Znów razem...
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
Hej wam. Po kilku miesiącach bycia w samotnosci , postanowiłam dac jeszcze jedną szanse mojemu chłopakowi. Mimo to że to była moja decyzja że się rozstalismy, chcę dac szanse naszej rodzince... Mam nadzieję że nam się uda. Kornelek się cieszy, widzi w nim w pewnym sensie ojca, a ja... Ja nie przestałam go kochac.
Piszę bo chce dodac otuchy samotnym mamom. Przez pierwszą ciązę byłam sama, rodzina która jest obok to nie wszystko, nie da się zastąpic "tej osoby", ciężko jest gdy czuje sie ruchy dziecka itd... przezywa się to samemu.
Ale nie warto byc z kims kto na to nie zasługuje, wtedy lepiej zyc w samotnosci, nikt cie nie skrzywdzi...
Pozdrawiam was serdecznie, trzymajcie kciuki :*
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
Bardzo konkretnych, ale musialam wtedy to zrobic bo to by sie zle skonczylo dla mnie. Odpoczelam troche wtedy on tez duzo przemyslal...
mIal na to czas..mam nadzieje ze wkoncu cos zrozumial. Wzial sie za prace wiec postep jest. Przemiana jest, bo martwi sie, chodzi ze mna do lekarza, pracuje, od pazdziernika idzie do szkoly...
Wierze w niego :) i w siebie ze moja chorobliwa zazdrosc i wieczne wietrzenie we wszystkim podstępu tez minie. Bardzo nad tym pracuje... to wszystko sie narodzilo wtedy jak bylo zle miedzy nami.