wychowywanie samych chłopców
- Zarejestrowany: 23.04.2017, 18:49
- Posty: 4
Jestem tatą 3 chłopców, z różnicą wieku co pare lat. Sam mam dwie siostry. Dostrzegam, że kiedyś rodzice wychowywali mnie inaczej jako jedynego chłopaka. Dużo z żoną na ten temat dyskutujemy. Sami nie wiemy jak poradzić sobie z rywalizacją między nimi, jak dobrać im zabawki. Co jest prawidłowe w relacjach między braćmi a co trzeba zmieniać? Czekamy na Wasze opinie.
- Zarejestrowany: 20.04.2017, 18:42
- Posty: 8
Wychowywanie dzieci obecnie to cieżka praca a tym bardziej samych chłopców. Kiedyś przeczytałam książkę "Dzikie stwory- sztuka wychowywania chłopców" autorów James Stephen i Thomas David. Choć widok tak grubej książki mnie trochę przerażał to jak zaczełam czytać nie mogłam przestać. W tej książce znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Inwestycja i czas przeznaczony na czytanie się zwróći. Jest tam opisane chyba wszystko na temat tego co warto wiedzieć o młodych mężczyznach aby lepiej ich zrozumieć.
- Zarejestrowany: 23.04.2017, 18:49
- Posty: 4
Dziękuję Inka za odpisanie. Można powiedzieć że przekonałaś mnie to tej inwestycji ;).
Ps. Szkoda że tylko jedna osoba wyraziła swoja opinie, liczyłem na więcej propozycji :/ .
Pozdrawiam
Szymon
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Bardzi chwtnie wyrazilabym swoje zdanie na ten temat, chociaz pewnie inni tez, ale trzeba zwrocic uwage, ze dzisiaj sa raczej rodziny 2+1, rzadko kiedy 2+2 a jesli nawet to moga byc parki. Ja nie mam jeszcze dzieci, wiec nie moge wyrazic zdania.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jestem tatą 3 chłopców, z różnicą wieku co pare lat. Sam mam dwie siostry. Dostrzegam, że kiedyś rodzice wychowywali mnie inaczej jako jedynego chłopaka. Dużo z żoną na ten temat dyskutujemy. Sami nie wiemy jak poradzić sobie z rywalizacją między nimi, jak dobrać im zabawki. Co jest prawidłowe w relacjach między braćmi a co trzeba zmieniać? Czekamy na Wasze opinie.
Byłam w podobnej sytuacji.. Mam dwie siostry a w naszej rodzinie chłopcy to rzadkość.. U mnie się trafili, bałam się ale w sumie nie było czego. Czasem się potarmoszą ale i dobrze się ze sobą dogadują. Staram się rzdnego z nich nie wyróżniać i traktować zawsze po równo czy to zajęciem jakimś czy też łakociem..