-
1
usunięty użytkownik
2011-05-24 17:54:49
24 maja 2011 17:54 | ID: 536100
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...
To musi byc bardzo trudne...
A ile ma Twój Antoś?
Julka szaleje za tatą i kiedy go nie widzi dwa dni już płacze i twierdzi, że się o niego martwi.
-
2
asiawojtekkarolcia
Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 .
Posty: 16694
2011-05-24 17:55:02
24 maja 2011 17:55 | ID: 536101
co to znaczy, że " nie jest ona dość dobra dla mego synka"?
-
3
usunięty użytkownik
2011-05-24 18:01:43
24 maja 2011 18:01 | ID: 536106
Zawsze będzie gorsza od Beatki
asiawojtek karolcia (2011-05-24 17:55:02)
co to znaczy, że " nie jest ona dość dobra dla mego synka"?
Ma pięc lat
Mama Julki (2011-05-24 17:54:49)
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...
To musi byc bardzo trudne...
A ile ma Twój Antoś?
Julka szaleje za tatą i kiedy go nie widzi dwa dni już płacze i twierdzi, że się o niego martwi.
-
4
asiawojtekkarolcia
Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 .
Posty: 16694
2011-05-24 18:09:52
24 maja 2011 18:09 | ID: 536109
Nie gorsza. Inna poprostu.
-
5
Loana
Zarejestrowany: 25-02-2011 10:09 .
Posty: 360
2011-05-24 18:17:51
24 maja 2011 18:17 | ID: 536116
Identycznej nie znajdziesz. I z tym musisz się pogodzić. Ja się będziesz tak nastawiał, to zawsze będziesz samotnym ojcem. Domyślam się, że to trudna sytuacja, ale Twoja Beatka była JEDYNA i każda kolejna kobieta nie będzie Nią.
Życzę z serca, żebyś znalazł jak najbardziej "zbliżoną".
-
6
Dunia
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2011-05-24 18:22:51
24 maja 2011 18:22 | ID: 536124
herbatka i rumianek (2011-05-24 18:01:43)
Zawsze będzie gorsza od Beatki
To jest tylko Twoje egoistyczne zdanie o ewentualnej mamie Twojego Antosia. Moja Alusia ma ojczyma. Z wyboru biologicznego ojca. Zakochał sie w innej i swoim postepowaniem zmusił moją córkę i swoją córkę do odejścia. I teraz Alicja uwielbia Tatę Mai. I on też ją uwielbia. Mają ze sobą wspaniały kontakt. Nie zabraniamy biologicznemu ojcu odwiedzin. Ale są to bardzo sporadyczne wizyty i ot takie dla odbębnienia. I dobrze!!! Skoro jemu nie zależy na bliskim kontakcie z własną córką , to Ola nie będzie mu tego ułatwiać. Kieruje swoje starania na stworzeniu dobrej swojej obecnej rodziny i harmonii. A obecny mąż jest taki jak wielu mężczyzn . Ma i zalety i wady. Ale najważniejsze, że kocha Alicję i kocha Maję. A dziadkowie Mai traktują Alicję jak ukochaną swoją wnuczkę. I to najbardziej nas cieszy i napawa optymizmem. I takiej drugiej połowki dla Ciebie i Mamusi dla Antosia życzę.
-
7
Wxxx
Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 .
Posty: 9899
2011-05-24 23:51:06
24 maja 2011 23:51 | ID: 536719
herbatka i rumianek (2011-05-24 18:01:43)
Zawsze będzie gorsza od Beatki
asiawojtek karolcia (2011-05-24 17:55:02)
co to znaczy, że " nie jest ona dość dobra dla mego synka"?
Ma pięc lat
Mama Julki (2011-05-24 17:54:49)
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...
To musi byc bardzo trudne...
A ile ma Twój Antoś?
Julka szaleje za tatą i kiedy go nie widzi dwa dni już płacze i twierdzi, że się o niego martwi.
Moja kuzynka jest w podobnej sytuacji, twierdzi, że już do końca będą sami
-
8
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2011-05-24 23:54:06
24 maja 2011 23:54 | ID: 536726
Dunia (2011-05-24 18:22:51)
herbatka i rumianek (2011-05-24 18:01:43)
Zawsze będzie gorsza od Beatki
To jest tylko Twoje egoistyczne zdanie o ewentualnej mamie Twojego Antosia. Moja Alusia ma ojczyma. Z wyboru biologicznego ojca. Zakochał sie w innej i swoim postepowaniem zmusił moją córkę i swoją córkę do odejścia. I teraz Alicja uwielbia Tatę Mai. I on też ją uwielbia. Mają ze sobą wspaniały kontakt. Nie zabraniamy biologicznemu ojcu odwiedzin. Ale są to bardzo sporadyczne wizyty i ot takie dla odbębnienia. I dobrze!!! Skoro jemu nie zależy na bliskim kontakcie z własną córką , to Ola nie będzie mu tego ułatwiać. Kieruje swoje starania na stworzeniu dobrej swojej obecnej rodziny i harmonii. A obecny mąż jest taki jak wielu mężczyzn . Ma i zalety i wady. Ale najważniejsze, że kocha Alicję i kocha Maję. A dziadkowie Mai traktują Alicję jak ukochaną swoją wnuczkę. I to najbardziej nas cieszy i napawa optymizmem. I takiej drugiej połowki dla Ciebie i Mamusi dla Antosia życzę.
Ja się zgadzam z Wandzią.
Ogólnie, dla mnie porównania do "byłych" (przepraszam ale nie mogłam znaleźć lepszego określenia) partnerów są dalece nie na miejscu.
Ostatnio edytowany: 24-05-2011 23:55, przez: moniczka81
-
9
usunięty użytkownik
2011-05-24 23:54:26
24 maja 2011 23:54 | ID: 536728
herbatka i rumianek (2011-05-24 18:01:43)
Zawsze będzie gorsza od Beatki
asiawojtek karolcia (2011-05-24 17:55:02)
co to znaczy, że " nie jest ona dość dobra dla mego synka"?
Ty po prostu nie jestes gotowy na nowy zwiazek...
-
10
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2011-05-24 23:57:00
24 maja 2011 23:57 | ID: 536732
anibunny (2011-05-24 23:54:26)
herbatka i rumianek (2011-05-24 18:01:43)
Zawsze będzie gorsza od Beatki
asiawojtek karolcia (2011-05-24 17:55:02)
co to znaczy, że " nie jest ona dość dobra dla mego synka"?
Ty po prostu nie jestes gotowy na nowy zwiazek...
Racja, żadna kobieta nie chce być gorsza. Na siłe nic nie można stworzyć.
-
11
usunięty użytkownik
2011-05-25 00:17:00
25 maja 2011 00:17 | ID: 536751
Twój syn jest maly, nie zrozumie jeszcze tego dlaczego mamy nie ma. A czy poznajesz swojego syna z Paniami , z ktorymi sie spotykasz (spotykaleś)? jak Antos reaguje na takie spotkania?
-
12
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2011-05-25 00:46:31
25 maja 2011 00:46 | ID: 536761
wkasik80 (2011-05-25 00:17:00)
Twój syn jest maly, nie zrozumie jeszcze tego dlaczego mamy nie ma. A czy poznajesz swojego syna z Paniami , z ktorymi sie spotykasz (spotykaleś)? jak Antos reaguje na takie spotkania?
Kasiu,mylisz się że 5 letnie dziecko nie rozumie że jego mamy nie ma.Moja siostrzenica miała 5 lat jak zmarł jej tata...wiesz co mi powiedziała w dniu pogrzebu....."Kamila ja chce żeby Tata ożył".....brak słów na takie rzeczy.Rumianek napewno kiedyś znajdzie kobietę która zastąpi Antosiowi mamę..ale potrzeba czasu.
-
13
castilla
Zarejestrowany: 20-08-2010 08:49 .
Posty: 1492
2011-05-25 07:36:05
25 maja 2011 07:36 | ID: 536851
A ja uważam, że najgorsze jest takie szukanie "na siłę".
Szukanie "na siłę" żony, szukanie na "siłę matki" dla dziecka, itp. Trochę mi to przypomina pewną sytuację z własnych doświadczeń...Bo jeśli "na siłę" chce się kogoś "udomowić", to najczęsciej nic z tego nie wyjdzie...
Już taki jeden chciał ze mnie "żonę" zrobić - a ja się nie nadaję (najwidoczniej), w każdym bądź razie w jego "wyobrażeniu"
Na całe szczęscie bycie matką zdaje się jakby łatwiejsze, przychodzi niejako naturalnie :)
Ale bycie na siłę czymś partnerem, to wielka praca (z obojgu stron) i myślę, że musi być coś WIĘCEJ, niż sama chęć BYCIA/POSIADANIA kogoś, jako bliskiej osoby...
-
14
usunięty użytkownik
2011-05-25 07:42:16
25 maja 2011 07:42 | ID: 536853
castilla (2011-05-25 07:36:05)
A ja uważam, że najgorsze jest takie szukanie "na siłę".
Szukanie "na siłę" żony, szukanie na "siłę matki" dla dziecka, itp. Trochę mi to przypomina pewną sytuację z własnych doświadczeń...Bo jeśli "na siłę" chce się kogoś "udomowić", to najczęsciej nic z tego nie wyjdzie...
Już taki jeden chciał ze mnie "żonę" zrobić - a ja się nie nadaję (najwidoczniej), w każdym bądź razie w jego "wyobrażeniu"
Na całe szczęscie bycie matką zdaje się jakby łatwiejsze, przychodzi niejako naturalnie :)
Ale bycie na siłę czymś partnerem, to wielka praca (z obojgu stron) i myślę, że musi być coś WIĘCEJ, niż sama chęć BYCIA/POSIADANIA kogoś, jako bliskiej osoby...
To nie jest tak że ja na siłę chcę się ożenic ,to raczej na siłę zemną się chcą żenic no i to mnie odpycha ,
No i dlatego chyba wybiorę się na MAZURY bo bardzo lubię czytac to co napiszesz ,łącznie z artykułem o Tobie
-
15
castilla
Zarejestrowany: 20-08-2010 08:49 .
Posty: 1492
2011-05-25 07:46:23
25 maja 2011 07:46 | ID: 536855
herbatka i rumianek (2011-05-25 07:42:16)
castilla (2011-05-25 07:36:05)
A ja uważam, że najgorsze jest takie szukanie "na siłę".
Szukanie "na siłę" żony, szukanie na "siłę matki" dla dziecka, itp. Trochę mi to przypomina pewną sytuację z własnych doświadczeń...Bo jeśli "na siłę" chce się kogoś "udomowić", to najczęsciej nic z tego nie wyjdzie...
Już taki jeden chciał ze mnie "żonę" zrobić - a ja się nie nadaję (najwidoczniej), w każdym bądź razie w jego "wyobrażeniu"
Na całe szczęscie bycie matką zdaje się jakby łatwiejsze, przychodzi niejako naturalnie :)
Ale bycie na siłę czymś partnerem, to wielka praca (z obojgu stron) i myślę, że musi być coś WIĘCEJ, niż sama chęć BYCIA/POSIADANIA kogoś, jako bliskiej osoby...
To nie jest tak że ja na siłę chcę się ożenic ,to raczej na siłę zemną się chcą żenic no i to mnie odpycha ,
No i dlatego chyba wybiorę się na MAZURY bo bardzo lubię czytac to co napiszesz ,łącznie z artykułem o Tobie
Na Mazury warto przyjeżdzać, bo...ładnie tu, szczególnie wiosną i latem :)
A to, że chcą się z Tobą żenić...hmmm, no to jeszcze Ty musisz wiedzieć, czy tego chcesz...
Jak masz kogoś znaleźć, to znajdziesz...ja szczerze mówić muszę się przyznać, że ojca Miłoszka spotkałam, kiedy już w zasadzie "nie szukałam" i po wielu wcześniejszych rozczarowujących związkach.
Srednio nam to wyszło, no ale nie do końca...jest Miłosz i myślę, że paradoksalnie dopiero teraz jest więcej w moim życiu spokoju...
-
16
anetaab
Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09 .
Posty: 13427
2011-05-25 08:16:50
25 maja 2011 08:16 | ID: 536883
żadna kobieta nie zastąpi Antosiowi jego mamy, bo to nie jest możliwe,
ale przyjdzie kiedyś taki dzień, że poznasz kobietę która pokocha i Ciebie i Jego , da Wam to kobiece ciepło którego Wam obojgu bardzo potrzeba,
będzie inna, co nie znaczy gorsza i kiedy będziesz gotowy, to się otworzysz na miłośc a ona przyjdzie ciuchutko i niespodziewanie
-
17
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2011-05-25 08:22:24
25 maja 2011 08:22 | ID: 536892
anetaab (2011-05-25 08:16:50)
żadna kobieta nie zastąpi Antosiowi jego mamy, bo to nie jest możliwe,
ale przyjdzie kiedyś taki dzień, że poznasz kobietę która pokocha i Ciebie i Jego , da Wam to kobiece ciepło którego Wam obojgu bardzo potrzeba,
będzie inna, co nie znaczy gorsza i kiedy będziesz gotowy, to się otworzysz na miłośc a ona przyjdzie ciuchutko i niespodziewanie
Zgadzam się z Anetką... Na siłę nie warto trzeba poczekać cierpliwie...
-
18
Nikola.k
Zarejestrowany: 18-04-2011 12:39 .
Posty: 118
2011-05-25 08:23:17
25 maja 2011 08:23 | ID: 536895
anetaab (2011-05-25 08:16:50)
żadna kobieta nie zastąpi Antosiowi jego mamy, bo to nie jest możliwe,
ale przyjdzie kiedyś taki dzień, że poznasz kobietę która pokocha i Ciebie i Jego , da Wam to kobiece ciepło którego Wam obojgu bardzo potrzeba,
będzie inna, co nie znaczy gorsza i kiedy będziesz gotowy, to się otworzysz na miłośc a ona przyjdzie ciuchutko i niespodziewanie
Również z tym sie zgadzam .
życzę powodzenia w odnalezieniu kobiety życia ;)
Widać że jesteś mądrym wartościowym człowiekiem więc wybierzesz odpowiednią dla Was.
-
19
usunięty użytkownik
2011-05-25 08:39:14
25 maja 2011 08:39 | ID: 536931
anetaab (2011-05-25 08:16:50)
żadna kobieta nie zastąpi Antosiowi jego mamy, bo to nie jest możliwe,
ale przyjdzie kiedyś taki dzień, że poznasz kobietę która pokocha i Ciebie i Jego , da Wam to kobiece ciepło którego Wam obojgu bardzo potrzeba,
będzie inna, co nie znaczy gorsza i kiedy będziesz gotowy, to się otworzysz na miłośc a ona przyjdzie ciuchutko i niespodziewanie
Aneta ma rację. Żadna kobieta nie będzie taka sama. I nawet jeżeli kogoś kiedyś pokochasz równie mocno i pokocha Ją również Antoś to nie zapomnicie o Beacie. Nie warto porównywać bo przez to stoi się w miejscu. dziecku da się zastąpić matkę będąc najwspanialszym ojcem na świecie. Ale Ty potrzebujesz nie tylko być ojcem ale również mężczyzną. I potrzebujesz mieć kogoś obok siebie z kim będziesz dzielił się codziennością.
Powodzenia w szukaniu.
P.S. Można zapytać ile czasu minęło?
-
20
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2011-05-25 09:44:10
25 maja 2011 09:44 | ID: 537035
anetaab (2011-05-25 08:16:50)
żadna kobieta nie zastąpi Antosiowi jego mamy, bo to nie jest możliwe,
ale przyjdzie kiedyś taki dzień, że poznasz kobietę która pokocha i Ciebie i Jego , da Wam to kobiece ciepło którego Wam obojgu bardzo potrzeba,
będzie inna, co nie znaczy gorsza i kiedy będziesz gotowy, to się otworzysz na miłośc a ona przyjdzie ciuchutko i niespodziewanie
I tu się zgodzę. Ja też byłam samotną matką. Miłość przyszła nieoczekiwanie..... Nie szukałam jej, ale to ona znalazła mnie...