Dziś w TV było porównanie, kto ma ciężej tzn. ile dźwiga w ciagu dnia mama a ile tata. Pokazali typowy dzień mamy i typowy dzień taty który pracuje w jakims biurze. Wyszło na to, że tata biega między biurkami, nosi laptopa, komórkę i segregatory a mama wózek, dziecko, zakupy, zabwki itd. Podsumowanie: mama ok. 50kg a tata trochę ponad 5kg.
Oczywiście tatusiowie wykonuja różne zawody.Mój mąz się zbulwersował, że przesadzają, więc mu tłumacze ile wysiłku kosztuje mnie wnoszenie wózka, Małego ważacego 13kg i zakupów na drugie piętro czy do sklepów.
Jakie macie zdanie na ten temat?


)
Ale nie mogę narzekać. Przez ostatnie tygodnie tak kiepsko się czułam, że tylko bym spała, więc prowadzenie domu spoczęło niemal zupełnie na jego głowie. Zmywał, sprzątał, gotował, zajmował się synkiem... choć nie powiem, odetchnął pełną piersią kiedy mu oznajmiłam wczoraj, że czuję się lepiej.

a zacytowałam Was, i podkreśliłam to, do czego się odnoszę
.
Jestem dzisiaj zadziorna, chyba mam zły dzień 

i wierzę, że dopniesz swego.