Mamy nie biorą wolnego.. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Mamy nie biorą wolnego..

28odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 5495
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 lutego 2015, 09:35 | ID: 1197127

Mama raczej nie może sobie pozwolić na chorowanie gdy dzieciakami trzeba się zająć.. Mamy nie powinny chorować! A jednak, dopada je czasem stado wirusów i choć się nie daje jak może to czasem zwala ją z nóg..


 Jak sobie radzicie, gdy nie ma komu zająć się dziećmi a Was choroba dopada?


Czy zdarza wam się tak normalnie poleżeć w łóżeczku i się wychorować?

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 marca 2016, 16:06 | ID: 1289414
Stokrotka (2016-03-12 15:09:48)
gocha2323 (2016-03-12 15:04:20)
Tigrina (2016-03-12 10:44:44)

Mysle, że kobiety tak maja genetycznie, ze chodza z katarem, goraczką, grypą- i po domu, i do pracy.

Lepiej to znoszą.

W zasadzie więc nie choruję, albo pozwalam sobie na chwile słabosci, gdy maz w domu, wtedy koc, gruby sweter- i nie ma mnie przez godzinę, dwie. Wstaję zdrowa.

Mąż jak zachoruje, to leci do apteki po reklamówke lekarst i od razu po zwolnienie. Może rzadko choruje, ale za to od razu "obłożnie" ;)

u mnie tak samo jest. Jak męża delikatnie coś zaboli to jest "wyłączony" ze wszystkich obowiązków na kilka dni!

No na mojego w tym przypadku nie mogę narzekać.. ale mały jak jest taki rozrabiaka na co dzień tak jak chory to leży i w ogóle się nie rusza.. ja za to w takie dni odpoczywam.. hahaha

to bardzo fajnie Ci!

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 marca 2016, 19:19 | ID: 1289441
gocha2323 (2016-03-12 17:06:53)
Stokrotka (2016-03-12 15:09:48)
gocha2323 (2016-03-12 15:04:20)
Tigrina (2016-03-12 10:44:44)

Mysle, że kobiety tak maja genetycznie, ze chodza z katarem, goraczką, grypą- i po domu, i do pracy.

Lepiej to znoszą.

W zasadzie więc nie choruję, albo pozwalam sobie na chwile słabosci, gdy maz w domu, wtedy koc, gruby sweter- i nie ma mnie przez godzinę, dwie. Wstaję zdrowa.

Mąż jak zachoruje, to leci do apteki po reklamówke lekarst i od razu po zwolnienie. Może rzadko choruje, ale za to od razu "obłożnie" ;)

u mnie tak samo jest. Jak męża delikatnie coś zaboli to jest "wyłączony" ze wszystkich obowiązków na kilka dni!

No na mojego w tym przypadku nie mogę narzekać.. ale mały jak jest taki rozrabiaka na co dzień tak jak chory to leży i w ogóle się nie rusza.. ja za to w takie dni odpoczywam.. hahaha

to bardzo fajnie Ci!

Teraz już tak.. {#lol}

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 marca 2016, 19:20 | ID: 1289442

A to wolene to chyba po osiemnastce.. choć i wtedy o dzieciach się myśli.. może też nocy nie śpi..

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 marca 2016, 19:45 | ID: 1289458
Stokrotka (2016-03-12 20:20:01)

A to wolene to chyba po osiemnastce.. choć i wtedy o dzieciach się myśli.. może też nocy nie śpi..

moja mama tak ma, zawsze się martwi o nas. jak ślisko na drogach to martwi się,jak gdzies jedziemy w podróż takżę:D:D zawsze nas to denerwowało a teraz odkąd sama jestem matka to rozumiem ja:D

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 marca 2016, 07:52 | ID: 1289604
gocha2323 (2016-03-12 20:45:27)
Stokrotka (2016-03-12 20:20:01)

A to wolene to chyba po osiemnastce.. choć i wtedy o dzieciach się myśli.. może też nocy nie śpi..

moja mama tak ma, zawsze się martwi o nas. jak ślisko na drogach to martwi się,jak gdzies jedziemy w podróż takżę:D:D zawsze nas to denerwowało a teraz odkąd sama jestem matka to rozumiem ja:D

{#lol}  mojej tez się zawsze muszę zameldowac czy dobrze dojechałam..

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
26
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 marca 2016, 11:46 | ID: 1289640
Stokrotka (2016-03-13 08:52:36)
gocha2323 (2016-03-12 20:45:27)
Stokrotka (2016-03-12 20:20:01)

A to wolene to chyba po osiemnastce.. choć i wtedy o dzieciach się myśli.. może też nocy nie śpi..

moja mama tak ma, zawsze się martwi o nas. jak ślisko na drogach to martwi się,jak gdzies jedziemy w podróż takżę:D:D zawsze nas to denerwowało a teraz odkąd sama jestem matka to rozumiem ja:D

{#lol}  mojej tez się zawsze muszę zameldowac czy dobrze dojechałam..

znowu teściowa taka nie jest. Nawet jakby jakiegoś dziecka nie było kilka dni nawet nie przejęłaby się;/

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
27
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 marca 2016, 13:01 | ID: 1289688
gocha2323 (2016-03-13 12:46:19)
Stokrotka (2016-03-13 08:52:36)
gocha2323 (2016-03-12 20:45:27)
Stokrotka (2016-03-12 20:20:01)

A to wolene to chyba po osiemnastce.. choć i wtedy o dzieciach się myśli.. może też nocy nie śpi..

moja mama tak ma, zawsze się martwi o nas. jak ślisko na drogach to martwi się,jak gdzies jedziemy w podróż takżę:D:D zawsze nas to denerwowało a teraz odkąd sama jestem matka to rozumiem ja:D

{#lol}  mojej tez się zawsze muszę zameldowac czy dobrze dojechałam..

znowu teściowa taka nie jest. Nawet jakby jakiegoś dziecka nie było kilka dni nawet nie przejęłaby się;/

znam to gosiu...

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
28
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 marca 2016, 13:37 | ID: 1289731
gocha2323 (2016-03-13 12:46:19)
Stokrotka (2016-03-13 08:52:36)
gocha2323 (2016-03-12 20:45:27)
Stokrotka (2016-03-12 20:20:01)

A to wolene to chyba po osiemnastce.. choć i wtedy o dzieciach się myśli.. może też nocy nie śpi..

moja mama tak ma, zawsze się martwi o nas. jak ślisko na drogach to martwi się,jak gdzies jedziemy w podróż takżę:D:D zawsze nas to denerwowało a teraz odkąd sama jestem matka to rozumiem ja:D

{#lol}  mojej tez się zawsze muszę zameldowac czy dobrze dojechałam..

znowu teściowa taka nie jest. Nawet jakby jakiegoś dziecka nie było kilka dni nawet nie przejęłaby się;/

{#no}  może myśli że swoje już zrobiła..