Jak donosi dzisiaj jedna z naszych gazet tzw. bulwarowych (prezentując zdjęcia z całego wydarzenia) w jednej z holenderskich szkół został niedawno zorganizowany przez nauczycieli ślub sześcioletnich uczniów. Ślub był oczywiście fikcyjny a jego celem była edukacja maluchów z zakresu życia w społeczeństwie - pokazanie dzieciom, na czym polega ta niezwykle ważna w życiu każdego człowieka ceremonia.
Jak Wam się odoba ten pomysł? Czy pozwolilibyście swoim dzieciom na udział w takim wydarzeniu? 

Też mi się przypomniało, jak miałam chyba 6-7 lat, był 77-78 rok, bawiłam się z koleżanką z klasy i synem sąsiadów. Mama w pracy, a my pod opieką babci. Padał wtedy deszcz, to znalezliśmy zajęcie w domu. Pomysł do zabawy powstał bo na fotelu mama zostawiła świeżo zdjęte ze sznura pranie przed deszczem.
