Maz zuca palenie, jak to zniesc? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Maz zuca palenie, jak to zniesc?

29odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 6141
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 stycznia 2010, 20:24 | ID: 108428
    Przestalismy palic rok temu, to byl pomysl mojego pana i wladcy. Po roku znowu zacza palic, bo w pracy wszyscy pala. Nagadalam mu ile sie dalo i teraz znowu zuca palenie kosztem nerwow calej rodziny. Zaraz chyba oszaleje, ciagle sie wscieka. Plusem jest, ze pomyl podlogi tak go nosilo. Nie wiem jak to zniose, szczegolnie, ze mi tez szaleja hormony :(, RATUNKU!!!!!!!!!!!!!
    Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2010, 20:28 | ID: 108439
      Justyna dzielna bądź i go wspieraj.
      Chwała temu co bez gniewu idzie...
      Użytkownik usunięty
        2
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 stycznia 2010, 20:36 | ID: 108461
        Juz nie moge, zaraz albo on mi albo ja jemu wyrwe serce golymi rekoma
        Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
        Użytkownik usunięty
          3
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 stycznia 2010, 20:39 | ID: 108468
          Justyna - zaskocz go buziakiem. wymięknie na dwa dni.
          Chwała temu co bez gniewu idzie...
          Użytkownik usunięty
            4
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 stycznia 2010, 20:40 | ID: 108470
            ups znaczy sie rzuca, przepraszam
            Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
            Użytkownik usunięty
              5
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 stycznia 2010, 20:40 | ID: 108472
              kochana byłam w tym samym punkcie, gdzieś nawet wątek załozyłam i ludzie dawali wsparcie... Nie mogę go jednak w tej chwili znależc. Fakt jest faktem,że mąż nie pali drugi miesiąc(!!!) ale wspomaga się "sztucznym" papierochem. I tu sukces, bo coraz rzadziej . 
              Użytkownik usunięty
                6
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 stycznia 2010, 20:41 | ID: 108474
                Ja bym napisała, to rzuć męża, ale nie napiszę, bo szwagier udany jest 
                Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
                Użytkownik usunięty
                  7
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  11 stycznia 2010, 20:41 | ID: 108475
                  JustynaOF napisał 2010-01-11 21:40:07
                  ups znaczy sie rzuca, przepraszam
                  jesteś usprawiedliwona okolicznością rzucania palenia przez męża.
                  Chwała temu co bez gniewu idzie...
                  Użytkownik usunięty
                    8
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    11 stycznia 2010, 20:44 | ID: 108480
                    wczoraj probowalam ale nic nie dalo
                    Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
                    Avatar użytkownika oliwka
                    oliwkaPoziom:
                    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                    • Posty: 161880
                    9
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    11 stycznia 2010, 20:49 | ID: 108487
                    Na szczęście u mnie mąż nigdy nie palił... ale ja za to tak... wstyd...Zażenowanie... wiem i już ponad 20 lat nie palę... to mój suuukces
                    Avatar użytkownika oliwka
                    oliwkaPoziom:
                    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                    • Posty: 161880
                    10
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    11 stycznia 2010, 20:51 | ID: 108489
                    Tu pościk o elektronicznym papierosie... http://familie.pl/Forum-5-176/m55156.html
                    Avatar użytkownika kaskur
                    kaskurPoziom:
                    • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
                    • Posty: 6450
                    11
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    11 stycznia 2010, 20:52 | ID: 108493
                    justyna jestem z tobą  tym bardziej że mój ma ten sam problem
                    Użytkownik usunięty
                      12
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      11 stycznia 2010, 21:13 | ID: 108531
                      U nas już od 8 lat spokój, ale co ja przeszłam!  Jystysia, trzymaj się, bądź cierpliwa, a jak będziesz miała ochotę gada ubić, ukatrupić, udusić itp itd, to miej przed oczami szczytny cel, dla którego cierpisz. Przytulaj, rozpieszczaj i dopieszczaj, ale ostrożnie, na wszelki wypadek za blisko nie podchodź. Trzymaj się
                      Avatar użytkownika kaskur
                      kaskurPoziom:
                      • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
                      • Posty: 6450
                      13
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      11 stycznia 2010, 21:30 | ID: 108561
                      Mashka napisał 2010-01-11 22:13:53
                      U nas już od 8 lat spokój, ale co ja przeszłam!  Jystysia, trzymaj się, bądź cierpliwa, a jak będziesz miała ochotę gada ubić, ukatrupić, udusić itp itd, to miej przed oczami szczytny cel, dla którego cierpisz. Przytulaj, rozpieszczaj i dopieszczaj, ale ostrożnie, na wszelki wypadek za blisko nie podchodź. Trzymaj się
                      podchodzic można, ale ewentalnie z tarcza i patelnią w ręcę, żeby glupoty wybić z glowy
                      Użytkownik usunięty
                        14
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        11 stycznia 2010, 21:34 | ID: 108568
                        kaskur napisał 2010-01-11 22:30:23
                        podchodzic można, ale ewentalnie z tarcza i patelnią w ręcę, żeby glupoty wybić z glowy
                        DOKLADNIE!!!!!!!!
                        Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
                        Użytkownik usunięty
                          15
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          11 stycznia 2010, 22:11 | ID: 108607
                          my nie palimy więc nic mądrego nie poradzę :) cierpliwości życzę :)
                          Avatar użytkownika alanml
                          alanmlPoziom:
                          • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                          • Posty: 30511
                          16
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          12 stycznia 2010, 07:42 | ID: 108700
                          Moj kiedys przez 2 godziny rzucał palenie. Modliłam sie aby zaczął palic bo był niedozniesienia. 
                          www.102design.pl
                          Użytkownik usunięty
                            17
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            12 stycznia 2010, 09:10 | ID: 108750
                            Żeby skutecznie i bez skutków ubocznych dla otoczenia rzucić palenie, trzeba mieć naprawdę silną wole i dobrą motywację. Rzucałem 2 razy palenie. Pierwszy raz faktycznie, nie byłem zmotywowany i efekt był opłakany. A za to szukałem sposobu, żeby za karę wyżyć się na innych. Zamiast rzucania palenia, wychodzą z człowieka różne frustracje i kompleksy. Po paru latach znowu rzuciłem palenie. Silna motywacja, dodatkowe zajęcia, plaster bardzie na głowę niż od uzależnienie i po tygodniu nerwówki mam spokój.  Nie palę ponad 6 miesięcy. Nie ukrywam, że mam ochotę zapalić, ale dalej nie palę. Da się jak widać. Silna motywacja i nikogo nie obrażałem, nie wyżywałem się itp itd ....
                            Open your arms to change, but don`t let go of your values.
                            Avatar użytkownika Johnny English
                            • Zarejestrowany: 29.12.2009, 19:56
                            • Posty: 181
                            18
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            12 stycznia 2010, 14:02 | ID: 109286
                            cierpliwość :-)
                            Avatar użytkownika kaskur
                            kaskurPoziom:
                            • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
                            • Posty: 6450
                            19
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            12 stycznia 2010, 15:02 | ID: 109328
                            MarcoPolo napisał 2010-01-12 10:10:43
                            Żeby skutecznie i bez skutków ubocznych dla otoczenia rzucić palenie, trzeba mieć naprawdę silną wole i dobrą motywację. Rzucałem 2 razy palenie. Pierwszy raz faktycznie, nie byłem zmotywowany i efekt był opłakany. A za to szukałem sposobu, żeby za karę wyżyć się na innych. Zamiast rzucania palenia, wychodzą z człowieka różne frustracje i kompleksy.Po paru latach znowu rzuciłem palenie. Silna motywacja, dodatkowe zajęcia, plaster bardzie na głowę niż od uzależnienie i po tygodniu nerwówki mam spokój.  Nie palę ponad 6 miesięcy. Nie ukrywam, że mam ochotę zapalić, ale dalej nie palę. Da się jak widać. Silna motywacja i nikogo nie obrażałem, nie wyżywałem się itp itd ....
                            to ja ci podeśle mężulko abyś mu wyjaśnil jak  bo za nic nie może sobie z ttym poradzić
                            Avatar użytkownika Bulinka
                            BulinkaPoziom:
                            • Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
                            • Posty: 2779
                            20
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            12 stycznia 2010, 18:00 | ID: 109448
                            Kupuj Mu słonecznik do skubania,ja tak robiłam.Zajmie czymś ręce,będzie dobrze tylko Ty biedna odkurzać co chwikla bedziesz