Czy zawsze interweniujecie gdy Wasze dzieci się kłócą?
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Moje dziewczyny wiecznie się kłócą, zazwyczaj o jakieś głupoty. Czasem mi ręce opadają i nie chce mi się interweniować.
A Wy zawsze działacie i reagujecie kiedy dzieciaki się kłócą?
Ja mam to przed sobą, ale moi rodzice zawsze interweniowlai... I może czasem niepotrzebnie.
My na podwórku - obok mieszka Julki starszy kuzyn - interweniujemy, jeśli dochodzi do płaczu albo rękoczynów.
Nie stanęłam jeszcze przed takim dylematem, ale z doświadczenia jako dziecko wiem, że lepiej gdy rodzic interweniuje. I nie musi brać jednej strony w konflikcie, nie musi nakładać kary, czy być przeciwko kłótni. Powinien być mediatorem. Dla dzieci to jest sygnał, że ich problemy są dla rodziców ważne.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
chłopaki kłócą się i biją dość często :( chyba tak to jest z braćmi,że raz się kochają a raz kłócą. staram się ich godzić,tłumaczyć jednemu czy drugiemu choć czasem i to nie pomaga i muszą dojśćo porozumienia sami
Rozdzielani/interweniowanie w klotnie pomiedzy rodzenstwem przede mna. Na razie to ten maly szkrab musi wyjsc ze mna, a jak podrosnie dam znac.
Nauczyłam się rozróżniać prawdziwy płacz od takiego pokazowego i wkraczam do dzieła tylko wtedy, gdy któraś prawdziwie płacze. Muszą znaleźć tą nić porozumienia. Nie chcę im utrudniać. Mimo, że czasem żal mi patrzeć jak Madzia zabiera coś Kornelii albo odwrotnie - jak Kornelia "tłucze" po głowie Madzię ale uważam, że to troszkę jak w stadzie. Muszą się ustalić wszelkie zasady i hierarchia. Każdy w rodzinie ma swoje miejsce ale nikt nie jest gorszy!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Czasem interweniuję, czasem nie. To zależy od tego, czy sytuacja jest naprawde podbramkowa, czy też to raczej drobne przepychanki:)
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Zawsze reaguję i nigdy nie udaje że nie słyszę!
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ja ostatnio często słyszę:
Mamo, zabierz ją ode mnie, bo dłużej z nią nie wytrzymam...
czasem mam już tego dość.
Napisałam nawet artykuł na temat kłótni między moimi dziewczynami:
https://www.familie.pl/artykul/Mamo-zabierz-ja-ode-mnie-bo-dluzej-z-nia-nie-wytrzymam,4267.html
- Zarejestrowany: 22.10.2011, 18:40
- Posty: 15
Witam , ale o Co te dzieciaki się kłócą? Mój mąż w pracy ma kolegę, który ma trzy córki bardzo podoba mi się jego podejście do wychowania tych dziewczynek, w domu jest wszystko sprawieddliwie, trzy rowery ,wszystkie mają komórki ,wszystkie dostały po swoim pokoju i komputerze oczywiście nie wszystko naraz oglądałam to przez lata ,jak sprawiedliwie wszystkie są traktowane ,pamiętam jak co mieśąc kupował jedną komórke dla każdej miała obiecane i dostała w swoim czasie tam nie ma kłótni o ciuchy czy gadżety a nie są to bogaci ludzie, dziewczynki lubią czytać książki ,mają swoje pasje ,swoje pokoje dostały po ukończeniu 10roku życia rodzice się budowali fajne te dziewczyny są i widać że ojca szanują
- Zarejestrowany: 05.10.2011, 15:00
- Posty: 72
chłopaki kłócą się i biją dość często :( chyba tak to jest z braćmi,że raz się kochają a raz kłócą. staram się ich godzić,tłumaczyć jednemu czy drugiemu choć czasem i to nie pomaga i muszą dojśćo porozumienia sami
Jak ja i mój brat byliśmy mali, rodzice raczej uczyli nas samemu rozwiązywać konflikty. Nie raz się kłóciliśmy, i nie raz dochodziło do rękoczynów, ale zwykle szybko przychodził rozum i „czekaj, po co się bijemy, jesteśmy braćmi do ch****y jasnej!” i się godziliśmy od razu :)