Gdy dobowy maluch śpi i nie chce pić mleczka z piersi?
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Wczoraj szwagierka urodzila synka, dorodnego 3290g, na noc był osobno a więc dokarmiany sztucznie, dziś rano jak Go przynieśli to wogókle nie chce cya, pociągnął 2 razy i zasnął. Budzenie nie pomaga,mama się martwi nie wiem jak pomóc choć uważam że w kwestii karmienia wiem dużo u mnie było tak że wisiał na piersi a niejadł, może uWAs było podobni żę maluch mial w nosie maminą pierś.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Wczoraj maly przyssal się na 15 min i mamy nadzieję że teraz bedzie już z gorki.
To, ze dziecko śpi jest sprawą całkowicie naturalną i oczywista. Przecież poród stanowił także dla niego ogromny wysiłek.Musi więc zregenerowac siły.Pola takze nie miała ochoty na karmienie.Ale ja , mimo bólu i zmęczęnia, budziłam ją, co dwie godziny. I prbowałam az do skutku.Tego nie można zaniedbać. Nocne karmienia są bardzo ważne. Mleko matki jest wówczas bardziej odżywcze i gęste.Dziecko potzrebuje ich do właściwego rozwoju.
Również Julkę budziłam! Zresztą sama po porodzie nie spałam całą noc z emocji!:)
Mi położna raz pomogła przystawić JUlkę, potem radziłam sobie juz sama, ale Julcia szybko załapała o co chodzi.
Myślę, ze ta butla niestety zrobiła dużo złego na samym początku. Mogły przynieść mamie maluszka chociaż do karmienia.
Ola nie zawsze mogą przystawić do piersi, po znieczuleniu musi minąć czas, ja miałam narkozę chwilkę po przystawili a pożniej już rano bo ketonal też podają po cesarce nie jest wesolo.
Mały nadal gardzi piersią, zlości się macha głową płacze, Kasia odciąga i mu podaje butelka bo innego wyjścia nie ma ja tak 3m-ce walczyłam ale się udalo.
Tym barzdiej bardzo bym nie chciała miec cesarki!
Mam nadzieję, ze uda się Kasi karmić piersią!
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
Taak to prawda - maleństwo po porodzie jest umęczone,że hej. Ja pamiętam swoje zamartwianie się i chęć przystawienia do piersi,ale przemiłe pielegniarki uspokoiły mnie,że córcia jest wystarczająco najedzona i tak bardzo umeczona,że doba snu jest w normie. A i jeszce coś - początkowa "siara"jest bardzo pożywna!!!
Poza tym namawiam gorąco do wytrwałości w próbach karmienia piersią!!!