Kradzież gratisów dołączanych do produktów dla dzieci.
Staś uwielbia Danonki, kupuję je więc regularnie. Od pewnego czasu do każdego czteropaku dużych Danonków dołączane są magnesy zwierzątka na każdą literę alfabetu. Młody alfabetu nie zna ale uwielbia te magnezy przyklejać do lodówki i za każdym razem bardzo się cieszy z kolejnego zwierzątka.
Jakież było moje zdziwienie, gdy niedawno moja mama opowiedziała mi jak pewna starsza pani ukradkiem w sklepie wyciągała te magnesiki z opakowań. Nie mogłam uwierzyć, że można być tak paskudnym człowiekiem i pozbawiać małe dzieci przyjemności jaką mają z znalezienia małego prezentu. Wszystko zapewne w imię dobra własnego dziecka, wnuczka, tylko dlaczego kosztem innego małego dziecka?
Dziś byłam w Tesco, kupowałam Danonki, dopiero czwarte opakowanie miało dołączony magnesik. Pozostałe trzy zostały brutalnie go pozbawione przez jakąś mamę, babcię, dziadka lub tatę.
Życzę tym, którzy wyciągają te zabawki, aby kupili sobie coś z gratisem dla siebie i go tam nie znaleźli. Bo ktoś pozbawi ich tej przyjemności cieszenia się z niego. Może wówczas zrozumieją co robią.
Przykre.
Ja w środę kupiłam danonki i nie było literki. Powiedziałam, że chyba zacznę podglądać, czy są w środku. Już nie pierwszy raz mi się to zdarzyło
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Często tak się zdarza kiedy kupuję gazety, do których dołączone są jakieś dodatki np bajki. Ludzie to jakoś wstydu nie mają...
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
Niestety Polacy są nauczeni kombinowania. Jeśli okazja czyni złodzieja to zawsze sie taki znajdzie. Szczerze to nie tylko klienci kardna ale również pracownicy. Widocznie firmy co rozdają gratisy słabo je zabezpieczają. A złodziej był, jest i zawsze będzie. On nie patrzy na cudze dzieci tylko swoje :)
No niestety, zawsze chyba tak było.
Swego czasu wiem, ze hipermarkety wycwanilły sie, wyciagały gratisy i oddawały przy kasie, zwłaszcza jesli chodzi o gazety. Ale szybko zrezygnowali...
Przykre to...
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
No niestety, zawsze chyba tak było.
Swego czasu wiem, ze hipermarkety wycwanilły sie, wyciagały gratisy i oddawały przy kasie, zwłaszcza jesli chodzi o gazety. Ale szybko zrezygnowali...
Przykre to...
pamiętam,że było tak z gazetami,nie tylko tymi dla dzieci. w danonkach też spotkaliśmy się z brakiem magnesu. chamstwo i tyle
Parę dni temu w ostatniej chwili wymienilismy właśnie Danonki, bo zauważyłem brak magnesu z literką.
Ręce opadają.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Często tak się zdarza kiedy kupuję gazety, do których dołączone są jakieś dodatki np bajki. Ludzie to jakoś wstydu nie mają...
U nas w jednym kiosku można kupić oddzielnie gazetę i oddzielnie gratis. Oczywiście unikam tego kiosku jak mogę.