zobaczyć, mam nadzieję że będą bo Blan będzie znów zawiedziona.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Córka u siebie kupiła jeszcze jednego ptaka bo miała te talony na nie... da komuś w prezencie... może Ziemusiowi ???
No i udało nam się kupić :) w sumie to jest ich narazie pełno w naszym Tesco więc Blan szczęśliwa :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
No i udało nam się kupić :) w sumie to jest ich narazie pełno w naszym Tesco więc Blan szczęśliwa :)
I u nas ich pod dostatkiem...
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
w3 naszym tesco są dwa wielkie pełne kosze maskotek.
u nas w placowkach tesco jest ich teraz pelno,wczesniej byly problemy,ludzie sie zabijali jak rzucili...ale teraz jak sa-to leza i nikt ich nie chce
- Zarejestrowany: 17.09.2010, 14:30
- Posty: 394
serio można się tak zirytiowac brakiem maskotki w TEsco, zeby iśc z tym do mediów? żeby one jeszcze ładne były a one są... brzydkie ;-) Ale może dzieciaki na ich punkcie szaleją...
Popieram! Nawet nie są ładne, ani przyjazne. Nazywają się jednak "angry = rozzłoszczone", więc się temu nie dziwię Ale żeby zaraz kupować to dziecku i to jeszcze na siłę, robiąc skandal na miarę kraju ... żenada.
Dzieciaki szaleją na wielu punktach, a mądrość polega na tym, by im wszystkiego nie podtykać.
Nie ma, to się nie kupuje, nie są niezbędne do życia. Nawet jak jakaś rzecz jest w sklepie, to nie trzeba od razu kupować. Ale może ja "starej daty jestem", że mi pooglądanie w 50% wystarczy, a kupuję dopiero jak faktycznie stwierdzę, że potrzebuję.