Kiedy pojawiają się kolki i inne kłopoty z brzuszkiem u niemowląt?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Karmię Boryska piersią, Kubusia butelką więc jest zupełnie inaczej. I zastanawiam się, czy to, że do tej pory nie było kolki i innych dolegliwości już się nie zmieni? Czy jest jeszcze za wcześnie?
Pewnie przesadzam i martwię się na zapas ale koleżanki synek miał okropne kolki i ja się za wczasu tego boję :(
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Dziś Borys się trochę prężył, ulało mu się i za chwilę kupa a potem spokój. I juz zachodzę w głowę czy coś złego zjadłam...
Olu jaka ja głupia, wywołałam wilka z lasu.
Czy np. to jak leci z piersi ma wpływ na bruszek? początkowo jak Małego przystawiam to leci jak z kranu i on nie może tego opanowac, przyssie się dopiero jak się unormuje.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ala, może warto przed każdym karmieniem ściągnąć troche pokarmu? Jeśli mleko leci zbyt szybko, dziecko się krztusi lub połyka pokarm razem z powietrzem, co może wywołać ból brzuszka. Pognieć trochę piersi i wtedy dopiero przystaw Boryska:)
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
specjalista nie jestem ale raczej przy KP dzieko nie łyka powietrza niezaleznie od tego "jak leci" tak samo nie trzeba dziecka odbijać...o diecie eliminacyjnej...hmm polecam google bo tego jest masa ...poczytaj bo w przeciwnym razie bedzie copy i paste :d a to bez sensu...
czekaj do 3 tyg i nie panikuj jak bedzie silna kolka to idz do lekarza a nie katuj dziecka espumisanem/bobotickiem i innymi spacyfikami ;)
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
specjalista nie jestem ale raczej przy KP dzieko nie łyka powietrza niezaleznie od tego "jak leci" tak samo nie trzeba dziecka odbijać...o diecie eliminacyjnej...hmm polecam google bo tego jest masa ...poczytaj bo w przeciwnym razie bedzie copy i paste :d a to bez sensu...
czekaj do 3 tyg i nie panikuj jak bedzie silna kolka to idz do lekarza a nie katuj dziecka espumisanem/bobotickiem i innymi spacyfikami ;)
NIby to prawda. Ja karmiłam piersią, ale mimo to po każdym karmieniu odbijałam małego, bo wydawało mi się, że mu wtedy lepiej, a bekał jak stary;).
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Ala, może warto przed każdym karmieniem ściągnąć troche pokarmu? Jeśli mleko leci zbyt szybko, dziecko się krztusi lub połyka pokarm razem z powietrzem, co może wywołać ból brzuszka. Pognieć trochę piersi i wtedy dopiero przystaw Boryska:)
Ja też o tym słyszałam od położnej.
Alu u dziecka kolki pojawiają się przeważnie po skończeniu 1 miesiąca :) Co do kropelek to u nas nie zbyt działały najlepiej na kolkę ciepła pielucha żelaskiem nagrzana i na brzuszkek kłaść u Maciusia się sprawdzało później kupiliśmy termofor w kształcie hipopotama i na niego go kładliśmy
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Ja też słyszałam, że na piersi nie trzeba dziecka "odbijac" ani nie nałyka się powietrza. Ja jednak odbijam jak duzo wypija, I tak jak u Aniusi, beka jak stary, mam wrażenienie, że tak mu lepiej. Póki co jest dobrze.
specjalista nie jestem ale raczej przy KP dzieko nie łyka powietrza niezaleznie od tego "jak leci" tak samo nie trzeba dziecka odbijać...o diecie eliminacyjnej...hmm polecam google bo tego jest masa ...poczytaj bo w przeciwnym razie bedzie copy i paste :d a to bez sensu...
czekaj do 3 tyg i nie panikuj jak bedzie silna kolka to idz do lekarza a nie katuj dziecka espumisanem/bobotickiem i innymi spacyfikami ;)
NIby to prawda. Ja karmiłam piersią, ale mimo to po każdym karmieniu odbijałam małego, bo wydawało mi się, że mu wtedy lepiej, a bekał jak stary;).
Ja też małego odbijam a powietrze łyka jeszcze zanim go przystawię, bo czsaami jest już bardzo ggłodny i nerwowo szuka piersi. Poza tym z piersi pokarm leci z różną intensywnością. Zdarza się, że Szymek dosłownie łyka jak bocian żaby aż się krztusi, bo mleko "sika" strumieniami. Wtedy często boli go brzuszek.
Ja też słyszałam, że na piersi nie trzeba dziecka "odbijac" ani nie nałyka się powietrza. Ja jednak odbijam jak duzo wypija, I tak jak u Aniusi, beka jak stary, mam wrażenienie, że tak mu lepiej. Póki co jest dobrze.
Myślę, że lepiej przezornie odsbijać, niż narażać na ból brzuszka.
Co do zaleceń - warto pamiętać, ze każde dziecko jest inne i trezba niejako "wypróbować" na nim te wszystkie zalecenia i je do niego przystosować.
Co do diety przy karmieniu piersią, teraz zaleca się prkatycznie jedzenie wszystkiego, oprócz tych już najbardziej wzdymajacych potraw typu fasola czy groch. Jednak i tu można się "przejechać", bo coś, co toleruje jedno dziecko, może u drugiego wywołać ból brzuszka. Trzeba się po prostu maluszkowi przyglądać i próbować.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Dziękuję Wam za rady. Póki co nie wiem czemu nie mam kompletnie apetytu :( Muszę zacząć się zmuszać do jedzenia.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dziękuję Wam za rady. Póki co nie wiem czemu nie mam kompletnie apetytu :( Muszę zacząć się zmuszać do jedzenia.
Ala, jedz po trochu, ale bardzo pozywne dania!!!! Musisz jeść, bo inaczej grozi Ci anemia i napewno nie bedziesz mogła karmić Boryska!!!
Ala, może warto przed każdym karmieniem ściągnąć troche pokarmu? Jeśli mleko leci zbyt szybko, dziecko się krztusi lub połyka pokarm razem z powietrzem, co może wywołać ból brzuszka. Pognieć trochę piersi i wtedy dopiero przystaw Boryska:)
Ja też o tym słyszałam od położnej.
Alu u dziecka kolki pojawiają się przeważnie po skończeniu 1 miesiąca :) Co do kropelek to u nas nie zbyt działały najlepiej na kolkę ciepła pielucha żelaskiem nagrzana i na brzuszkek kłaść u Maciusia się sprawdzało później kupiliśmy termofor w kształcie hipopotama i na niego go kładliśmy
I ja wiem o tym od położnej...Miałam duzo pokarmu i połozna najpierw kazała ciut sźćiągnąć a dopiero przystawiać dziecko. U nas to skutkowało.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Borys ma ponad 3 tygodnie, położna mówiła, że skoro do tej pory nie miał kolek to już nie będzie miał ale znajome mówiły, ze u nich zaczynało się po miesiącu. Nasłuchuję i baki puszcza elegancko więc daj Boże aby tak zostało.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Borys ma ponad 3 tygodnie, położna mówiła, że skoro do tej pory nie miał kolek to już nie będzie miał ale znajome mówiły, ze u nich zaczynało się po miesiącu. Nasłuchuję i baki puszcza elegancko więc daj Boże aby tak zostało.
Alu będzie dobrze :-) nie martw się na zapas
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Minęło 6 tygodni i odpukać mamy spokój. Ale ostatnio zauważyłam na policzkach i karku malutkie krosteczki i się zastanawiam po czym a może całkiem po niczym tylko np. potówki. Już dumałam na menu swoim ale jem nadal to co do tej pory i krostki nie wróciły.
Może mi powiedzie jak się najem za dużo nabiału, jaka może u dziecka reakcja? Bo o ile sobie przypominam te krostki wyskoczyły jak zjadłam na śniadanie jajecznice, potem tort ze smietaną i wieczorem twaróg ze śmietaną.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Czy jest możliwe aby kolki pojawiły się po wprowadzeniu pokarmu innego niż mleko mamy?
Borysek od tygodnia jada raz dziennie troszę innego jedzonka. A od dwóch dni w okolicy 18:00 płacze, krzyczy, trwa to 15 minut i kończy sie kupką albo bączkami i mija w sekundzie. Lekki masaż brzuszka przyspiesza sprawe. Wcześniej nigdy nic mu nie było niezależnie co zjadłam.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Czy jest możliwe aby kolki pojawiły się po wprowadzeniu pokarmu innego niż mleko mamy?
Borysek od tygodnia jada raz dziennie troszę innego jedzonka. A od dwóch dni w okolicy 18:00 płacze, krzyczy, trwa to 15 minut i kończy sie kupką albo bączkami i mija w sekundzie. Lekki masaż brzuszka przyspiesza sprawe. Wcześniej nigdy nic mu nie było niezależnie co zjadłam.
Może inne jedzonko jeszcze Mu nie podchodzi? Może je za dużo? Ale skoro je inne jedzenie od tygodnia, a dopiero od dwóch dni są problemy, to raczej nie kolka.... Może po prostu ma problem ze zrobieniem kupki? Marchewka " zatrzymuje" kupkę....
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Jak jadł marchewkę z jabłkiem było OK a od dwóch dni dostaje marchewkę z ryżem. Na szczęście te jego kłopoty trwają krótko a kupki są ładne i nie wysila się aby je zrobić. mam nadzieje, ze mu minie jak się przywyczai.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jak jadł marchewkę z jabłkiem było OK a od dwóch dni dostaje marchewkę z ryżem. Na szczęście te jego kłopoty trwają krótko a kupki są ładne i nie wysila się aby je zrobić. mam nadzieje, ze mu minie jak się przywyczai.
Ala ryż też zatrzymuje kupkę. Marchwiankę z ryżem robi się na rozwolnienie... Może to właśnie to?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Jak jadł marchewkę z jabłkiem było OK a od dwóch dni dostaje marchewkę z ryżem. Na szczęście te jego kłopoty trwają krótko a kupki są ładne i nie wysila się aby je zrobić. mam nadzieje, ze mu minie jak się przywyczai.
Ala ryż też zatrzymuje kupkę. Marchwiankę z ryżem robi się na rozwolnienie... Może to właśnie to?
Może...To po takie coś sprzedają dla dzieci po 4 miesiącu?
- Zarejestrowany: 06.11.2011, 21:38
- Posty: 128
Moja córcia skończyła 3 tygodnie i już się zaczęło, tydzień walczyłam bez niczego ale potem wprowadziłam espumisan bo serce mi ściskało jak się dziecko męczyło. Ani zjeść, ani spać masakra jakaś. Dobrze, że mam to już za sobą :)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
No Borys ma juz ponad rok, jest wszystkożercą i ani razu nie miał kłopotów z brzuszkiem, martwiłam sie na zapas.
Moja córcia skończyła 3 tygodnie i już się zaczęło, tydzień walczyłam bez niczego ale potem wprowadziłam espumisan bo serce mi ściskało jak się dziecko męczyło. Ani zjeść, ani spać masakra jakaś. Dobrze, że mam to już za sobą :)
Najważniejsze! I oby nie wracało.