Czasem ciężko je uśpić ale czasem tak zmęczą się zabawa że padają w miejscu w którym się bawią. Mój padł dzisiaj na środku korytarza w kasku rowerowym na głowie. Bawił się w żołnierza z bratem i jak pad tak już nie wstał..
  Słychać było tylko równiutki oddech. Kiedyś starszy zdrzemnął się na nocniczku. Innym razem w poprzek kanapy, w przeciwną stronę padł kot.  
 Czy wasze dzieciaki tez tak śmiesznie zasypiają?
            
            
		
		
		
		
		
		
		



		
		












		
		