Iłość zajęć dodatkowych...
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ma 8 lat i tyle zajęć, że nie ma się kiedy bawić Maja ma osiem lat i codziennie chodzi na co najmniej jedne dodatkowe zajęcia popołudniowe. Sześcioletniej Klarze wolne od zajęć zostają tylko niedziele.
Cały artykuł tutaj:
http://dziecko.onet.pl
To chyba jednak przesada! Dziecko jest przede wszystkim dzieckiem i powinno mieć czas na zabawę. A Wy co o tym myślicie?
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Myślę, że w tej kwestii wybór należy pozostawić dziecku.
Ambicje rodziców zazwyczaj zabierają dziecku dzieciństwo. A nie tak to powinno wyglądać.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ambicje rodziców zazwyczaj zabierają dziecku dzieciństwo. A nie tak to powinno wyglądać.
I właśnie czasem dziecko cierpi przez wygórowane i chore ambicje rodziców. Czasem zdaża się tak, że rodzice widzą w dzieciach spełnienie swoich marzeń. Poprzez dzieci starają się sami dowartościować....A to chyba nie o to chodzi.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Myślę, że w tej kwestii wybór należy pozostawić dziecku.
Tylko przychodzi taki wiek, że dzieciakom nic już się nie chce. Moja Zuza jak chodziła do podstawówki zapisywałą się na wszystko co się da, teraz nie ma ochoty na nic chodzić
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Bywało,jak byłam dzieckiem, że chodzilam na zajecia dodatkowe 2 do 4 razy w tygodniu plus sobota. Nie narzekałam, lubilam to.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Zbyt dużo zajęć szkodzi. Pewne sfery w życiu dziecka zostają przez to zaburzone, np. nieumiejętność samodzielnego zagospodarowywania czasu.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
A ja cały czas myślę, że dziecko powinno mieć czas na wszystko i na naukę, i na spotkania z przyjaciółmi...
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
ambicje rodziców. co za dużo to nie zdrowo. dziecko powinno się przede wszystkim cieszyć dzieciństwem. co innego,jeśli samo na te zajęcia biega chętnie. uważam,że dziecko powinno mieć jakieś hobby,zajęcia dodatkowe,ale nie każdego dnia
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
ambicje rodziców. co za dużo to nie zdrowo. dziecko powinno się przede wszystkim cieszyć dzieciństwem. co innego,jeśli samo na te zajęcia biega chętnie. uważam,że dziecko powinno mieć jakieś hobby,zajęcia dodatkowe,ale nie każdego dnia
Zgadzam się z tym!
Ambicje rodziców zazwyczaj zabierają dziecku dzieciństwo. A nie tak to powinno wyglądać.
Otoz to.
Wazne moim zdaniem jest miec hobby i sie w nim realizowac, ale nie uwierze, ze dziecko ma zapał do tylu zajec.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ola chciałaby Alicję zapisać na zajęcia Tae-kwendo i na lekcje gry na pianinie. Pierwsze dla rozładowania niesamowitej energii , drugie dla poznania muzyki. Nie dla faktu aby "wielką pianistką była". Mój syn skończył podstawową szkołę muzyczną bez wielkich wyrzeczeń. I to mu procentuje przez całe jego dorosłe życie. Inaczej patrzy na świat.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ola chciałaby Alicję zapisać na zajęcia Tae-kwendo i na lekcje gry na pianinie. Pierwsze dla rozładowania niesamowitej energii , drugie dla poznania muzyki. Nie dla faktu aby "wielką pianistką była". Mój syn skończył podstawową szkołę muzyczną bez wielkich wyrzeczeń. I to mu procentuje przez całe jego dorosłe życie. Inaczej patrzy na świat.
Jeżeli dziecko chce to jak najbardziej! Trzeba jednak tak zorganizować wszystko, by dziecko miało czas na różne rzeczy
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
zajęcia dodatkowe - owszem ,ale pod warunkiem , że dziecko chętnie w nich uczestniczy . Znam przypadek chłopca / dzisiaj już dorosłego mężczyzny / , który zdał nawet egzamin do szkoły muzycznej . Na lekcje skrzypec chodził razem z mamą , dzisiaj muzykę omija z daleka . Chyba w tym wszystkim nie o to chodzi ...
- Zarejestrowany: 03.05.2013, 19:16
- Posty: 3
Ja też uważam, że zbyt wiele zajęć dodatkowych to przesada. Jedno czy dwa zajęcia w tygodniu wystarczą. Od jesieni moja 6letnia Julka będzie chodzić do [wymoderowano] na zajęcia astronomiczne, bo zainteresowała się kosmosem i do [wymoderowano] na angielski. Myślę, że mojej córci tyle wystarczy. Mieszkamy w Warszawie na Bielanach.
- Zarejestrowany: 05.06.2013, 09:54
- Posty: 1
Zbyt wiele zajęć dodatkowych to przesada, ale brak pasji i zainteresowań też nie wróży dobrze. Moja córka sama wybrała sobie zajęcia dodatkowe w szkole gotowania dla dzieci Little Chef. My z mężem natomiast nakłoniliśmy ją do nauki angielskiego. Mała świetnie sobie radzi i jest zadowolona. Mimo swoich dodatkowych zajęć ma sporo czasu na zabawę ;)
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
wszystko trzeba umieć zrównoważyć nasz mały chodzi na angielski, rytmikę jako dodatkowo i to wystarcza naprawdę ma na czas dla siebie i na nauke