Pedofilia wśród księży - co kościół powinien zrobić?
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Temat wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych katolickich od lat stanowi tabu. Przerywają je tylko wybuchające co jakiś czas w różnych miejscach na świecie (tak jak teraz w Polsce) skandale - godzące w dobre imię kościoła oraz tym samym we wspaniałych księży z powołania, którzy bez wątpienia są i robią mnóstwo dobrego...
Co kościół według Was powinien wprowadzić lub zmienić, aby rozwiązać ten wstydliwy problem i ograniczyć jego skalę?
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
a ja nie rozumiem, czemu doszukujemy się przyczyn przy pedofilii ale już jak dochodzi do gwałtu na kobiecie to każda próba znalezienia przycyzny ( za krótka spódnica, biegała po ciemku po lesie, prowokowała) spotyka się ze słusznym obużeniem i napiętnowaniem?
Dzieci nie są winne temu, że ktoś je molestował powiedzmy to raz i głośno.
Tak ja i wielu mocih znajomych piłam piwo, miałam dostęp do internetu, moi rodzice pracowali zawodowo, miałam nauczyliecli, którzy nigdy nie powinni zostać nauczycielami, widziałam sceny seksu w filmach czy bilboardy reklamujące bicie rekordu w ilości partnerów seksualnych ale nigdy nie "lgnęłam" do księdza czy instruktora ZHP, czy psychologa szkolnego. A jak kiedyś na ulicy pan zaproponował mi że w domu pokaże mi małe pieski to jakoś spragniona miłości po kilku godzianch w świetlicy wcale z nim nie poszłam bo mnie matka zaniedbywała...
I ok, zgadzam się, że czasami różne czynniki mają wpływ na jakieś zdarzenie i nie jest tak, że coś jest tylko czarne lub tylko białe. Ale nie usprawiedliwiajmy! To osoba krzywdząca jest odpowiedzialna a nie cały świat!
W tym wypadku skupiło się na Kościele - bo kościół nieudolnie próbuje wytłumaczyć owe zdarzenia. Może nie pamiętam (jeśli się mylę to mnie poprawcie)- ale jakiś czas temu była podobna sytuacja w ZHP lub ZHR - i nie pamiętam aby któreś z tych środowisk mówiło, że to wina harcerki bo lgnęła do "druha", matki bo nie przekazała odpowiednich warotści czy też filmów, internetu czy innych podobnych rzeczy. Winny był druh, który dopuścił się czynów seksualnych z nieletnią i za nie odpowiedział.
I nie chodzi tu o napiętnowanie czy zniszczenie kościoła tylko pedofili, którzy krzywdzą małe dzieci a ktoś próbuje znaleźć wytłumaczenie na te czyny.
NIE MA WYTŁUMACZENIA DLA PEDOFILII- W KOŚCIELE, SZKOLE, U PSYCHOLOGA, W ORGANIZACJACH POZARZĄDOWYCH, W RODZINIE - NIGDZIE!!!
Abp Michalik dalej doszukuje się przyczyn pedofilii...
- Karygodne są nadużycia dorosłych wobec dzieci, o których wciąż mówią media. Jednak nikt nie zwraca uwagi na przyczyny tych zachowań - mówił w trakcie kazania arcybiskup i wymieniał: - Pornografia i fałszywa miłość w niej pokazywana, brak miłości rozwodzących się rodziców i promocja ideologii gender.
Abp Michalik nie powiedział nic odkrywczego albo fałszywego. Wszystko, co powiedział, jest prawdą. Dziecko skrzywdzone, odrzucone, o wiele łatwiej padnie ofiarą pedofilii niż te, które żyje w poczuciu bezpieczeństwa. Przecież to oczywiste.
ALE TO CHYBA NIE U DZIECI MAMY DOSZUKIWAĆ SIĘ PRZYCZYN PEDOFILII????
Bo jak na razie to Abp Michalik drąży dlaczego dzieci padaja ofiarą pedofili, zamiast drążyć, dlaczego pośród kleru bezkarnie funkcjonują sobie pedofile i te trudne sytuacje w życiu dzieci okrutnie i bezwzględnie wykorzystują!
Gdzie - pytam - są jakiekolwiek słowa Abp na temat co Kościół zamierza z pedofilami - księżmi zrobić? Gdzie jakiekolwiek przeprosiny? Gdzie skrucha w imieniu - jakby nie było - podwładnych?
Ja tu widzę wyłącznie zrzucanie winy i odpowiedzialności na innych: rodziców (bo na nich przecież najłatwiej), feministki (no one są przecież winne wszystkiemu co najgorsze - to czemu by nie pedofilii), szkołę ( w szkole jest też religia i ona też ma uczyć i wychowywać).
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Ale naprawdę myślicie, że to coś zmieni? Ksiądz gdyby chciał, mógłby współżyć z kobietą - jest mnóstwo takich przypadków. Jednak ksiądz - pedofil po prostu podnieca się dziećmi i tyle. Zniesienie celibatu nie zmieni jego preferencji.
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Ale naprawdę myślicie, że to coś zmieni? Ksiądz gdyby chciał, mógłby współżyć z kobietą - jest mnóstwo takich przypadków. Jednak ksiądz - pedofil po prostu podnieca się dziećmi i tyle. Zniesienie celibatu nie zmieni jego preferencji.
w kwestii pedofilii nie zmieni ale już czyny pedofilskie wyeliminuje. Bo trzeba odróżniać pedofilię od czynu pedofilskiego.
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Ale naprawdę myślicie, że to coś zmieni? Ksiądz gdyby chciał, mógłby współżyć z kobietą - jest mnóstwo takich przypadków. Jednak ksiądz - pedofil po prostu podnieca się dziećmi i tyle. Zniesienie celibatu nie zmieni jego preferencji.
w kwestii pedofilii nie zmieni ale już czyny pedofilskie wyeliminuje. Bo trzeba odróżniać pedofilię od czynu pedofilskiego.
Ale skąd mas zpewność, że zniesienie cleibatu wyeliminuje czyny pedofilskie Moniko? Jest mnóstwo rpzypadków "przykładnych mężów", którzy mimo, iż mają żony, z którymi współżyją, molestują dzieci....
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Rozumiem, że wg Was powinno sięzlikwidować małżeństwa, tak? Bo po co się oszukiwać, że wszyscy są sobie wierni i uczciwi, jak wiadomo, że "co drugi ma kochankę".
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Rozumiem, że wg Was powinno sięzlikwidować małżeństwa, tak? Bo po co się oszukiwać, że wszyscy są sobie wierni i uczciwi, jak wiadomo, że "co drugi ma kochankę".
Jak już pisałam w "normalnych" rodzinach też występuje pedofilia i ja bym się nie doszukiwała problemu w celibacie.
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
powinien przeprosic przede wszystkim ale jest to walka z wiatrakami niestety
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Ale naprawdę myślicie, że to coś zmieni? Ksiądz gdyby chciał, mógłby współżyć z kobietą - jest mnóstwo takich przypadków. Jednak ksiądz - pedofil po prostu podnieca się dziećmi i tyle. Zniesienie celibatu nie zmieni jego preferencji.
w kwestii pedofilii nie zmieni ale już czyny pedofilskie wyeliminuje. Bo trzeba odróżniać pedofilię od czynu pedofilskiego.
Ale skąd mas zpewność, że zniesienie cleibatu wyeliminuje czyny pedofilskie Moniko? Jest mnóstwo rpzypadków "przykładnych mężów", którzy mimo, iż mają żony, z którymi współżyją, molestują dzieci....
nie mam pewności...mogę jedynie domniemywać, że ci "przykładni mężowie" o których piszesz to pedofile po prostu. Czyny pedofilskie (tak słyszałam - Lew-Starowicz o tym mówił chyba) to zastępowanie kobiety substytutem- czyli w tym wypadku dzieckiem. Zatem jeśli ktoś się dopuszcza czynów pedofilskich to w normalnych okolicznościach - posiadania kobiety, z którą może współżyć- nie będzie substytutu szukał.
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Ale naprawdę myślicie, że to coś zmieni? Ksiądz gdyby chciał, mógłby współżyć z kobietą - jest mnóstwo takich przypadków. Jednak ksiądz - pedofil po prostu podnieca się dziećmi i tyle. Zniesienie celibatu nie zmieni jego preferencji.
w kwestii pedofilii nie zmieni ale już czyny pedofilskie wyeliminuje. Bo trzeba odróżniać pedofilię od czynu pedofilskiego.
Ale skąd mas zpewność, że zniesienie cleibatu wyeliminuje czyny pedofilskie Moniko? Jest mnóstwo rpzypadków "przykładnych mężów", którzy mimo, iż mają żony, z którymi współżyją, molestują dzieci....
nie mam pewności...mogę jedynie domniemywać, że ci "przykładni mężowie" o których piszesz to pedofile po prostu. Czyny pedofilskie (tak słyszałam - Lew-Starowicz o tym mówił chyba) to zastępowanie kobiety substytutem- czyli w tym wypadku dzieckiem. Zatem jeśli ktoś się dopuszcza czynów pedofilskich to w normalnych okolicznościach - posiadania kobiety, z którą może współżyć- nie będzie substytutu szukał.
Ale skąd możemy wiedzieć czy ci pedofile - księża są pedofilami czy dopuszczają się czynów pedofilskich?
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
mysle,ze powinno sie zniesc celibat
Zgadzam sie.
Nie wiem co powinno sie zrobic, nie jestem specjalista, ale po co sie oszukiwac ze ksieza nie maja partnerek. W kosciee polsko- katolickim ksieza moga miec normalne rodziny i jak dla mnie to dobry uklad.
Ale naprawdę myślicie, że to coś zmieni? Ksiądz gdyby chciał, mógłby współżyć z kobietą - jest mnóstwo takich przypadków. Jednak ksiądz - pedofil po prostu podnieca się dziećmi i tyle. Zniesienie celibatu nie zmieni jego preferencji.
w kwestii pedofilii nie zmieni ale już czyny pedofilskie wyeliminuje. Bo trzeba odróżniać pedofilię od czynu pedofilskiego.
Ale skąd mas zpewność, że zniesienie cleibatu wyeliminuje czyny pedofilskie Moniko? Jest mnóstwo rpzypadków "przykładnych mężów", którzy mimo, iż mają żony, z którymi współżyją, molestują dzieci....
nie mam pewności...mogę jedynie domniemywać, że ci "przykładni mężowie" o których piszesz to pedofile po prostu. Czyny pedofilskie (tak słyszałam - Lew-Starowicz o tym mówił chyba) to zastępowanie kobiety substytutem- czyli w tym wypadku dzieckiem. Zatem jeśli ktoś się dopuszcza czynów pedofilskich to w normalnych okolicznościach - posiadania kobiety, z którą może współżyć- nie będzie substytutu szukał.
Ale skąd możemy wiedzieć czy ci pedofile - księża są pedofilami czy dopuszczają się czynów pedofilskich?
no to juz nie nasza rola tylko seksuologa, psychiatry czy pod kogo opiekę/obserwację taka osoba zostanie poddana przed osądzeniem.
Ale skąd możemy wiedzieć czy ci pedofile - księża są pedofilami czy dopuszczają się czynów pedofilskich?
no to juz nie nasza rola tylko seksuologa, psychiatry czy pod kogo opiekę/obserwację taka osoba zostanie poddana przed osądzeniem.
Dokładnie - dlatego moim zdaniem nie o celibat tu chodzi.
Monika, więc jeszcze raz wyjaśnię, o co mi chodzi: rozumiem, czym jest pedofilia, a czym czyn pedofilski. Pedofil podnieca się dziećmi, a nie kobietami, z kolei do czynu pedofilskiego dochodzi, kiedy facetowi brak kobiety i zastępuje sobie ja dzieckiem - czy tak? Popraw mnie jeśli się mylę :)
Nasza dyskusja toczy się o coś innego: chodzi mi o to, że nie doszukuję się rozwiązania problemu pedofilii w kościele w zniesieniu celibatu. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ilu księży to faktycznie pedofile, a ilu popełnia tylko czyny pedofilskie z braku kobiety. Jak sama napisałaś, dopiero rozmowy z psychologami, psychoterapeutami etc. są w stanie odpowiedzieć na to pytanie, ale wtedy niestety jest już po fakcie...
Śmiem też twierdzić, że czynów pedofliskich w kościele jest mniej niż prawdziwej pedofilii. W końcu jest wielu ksieży, którzy mają kobiety i to nie aż tkai problem je sobie znaleźć, więc zastępowanie kobiety dzieckiem nie jest chyba konieczne... Raczej chodzi o to, że dzieci tych księży podniecają seksualnie, a więc są pedofilami. I zniesienie celibatu nie zmieni ich preferencji...
Nie wiem, czy udało mi się wyjaśnić, o co mi chodzi...
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
ok w tym kontekście masz rację. Mi jednak chodzi o to, że zniesienie celibatu wyeliminuje te czyny, w których dziecko jest jedynie substytutem kobiety - może na 100 przypadków wyeliminujemy tylko 10 ale to zawsze jest 10 dzieciaków bez traumy na całe życie.
Bo poza tym nie jesteśmy w stanie zrobić nic- ani my ani kościół. To państwo jest nieudolne, system prawa niesprawiedliwy/niedokładny a organy ścigania niekompetentne.
W takim wypadku trzebaby było zmienić system prawa: natychmiastowe odsunięcie osoby podejrzanej od pracy z dziećmi (czy to ksiądz, nauczyciel czy ktokolwiek inny), przymusowe poddanie się leczeniu, zakaz pracy z dziećmi (dożywotni), brak przedawnienia (w tym wypadku nie wiem czy pedofilia sie przedawnia czy nie więc "strzelam").
Możliwe, że w jakimś stopniu zniesienie celibatu wyeliminowałoby czyny pedofilskie. Jest to jakiś sposób. Niestety tych sposobów jest właściwie niewiele... Bo co można zrobić przed faktem? Jak zapobiec wykorzystywaniu dzieci?... Kary po fakcie dokonanym - ok, ale traumy dziecka już nic nie wynagrodzi...
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
Problem polega na tym, że ludzie kalkulują. Jeśli opłaca im się coś robić to to zrobią - i tak powiedzmy (nie robię tak ale załóżmy, że jednak robię)- dla mnie 50 zł mandatu za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych to nic. Zatem parkuję sobie na tych miejscach bo jedyne co mi grozi to kara pod postacią mandatu w wysokości 50 zł- parkuję bo kara mnie nie odstrasza. Gdyby kara wynosiła 1500zł to zastanowiłabym się milion razy zanim bym zaparkowała.
Jeśli wykorzystuję seksualnie dzieci i nie grozi mi za to prawie nic - bo nie dość, że prawo jest ułomne (no dostanę pouczenie, że nie mogę się oddalać z miejsca przebywania) to z racji pełnienia jakiś funkcji jestem dodatkowo broniona przez moich przełożonych, to kalkuluję sobie, że w sumie ryzyko jest niewielkie. Ale gdybym od razu została poddana obowiązkowym badaniom, odsunieta od pełnionych obowiązków (oczywiście nie publicznie bo człowiek jest niewinny z założenia - dopiero po tych badaniach wydawany powinien zostać wyrok) a moi przełożeni zamiast doszukiwać się przyczyn w rozwodach rodziców powiedziliby jasno i wyraźnie, że jest to karygodne i osoba dopuszczająca się takich czynów nie może dalej być: księdzem, nauczycielem, instruktorem, wychowacą itd to bym się kilka razy zastanowiła.
Co więcej, gdyby ludzie za morderstwa dostawali dożywocie bez możliwości wczesniejszego zwolnienia, za pedofilię np. minimum 40 lat więzienia, przymusowe leczenie itd a więzienia nie były oazą przepychu i bogactwa tylko celą 2x2m bez TV, stołu bilardowego, siłowni i miliona innych udogodnień to może ludziom bardziej straszne by było skazanie na odsiadkę niż jest teraz..
Tak jak piszesz - ksieża czują się po prostu bezkarni, co widać po tłumaczeniach Kościoła, który zamiast doszukiwać się winy sam w sobie, w swojej hierarhii i w ksieżach, doszukuje się jej w dzieciach, ich rodzicach i fmeinistkach.
A takie uprzywilejowanie z racji pełnienia jakiejś funkcji jest już największą ułomnością naszego prawa, jaka może być.
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Kolejna bardzo mocna i kontrowersyjna wypowiedź duchownego dotycząca pedofilii. "Znam przypadki, gdzie (...) same dzieci “wchodziły” do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka" - powiedział w wywiadzie dla "Tygodnia Trybunalskiego" ks. dr Ireneusz Bochyński, rektor kościoła akademickiego Panien Dominikanek w Piotrkowie Trybunalskim... Ja przyznam, że słowa te zaszokowały mnie i bardzo zasmuciły...