Dania, które rodzice mogą przyrządzić z dziećmi KONKURS
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Co najchętniej przyrządzacie do jedzenia z Waszymi pociechami?
Jakie potrawy są wprost idealne do robienia ich wspólnie z maluchem?
Opowiedzcie o tym kreatywnie w tym wątku – najpóźniej 4 grudnia (do północy) – a możecie otrzymać jedną z pięciu fantastycznych książeczek Joanny Krzyżanek „Smaczny elementarz Cecylki Knedelek”.
WAŻNE! Aby otrzymać nagrodę, należy podać swoje imię, nazwisko, adres i numer telefonu w zakładce „Dane osobiste” na Familie.pl.
SZCZEGÓŁY KONKURSU „WSPÓLNE GOTOWANIE – PYSZNA ZABAWA!”
Do udziału zaprasza:
P.S. Więcej wesołej zabawy dla Małych i Dużych na www.cecylkaknedelek.pl
- Zarejestrowany: 14.11.2011, 19:52
- Posty: 24
ZAPRASZAMY!!!
NA SMAKOWITĄ PODRÓŻ DOOKOŁA NASZEJ RODZINNEJ KUCHNI !
1. MUFFINKOWO
To apetyczna stacja, w której to wyrastają pyszne babeczki, rumiane i pękate. Ślinka cieknie od tych smakołyków!
Oto nasza droga do Muffinkowa:
Składniki:
- 250g mąki,
- 160g cukru,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 0,5 łyżeczki sody,
- 2 jajka,
- 90ml oleju,
- 1-1,5 szklanki maślanki lub soku pomarańczowego,
- szczypta soli.
Sposób przygotowania:
Mieszamy razem mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę oraz sól, a w kolejnej misce jajka, olej oraz maślankę czy sok. Następnie mokre składniki wlewamy do suchych i dokładnie mieszamy aż się połączą. Nie używamy miksera, wystarczy łyżką. Masę przekładamy do papilotek, pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180stopni, 25-30 minut.
2. CIASTECZKOWO
Takim oto ciasteczkom nie oprze się nikt, więc trudno się dziwić, że znany w naszej kuchni degustator szybko zasmakował w owych smakołykach.
Oto nasza droga do Ciasteczkowa:
Składniki:
- 8 łyżek mleka,
- 4 łyżki kakao,
- 2 szklanki cukru,
- pół kostki masła,
- 3 szklanki płatków owsianych,
- olejek migdałowy.
Sposób przygotowania:
Mleko, kakao, cukier i tłuszcz mieszając podgrzewamy, aż ukażą się bąbelki. Wtedy zdejmujemy z ognia, wsypujemy płatki i wlewamy olejek migdałowy. Kładziemy łyżką na papierze do pieczenia niewielkie porcje. Po ok. 3 godzinach, można pałaszować smakołyk.
3. PIERNICZKOWO
W okresie świąt Bożego Narodzenia to nasza ulubiona stacja, dlatego też już przygotowuje składniki, aby nadać pierniczkom prawdziwy korzenny aromat. Ksawuś foremki do ciasteczek przygotowuje, aby wykrawać z nich choinki, bałwanki czy misie.
Oto nasza droga do Pierniczkowa:
Składniki:
- 1,8-2 kg mąki,
- 2 szklanki cukru,
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 5 żółtek,
- 10 łyżeczek kakao,
- 2 margaryny do pieczenia,
- 15 łyżek miodu,
- 2 przyprawy korzenne,
- 400 ml kwaśnej śmietany,
- 2 łyżeczki skórki pomarańczowej.
Sposób przygotowania
Margarynę, miód oraz cukier podgrzać i rozpuścić , lecz nie zagotować. Następnie dobrze wystudzić. Mąkę przesiać z kakao , sodą oczyszczoną oraz skórką pomarańczową ( wcześniej sparzoną). Dobrze wymieszać na stolnicy. Dodać żółtka i przyprawę korzenną. Dokładnie wymieszać składniki. Powoli do masy dodawać kwaśną śmietanę. Następnie zagnieść i rozwałkować ciasto na ok. 0,5 mm. Wykrawać pierniczki. Piec ok. 10 min w temperaturze 180 st.
4. SCHABIKOWO
W tej oto krainie nasz dzielny pomocny maluch ma swój młoteczek, aby mięsko nabrało wymarzonego kształtu i grubości. Mały asystent wszystko sprawdzi i oceni zarówno bystrym oczkiem, jak swoim apetytem.
ZAPRASZAMY DO NASZEJ KUCHNI I DO WIELU APETYCZNYCH REWOLUCJI!
ŁAZANKI królują w naszej kuchni i w dziecięcych rączkach Hani (zarówno jeśli chodzi o przygotowanie, jak i o jedzenie makaronu rączkami, wybieranie lepszych kąsków kiełbaski i cmokanie ulubionej kapusty).
Hania asystuje z zapałem godnym fartucha Master Chefa, :) już od porannych zakupów. Wybiera z rozeznaniem doświadczonej kucharki pachnące krążki kiełbaski, a u Pani w warzywniaku słodko się uśmiecha o kwaśną kapustę. Makaron - najlepiej, żeby był jak najbardziej zakręcony - wtedy ma sens (jej zdaniem) i miło się kręci na języku.
W kuchni zakładamy nasze czerwone fartuchy, a główne słowa i sylaby Hani w tym uroczystym momencie: to OOO!!!!, JESZCZE!!! OOO!!!!
Ja kroję kiełbaskę i ją obsmażam, Hania bawi się dużym garnkiem, do którego wędruje odpowiednio przygotowana kapusta kiszona (a makaron dobrze wychowany grzecznie czeka na swoją kolej).
Potem zbliża się nasza ulubiona zabawa z przyprawami: liść laurowy, ziele angielskie, pieprz - wąchamy wszystko i smakujemy, a minki jakie nam wtedy powstają utrwalam na zdjęciach, by kiedyś jak będę (mam nadzieję) stuletnią babcią - MÓC WSPOMINAĆ, to co działo się w naszej kuchni i z tym kochanym szkrabem.
- Zarejestrowany: 31.03.2012, 20:13
- Posty: 8
Z moją niespełna 3-letni córką przyrządzam prawie wszystkie dania, jest tzw małym pomocnikiem , który bardzo lgnie do kuchni. Czy to podaje ziemniaczki do obierania, a potem je wrzuca do garnka z wodą, czy inne warzywa, Miesza różne składniki, np, do wyrobu ciasta, czy wałkuje i wykrawa ciasteczka a potem je dokoruje. Teraz jest czas na pieczenie pierniczków, więc ciągle by wycinała z foremek aniołki czy choinki:) . Przy sałatkach owocowych sama ładnie kroi swoim małym plastikowym (bezpiecznym) nożykiem miękkie owoce takie jak banan, kiwi, gruszki... i wrzuca do miski, czy układa fantazyjnie na talerzykach. Świetnie wychodzą jej kanapki, czasem zapomni o maśle:) ale super je dekoruje, nakłada wszystko co ja uprzednio przyszykuje i pokroje na plasterki- wychodzą kanapki wieże, wysokie, że ho ho,jak mówi moje córka. Staramy się nie ograniczać jej chęci pomocy w przyrządzaniu posiłków, dla niej to duża atrakcja, zabawa, przy której kształtuje się manualnie i kreatywnie, poznaje nowe smaki i mozliwości w wydobywaniu smaków.
- Zarejestrowany: 04.12.2012, 09:49
- Posty: 3
Niezly bałagan robimy w kuchni z maluchami kiedy bierzemy sie za gotowanie.
Dzieci mojej bratanicy 4 letnia Wiktoria i 2.5 letnia Lena lubia robić wszystko.
Rozbijać tłuczkiem schabiki.Solić ,pieprzyc to ich raj wtedy są kawalki mięsa które raczej nie nadają się
do zjedzenia.Ciasteczka -lepienie z ciasta wymyślnych ludków ,samochodzików,zwierzątek.
Wyglądają wtedy jak małe bałwanki obsypane mąką .Ale ich rozradowane buźki to wspaniały widok.
Robimy galaretki-wlewamy w foremki np.miśki galaretkę .Później dzieciaki robia oczka buźkę.
Uwielbiam te chwile spędzone z dziećmi . Przecież od czegoś muszą zacząć żeby w przyszłości
być super kuchareczkami.
- Zarejestrowany: 07.08.2012, 11:58
- Posty: 79
Dobra dieta to podstawa
W żywieniu to jest ważna sprawa
Bardzo lubię z synkiem gotować
Możemy wyśmienite potrawy podać
Od śniadania najpierw zacznę
Bułeczki maślane będą smaczne
Może też być rogalik czy kajzerka
A w środku szyneczka i kawałek serka
Synek szczypiorkiem bułeczkę udekorował
I jedną połówkę siostrzyczce podarował
Na obiad popularny rosół z kury
Mało co nie lubi tego który
Mały wrzuci do garnka pokrojone warzywa
"Włoszczyznę mamo -tak to się nazywa"
Na drugie danie będą ziemniaczki
Duszone mięso i zdrowe buraczki
Na deser pyszny,słodki ,wyborowy
Tort -wcale nie musi być urodzinowy
Będzie śmietankowo owocowy
Lekki i jak najbardziej zdrowy
Może też być z różnymi dodatkami
Np. z prażonymi słonecznika ziarenkami
Synek nad dekorowaniem już rozmyśla
A mama nowe danie już wymyśla
- Zarejestrowany: 19.07.2012, 14:00
- Posty: 390
Wspólne gotowanie z dziećmi ?...... czemu nie ! To przecież wspaniała zabawa dla całej rodziny. Jest wiele potraw, które można przygotowywać z dziećmi ale nasza ulubiona potrawa, powiem wręcz idealna , którą możemy wraz z dziećmi wspólnie przygotować to oczywiście pieczenie pierniczków . Teraz mamy na to idealną porę i idealny czas, ponieważ wielkimi krokami zbliżają się święta. Aby poczuć prawdziwą magię tych świąt upieczmy z dziećmi pierniczki. A dzieci nie trzeba do tego zachęcać, one to po prostu to uwielbiają. Pieczenie pierniczków integruje całą rodzinę i umacnia więzi rodzinne . Tu każdy jest do czegoś potrzebny. Tata kupuje składniki, mama przygotowuje te składniki , a dziecko przy pomocy rodziców wykonuje dalszą ,,robotę piernikową". Prawdą jest jednak to, że owe pieczenie pierniczków może trwać zdecydowanie dłużej, a kuchnia może wyglądać jak jedno wielkie pobojowisko, ale dla dziecka to niesłychana frajda, a dla rodziców........jeszcze większa frajda.
My piekliśmy wczoraj pierniczki. Oj się działo, oj było co potem sprzątać ....
,,Nasza opowieść piernikowa w kilku zdaniach i w obrazkach kilku " .
Towarzyszyć będzie nam Kuchcik-Brunio oraz Pan Ciasteczko i Pani Ciasteczkowa, którzy będą sprawować kontrolę nad całością naszego wypieku:)
- Oto Pan Ciasteczko i Pani Ciasteczkowa :) Hello !
- Kuchcik Brunio :) Hello!
- Składniki na pierniki mamy, więc zaczynamy !!!
Wszystkie składniki połączyliśmy ze sobą i powstała nam wielka kula do rozwałkowania :), więc do roboty :)
- Kuchcik Brunio w skupieniu bierze się do roboty :)
Wycinamy pierniki foremkami :)
- Kuchcik Brunio wycina pierniki zawzięcie :)
- Pan Ciasteczko i Pani Ciasteczkowa krok po kroku sprawdzają, czy kuchcik Brunio dobrze powycinał z ciasta pierniki :)
-
- Pierniki przygotowane do pieczenia w piekarniku :)
- Pierniki upiekły się już po 10 minutach, jednak kontrola jakości obowiązkowa. Ten niedokładnie wycięty, ten za gruby, ten za cienki, ten spalony , he, he, he :)
- Teraz tylko dekorowanie nam pozostało, jednak Państwo Ciasteczkowie nie odpuszczają i do końca wszystko z wielką dokładnością sprawdzają :)
- Zarządzili nawet by specjalne napisy wykonać :)
- Czyżby Państwo Ciasteczkowie próbowali ulotnić się z naszymi pierniczkami ???? :)
- Na szczęście kuchcik Brunio opanował sytuację i zawarł rozejm z Panem Ciasteczko i z Panią Ciasteczko :). Dogadali się bez słów :)
- Kuchcik Brunio sprawdza na koniec smak pierników, chyba dobre wyszły, ale na wszelki wypadek zjem powolutku :)
- I na tym koniec naszej opowieści piernikowej. Życzymy wszystkim udanego pieczenia i miłej przy tym zabawy!
- Zarejestrowany: 04.10.2010, 09:20
- Posty: 122
Nasze wspolne, kuchenne przygody zaczynamy od wspolnych zakupow.
Ja spisuje, a Ania chodzi dumnie z karteczka po sklepie.
Zawsze tez troskliwie pyta: mamo,nic nie zapomnialysmy?;)
bardzo mnie tym rozsmiesza.
Najchetniej Ania angazuje sie w przygotowanie potraw
wymagajacych ugniatania,wycinania, ozdabiania
( pierogi,pizza,mufinki,ciasteczka, a nawet ostatnio tort urodzinowy).
Instruuje mnie: mamo,podwin mi rekawy.
I z zapalem bierze sie za ciasto,padaja przy tym setki pytan:
po co tyle maki, jaka kurka zniosla to jajo,
czy myszka miki tez umie robic pierogi.
Wielkim wydarzeniem jest koncowka pracy w kuchni,
czyli naloznie na talerz i podanie do stolu.
A potem zmywanie,niestety w hektolitrach wody, jak Ania sie dorwie.
Nasze wspolne gotowanie to poza nauka umiejetnosci,
wspolne odkrywanie sie, corka zaskakuje mnie pomyslami,
a ja odkryam w sobie ogromne poklady cierpliwosci
i szacunku do tego malego czlowieka.
- Zarejestrowany: 04.12.2012, 21:52
- Posty: 541
Rano idziemy z wędkami na pomost i łowimy, aż nam się nie znudzi :/ Mieszkamy nad jeziorem, więc mamy blisko. Potem wspólnie rybki skrobiemy, pamiętając, by i kotki dostały swoją porcję. A potem Kosmyk obtacza rybki w mące, a mama smaży na patelni. Usmażone rybki, najczęściej malutkie, zjadamy, wybierając ości palcami i zagryzając pajdami chleba z prawdziwym masłem i pomidorkiem z ogródka. Rajska uczta!
- Zarejestrowany: 12.01.2011, 22:28
- Posty: 6
Uważam, ze dziecko moze pomagać i uczestniczy w gotowaniu wszystkiego. Moja córka pomaga od małego w kuchni. Ostatnio robiła z nami kotlety. dzielnie biła mięso, a potem z wielkim apetytem jadła tego zrobionego własnoręcznie.
Z ogromną roadością pomagała podczas robienia pieniczków. Wycinała, a potem układała na blaszcze swoje.
I jak na prawdziwego pomocnika kuchennego przystało, po zakończonej pracy myła naczynia:)
- Zarejestrowany: 20.03.2012, 08:46
- Posty: 668
Gratulacje dziewczyny,)
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Jejku!!:) Piękny Mikołajkowy prezent!!:))))Dziękuję:)))!!
agaala
aniusia03
AsienkaPL
asiula221
gosiark
gratki w 100% zasłużone wygrane!
- Zarejestrowany: 19.07.2012, 14:00
- Posty: 390
Gratulacje dla wszystkich kucharzy i kucharek tych dużych i tych małych. Dziękuję za książeczkę, na Mikołaja w sam raz
.
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Ciekawa jestem czy fajna jest ta ksiązka...mam zamiar wybrac sie do kieleckich Ksiegarni w poszukiwaniu jej...polecacie?