Konkurs: KOSZMARNY KAROLEK - Forum

KOSZMARNY KAROLEK Bestia boiska atakuje” zaciekwił mnie ten tytuł z tego względu ,że syn na boisku jak gra w piłkę z kolegami to czasmi zachowuje się "bestia " .Biega ,krzyczy ,dopinguje  ,pogania i  jak strzeli bramkę  to euforia go ogarnia i wydaje  okrzyki radości tak głośne ,że ja  bedąc w domu słyszę tylko jego ;)Jestem przekonana ,że syn  z przyjemnością  by  tę książkę chciał przeczytac tymbardziej ,że wiele serii Mikołajka syn przeczytał i bardzo tego łobuziaka polubił.czasami mi się wydaje ,że nawet syn do niego jest  podobny chodzi mi o zachowanie i te jego zwariowane pomysły ;)

Szczerze mówiąc każda z tych pozycji będzie dla nas wspaniałą wygraną. 

A jedną książkę z tej serii "Karolek i nieznośna niania" otrzymałam kilka lat temu w prezencie od mojego podopiecznego Wojtka. Pochłonęliśmy jej treść w mgnieniu oka. Wredna Wandzia została moją przyjaciółką. 

Książkę przeczytała też moja wnuczka Ala i Majka też pewnie zabierze się do niej. Bo to takie małe"półdiable " jak Karolek. A może jednak jej nie dam, bo za bardzo instruktażowa będzie?

A książki są idealne dla spokojnych dzieci. Pokazują jaki może być fajny świat gdy nie siedzi się w kącie. 

Byłabym zainteresowana książką „KOSZMARNY KAROLEK Straszne czaszki i niemiłe mumie”. Mam w domy trojaczki w wieku 5 lat, jedna z nich to Karolinka, a jak powszechnie wiadomo Karole i Karolinki to wielkie rozrabiaki. Mogłabym moim trzem córuniom czytać o takim rozrabiaku, na pewno część historii pokryłaby się z moją rzeczywistością. Tytuł książki wskazuje na podróżowanie, a moje dzieciaki to uwielbiają, często same bawią się w podróżników organizując podchody i zabawy nie z tej ziemi. Dla nas książka BOMBA:)

Dla mojego dziacka najbardziej interesującym tutułem byłby „KOSZMARNY KAROLEK Megabombowe wyczyny sportowe”, ponieważ mój syn uwielbia zajęcia sportowe i wszystko co wiąże się z ruchem. Jest bardzo sprawny i uwielbia wszelkie wspinaczki, akrobacje np. na placu zabaw, co widać na zdjęciu poniżej :)
Chetnie też czyta książki, gdzie opisywane są np dyscypliny sportowe. Czytamy co wieczór, bo bez tego nie ma zasypiania, więc myślę, że chętnie sięgniemy po ten właśnie tytuł.

 

Dla mojego wnusia ZIEMUSIA wybrałabym książkę "KAROLEK: Megabombowe wyczyny sportowe"...

Od małych lat ten nasz skrzat zwinność swoją pokazuje i nie raz sporo dokazuje...

Nie straszne mu "zapory", które pokonuje...

A mnie zaintrygował tytuł "Koszmarny Karolek Wariacke wakajce" i chętnie chciałabym posiadać tę książkę na własność. W tym roku wraz z siostrą i 2,5-letnim Oliwerem byliśmy na wakacjach. Mały jest niesamowitym rozrabiaką, a energii ma za kilkoro dzieci. 

Dopiero przebywając z dzieckiem na wakacjach można byś świadkiem tego jak naprawdę my dorośli wiemy jeszcze o dzieciach i o ich fizycznych możliwościach, zwiariowanych czasem pomysłach. 

Czas spędzony z takim urwisem jednakże to  dla mnie czysta przyjemność, bo wiem, że dzieciaczek zdrowo się rozwija. Bardzo chciałabym przeczytać wymienioną przeze mnie książeczkę, bo opowiada ona o takim chłopcu jak Oliwek :)

a ja wybrałabym „KOSZMARNY KAROLEK i nieznośne gacie” bo bardzo spodobał mi się tytuł-  poniewaaż takej bajki nie mamy jeszcze w swojej już trochę bogatej kolekcji, ponadto tytuł jest zabawny więc myślę że książka też będzie wesoła i dziecko nie będzie się przy niej nudzić:), Z tego co czytam ( recenzje książekopinie) te książki nie tylko bawią ale także uczą szybko się je czyta i dzieci szaleją za nimi a więc nic tylko grać wyrać i czytać:)

Myślę, że mojego synka zainteresowałaby pozycja "Koszmarny Karolek Szczypta nieboszczyka". Mój przedszkolak zadaje coraz więcej pytań, także tych egzystencjalnych. Ostatnio pojawiają się pytania dotyczące śmierci. Być może ta książka w przystępny, skierowany do dzieci sposób w tle ze specyficznymi, zwariowanymi wybrykami Karolka pomoże mi przybliżyć te delikatne kwestie mojemu dziecku. Zresztą ja sama jestem wielbicielką historii z krymialnym wątkiem i dreszczykiem emocji i już nie mogę się doczekać nowych przygód mimo wszystko sympatycznego gagatka :)

Wybieram "KOSZMARNY KAROLEK Wariackie wakacje".

Nie posiadamy jeszcze żadnej książeczki z cyklu Karolka, więc zupełna nowość zawsze cieszy, zwłaszcza, że Zośka również jest małym urwiskiem. :)

Wariackie wakacje, dlatego że wakacje to czas, gdzie dzieci mają naprawdę dużo zwariowanych pomysłów, co zapewne zgodzi się ze mną nie jedna mama :) Każdego dnia widzimy wybryki naszych pociech, więc warto się dowiedzieć co wyrabia tytułowy Karolek. No i jak wiemy wakacje to najlepszy czas dla każdego dziecka.

Do posiadania książki zachęca również opis podany przez Was, że ślicznie ilustrowana, pisana ciekawym językiem - no nic tylko mieć! Zosia bardzo lubi kolorowe książeczki, więc posiadanie kolejnej zupełnie dla niej nowej, na pewno bardzo ją ucieszy. :)

„KOSZMARNY KAROLEK Megabombowe wyczyny sportowe”

to tytuł wprost dla pociech mych

jedna spokojna,

druga żywotna

i obie bardzo sportowymi dziewczynkami są.

Pływanie, bieganie czy skakanie,

jazda na rolkach czy na rowerze

to ulubione Ich zajęcie jest.

Zimą też sport musi być

kółka zmieniają na łyżew płozy

bo na lodzie świetnie jest też!

Małolata nasza ta najmłodsza czteroletnia

na miejscu jednym nie usiedzi ani minuty.

Po łóżkach skacze, po oknach się wspina

na lampie Jej jeszcze tylko nie było chyba.

W nosie ma zakazy wszelakie

i gdy nie patrzymy choć chwilę tylko

nadal swe sportowe sztuczki intensywnie trenuje

a starsza Siostra całkiem nieźle Jej wtóruje.

Wiec duet w domu mamy megabombowo wyczynowy

co co dzień siwy włos funduje nam nie jeden

przez te swoje psoty wyjątkowe tak.

"KOSZMARNY KAROLEK wariackie wakacje"

Wybieram tę książkę, ponieważ jestem bardzo ciekawa jak wyglądają wakacyjne wariacie tytułowego koszmarnego Karolka. Nasz Bartek (16 miesięcy) zaszczycił babcię swoją obecnością w te wakacje..:) Babcia była zachwycona dopóki mały łobuziak nie pokazał co potrafi... zdobywał każdy wyznaczony sobie cell...

wyszedł na altankę...
wyszedł na wóz...
powydzierał babci kwiatki...
potłukł słoiki..
wydostał się z trampoliny...

....to tylko kilka z jego wyczynów wakacyjnych!

Bbabcia nie mogła sobie z wnusiem poradzić, gdyż jest on niczym helikopter..:*

Myślę, ze można byłoby piorównać go z wakacyjnymi wariaciami koszmarnego Karolka.. a żeby to sprawdzić musimy przeczytać te świetne dzieje Karola!:)

Wybieram ten tytuł, ponieważ jestem ciekawa czy istnieje gorszy mały kochany łobuziak od Bartusia:**  BARDZO chciałabym aby tytulowy KOSZMARNY KAROLEK okazał się gorszym łobuziakiem.. myślę, że czytając Bartusiowi teraz i gdy będzie starszy zrozumie i ksiązka będzie dla niego ucząca!! :)

"KOSZMARNY KAROLEK Straszne czaszki i niemiłe mumie”

Będąc ostatnio w sklepie moja mała córcia przyniosła mi mifigurkę mumii. Zadałam sobie pytanie, kupić czy nie kupić? Z jednej strony jest to zabawka która w jakiś sposób jest straszna, z drugiej strony jednak jest to jakaś historia która mojej córci przypadła do gustu. Chętnie przeczytałabym książeczkę o wybrykach Karolka związaną właśnie ze strasznymi ale zapewne w zabawny sposob przedstawionymi czaszkami i mumiami, aby wiedzieć jak w przyjemny sposób tłumaczyć córeczce takie rzeczy. Moja mała córcia na pewno też chętnie posłucha opowieści bohatera z tejże książeczki o mumiach które ostatnio tak jej się spodobały w sklepie. Zaintrygował mnie właśnie ten tytuł książki lecz także ciekawi mnie sama treść opowiadania. Moja córcia, która również łobuzuje jak Karolek, na pewno także ucieszyła by się  z takiej wieczornej czytanki. Różne wybryki, zabawne historie, ciekawe pomysły i nieustanne żarty - widząc bohatera księżek Karolka widzę w nim moją pełną energii córcię.

Koszmarnego Karolka pamiętam jeszcze ze swojego dzieciństwa. Wtedy dopiero ukazywały się pierwsze książeczki z tej serii, wypożyczałyśmy je z siostrą w publicznej bibliotece. Zawsze razem czytałyśmy i zaśmiewałyśmy się z wyczynów Karolka i Doskonałego Damianka, pamiętam do dziś.

Teraz sama jestem mamą i chciałabym zarazić mojego synka pasją czytania książek. Opowieści typu Koszmarny Karolek nadają się do tego idealnie, są śmieszne i zaciekawią każdego małego czytelnika.

Trudno wybrać jeden tytuł, wszystkie brzmią świetnie. Jeśli już musiałabym wybierać, to byłby to „KOSZMARNY KAROLEK i nieznośne gacie”, bo brzmi naprawdę śmiesznie. Poza tym zastanawiające-jak gacie mogą być neznośne?:D

Nie znamy jeszcze Karolka, ale wszystko przed nami! :) Wybrałabym książkę „KOSZMARNY KAROLEK Wariackie wakacje”. Myślę, że miło by było poczytać sobie o szalonych wakacyjnych przygodach w jesienne długie wieczory, powspominać przy okazji swoje wakacje - i te z odległego dzieciństwa, i te spędzone wspólnie z dzieckiem. Przygód z realnego życia nie brakuje, więc byłaby to też niezła okazja do wspominek i rozmów z dzieckiem :) A myślę, że córka chętnie by posłuchała o wakacyjnych wyczynach mamy i taty te ćwierć wieku temu ;)

O ,,Koszmarnym Karolku" były chyba kiedyś bajki. Nie bardzo juz pamiętam ale były o bardzo żywym i ciekawym chłopcu. Takie dziecko iskierka zawsze sprawia rodzicom i najbliższym mnóstwo kłopotów. Ale dla mnie to prawdziwe, pełne energii  dziecko a nie takie że jak posadzisz tak siedzi. Dla mojegp dziecka wybrała bym może „KOSZMARNY KAROLEK Wariackie wakacje” . Miely byśmy do poczytania wspaniałe historie na mroźną zimę. Wspomienie upalnego lata ogrzeje nasze wspomienia. Oby tylko moje dziecko nie domyślało się tak jak Karolek.. może do lata zapomni..

• „KOSZMARNY KAROLEK i nieznośne gacie"

"Koszmarny Karolek  i nieznośne gacie"
Tytuł mnie zaintrygował,bardzo zainteresował :-)
Cóż te gacie uczyniły,w czym Karolkowi zawiniły?
Czyżby z tyłka znienacka zeskoczyły,
I w wielki świat samopas popędziły?
Na co się tak nie zgadzają,że aż nieznośnymi się nazywają?
Nie lubią być gaciami?
Czy wolą byc spodniami?
Karolek koszmarny,nieznośne gacie!
Ta książka może przypaśc do gustu nie tylko dziecku,
Ale też mamie i tacie!
Zastanawiam się bezustannie,
W czasie śniadania,kolacji i w wannie..
O co chodzi z tymi gaciami?
Może wkrótce o tym poczytam razem z synami :-)
I ciekawość ma zostanie nakarmiona!
Niechże już kończy się ten konkurs,
Bo chcę się przekonać!

Witam.

Mój wybór padł na książeczkę "Koszmarny Karolek i nieznośne gacie". Taka była pierwsza myśl jak pomyślałam sobie o moim małym, ukochanym CUDaczku :) Dlaczego?

Moja córeczka od urodzenia nie znosi się ubierać, rozbierać czy przebierać. Każdej tego typu "akcji" towarzyszy płacz, ryk, pisk i wszystkie możliwe odgłosy świata. Moje maleństwo najchętniej chodziłoby w samej pieluszce, albo i nawet z gołą pupą :) Już nawet sąsiedzi wiedzą kiedy moje dziecko jest ubierane (mieszkamy w bloku więc wszystko słychać). Ostatnio wychodziłam z córeczką na spacer i spotkałam sąsiadkę, która mi powiedziała: "Tak myślałam, że wychodzicie na spacerek, bo słychać było, że mała jest ubierana" :)
Tak więc śmieję się, że dla mojej córeczki gacie są nie do zaakceptowania, pewnie parzą ją w pupę :)

I tytuł wybranej przeze mnie książeczki mocno mnie zainspirował - dlaczego właściwie dla Karolka gacie były nieznośne? Jaka się za tym kryje historia? Jesteśmy z córeczką niezwykle ciekawe. A mojemu dziecku czytam od urodzenia, dzień po dniu. To nasz wspólny rytuał czytania. Miło by było poczytać o koszmarnym Karolku i jego nieznośnych gaciach :) Być może po tej lekturze moje maleństwo zmieni swoje nastawienie do ubierania... :)))

Pozdrawiam

Witam,

Wybieram tytuł „KOSZMARNY KAROLEK Megabombowe wyczyny sportowe”. Nie posiadam jeszcze żadnej książeczki z serii o Karolku więc chetnie poznam. Sama uwielbiam czytać i bardzo chciałabym pokazać piekny świat książek mojemu małemu synkowi. Michaś ma dopiero 5 tygodni, ale już czytamy mu bajki aby rozwijać i pobudzać jego wyobraźnię.

Tytuł ten został wybrany z tego względu, że mąż uwielbia sport i jak tylko synek podrośnie to ma zamiar zaszczepić w nim to zamiłowanie to sportu i wysiłku.

Ta książeczka o Karolku łączy w sobie moje zamiłowanie do literatury i zamiłowanie męża do sportu:)

Pozdrawiam

Ponieważ moja 2-letnia córeczka Natalka nie znosi się ubierać i mam z  tym straszny problem, wybrałabym książkę  „KOSZMARNY KAROLEK i nieznośne gacie”. Myślę, że czytając jej taką lekturę, nieco przybliżyłabym jej zagadnienia dotyczące ubierania. Miłoby było także poczytać, że ktoś inny ma również podobne problemy, na któreych rozwiązanie na pewno znalazł się sposób. Karolek zawsze da sobie ze wszystkim radę;)