Bo inne matki to...

Nasze dzieci są naszymi dziećmi a inne są dziećmi innych matek. Czy lubimy jsak ktoś wtrąca swoje trzy grosze w wychowanie naszych dzieci? Więc darujmy sobie wtykanie nosa w nie swoje sprawy.

Ale...gdy widzimy, że sytuacja wymagająca inerwncji ze względu na dobro dziecka lu nawet rodzica, to interweniujmy. Tak jak we wszystkim wazny jest umiar i rozum. 

Nasze matki są naszymi matkami i kochają nas . Pragną naszego dobra, znają życie i mają doświadczenia. Więc zaufajmy im bez względu na nasz i matek wiek.

Jesli w gre wchodzi dobro dziecka, dzieje mu sie krzywda- interweniuje. Nie moglabym przejsc obojetnie. Jednak w wychowanie cudzych dzieci sie nie wtracam. Kazdy robi, jak uwaza, ze bedzie najlepiej. I tak samo nie lubie, gdy ktos wtraca sie w wychowanie moich dzieci. 

Krzywda dziecka nie powinna być obojętna i na to trzeba zwracać uwagę... Co do wychowania nie wtrącam się  bo też nie za bardzo chciałam by ktoś wtrącał się w moje wychowanie dzieci... Słuszne rady i uwagi przyjmowałam...

Nikt nie lubi pouczania innych.. W sumie mama wie co dla jej dziecka jest najlepsze. Choć w wychowaniu mamy różnie pozwalają, co osobiście nie zawsze mi się podoba.. Gorzej jak potem się skarżą jak to sobie rady dac z dzieckiem nie mogą.. bo zdarzało się już tak. 

Może matki nawzajem się nie krytykują ale za to ich matki czy teściowe, babki zawsze mają coś do powiedzenia. A mamy wcale nie chcą tego słuchac.