20 kwietnia 2009 19:37 | ID: 20967
20 kwietnia 2009 20:12 | ID: 20971
20 kwietnia 2009 20:13 | ID: 20972
20 kwietnia 2009 20:55 | ID: 20983
20 kwietnia 2009 21:02 | ID: 20987
20 kwietnia 2009 21:41 | ID: 20995
20 kwietnia 2009 22:22 | ID: 21010
Opiekowałam się kiedyś dzieckiem, które na spacerze po mieście chodziło trzymając mnie zawsze za rękę. Jednak mój syn (3 lata) czasem ma takie dni, że o chodzeniu za rękę nie ma nawet mowy. Taka "smycz" byłaby idealnym rozwiązaniem. Dzieci są naprawdę różne i ocenianie kogoś przez pryzmat swojego "grzecznego" dziecka nie ma sensu. Jasne, możemy krytykować - za smycz, za niewłaściwe wychowanie dziecka które się nie słucha itd... ale uważam, że nikt nie zrozumie, dopóki sam nie stanie w takiej sytuacji. I wszystkim krytykom życzę takich "niegrzecznych" dzieci - zobaczymy czy dalej będą krytykować. Bez urazy dla kogokolwiek
20 kwietnia 2009 22:53 | ID: 21025
20 kwietnia 2009 23:38 | ID: 21050
20 kwietnia 2009 23:50 | ID: 21051
21 kwietnia 2009 08:11 | ID: 21064
21 kwietnia 2009 12:09 | ID: 21093
Ja używałam jak szliśmy na zakupy i nie żałuję bo wcześniej to była gonitwa za Kasią, no ale na spacer nie i tez uważam że w takich sytuacjach dzieci powinny poznawać świat bez uwięzi
21 kwietnia 2009 13:38 | ID: 21099
22 kwietnia 2009 22:44 | ID: 21278
22 kwietnia 2009 22:46 | ID: 21279
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.