ewewita138 3 (2011-12-02 23:41:14)
będzie dobrze :) trudno nie to nie ja nie będę tego wymagać !!! mojej mamci pewnie też troche przykro !!! faceci są z marsa :)
Niech Ci nie będzie przykro. Zobacz, ja i Myosotis też mamy takie zdanie, a jesteśmy kobietami, więc to nie jest kwestia tego, że jest facetem. Może kiedyś Twój mąż zmieni zdanie, może nie, ale nie robi nic niewłaściwego, więc naprawdę nie masz się czym przejmować. To, że w większości domów tak jest, bo się tak utarło, wcale nie oznacza, że tak musi być i jeśli nie mówi się do teściów "mamo, tato" to nie jest to coś niewłaściwego. Ja znam osobiście wiele par, gdzie mówi się na ty do teściów i wśród moich znajomych taka właśnie tendencja dominuje.
Ja kiedyś byłam w narzeczeństwie i mówiłam "mamo" do matki narzeczonego, ale później było mi w środku źle, czułam się wewnętrznie nieuczciwa względem swojej mamy, a uwierz, nie chciałabyś, żeby Twój mąż miał tego typu wewnętrzne dylematy. Choć przyszła niedoszła teściowa była dla mnie jak anioł, to nie był mój pomysł, żeby nazywać ją mamą, bo nią nie była. Wiem, że nigdy więcej do żadnej kobiety nie powiem "mamo" - tylko do mojej jedynej mamy i tak samo "tato", bo by mi nie przeszło przez gardło. Najswobodniej bym się czuła mówiąc do nich po prostu na "ty". Wogóle nie lubię zwrotów typu "ciociu, niech ciocia przyjdzie na herbatę", "mamusia zostanie na herbatce?" wolałabym powiedzieć "przyjdź do nas na herbatę". W moim mniemaniu brzmi sympatyczniej.