Jak zachęcić dziecko do malowania, rysowania?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Mój syn ma 4,5 roku. Z prac plastycznych lubi tylko farby, wyklejanki z kolorowego papieru albo wyklejanie plasteliną.
Nie cierpi rysowania, malowania. Chyba nawet nie potrafi normalnie trzymać kredki. Martwię się bo za rok zerówka i nadejdzie czas na szlaczki itp.
Panie w przedszkolu to zauważyły ale nie uznały to za problem. Ja jednak staram się z nim trenować ale na siłę nic nie zrobię.
Jak zatem zachęcić go do tego?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas tego problemu z Oliwcią nie było - od zawsze lubi malować czy rysować - ołówkiem, długopisem, mazakami, cienkopisami, kredkami woskowymi czy normalnymi, pastelami, farbami i czym tam jeszcze... O i kredą na tablicy również lub specjalnymi mazakami .
A ma on Alu tablicę, jeśli nie to może kup mu i tym go zachęcisz do rysowania albo są takie specjalne malujące tabliczki takim rysikiem, który potem można zmazać i malować od nowa...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
O tu też fajna propozycja... Magiczny projektor do malowania...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Jejku całkiem zapomniałam o tej tablicy. Miało jako dwulatek i super się nią bawił ale wkońcu ją zniszczył. Fakt muszę kupić.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Alu! A czy na pewno Kubuś musi wszystko umieć? I wszystko robić najlepiej?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jejku całkiem zapomniałam o tej tablicy. Miało jako dwulatek i super się nią bawił ale wkońcu ją zniszczył. Fakt muszę kupić.
No widzisz a teraz jest ich do wyboru do koloru... Oliwka miała podobną, jak ta poniżej i bardzo chętnie na niej rysowała - kiedyś pokazywałam jej pierwsze obrazki namalowane właśnie na takiej magnetycznej tabliczce...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Alu! A czy na pewno Kubuś musi wszystko umieć? I wszystko robić najlepiej?
Oczywiście, ze nie musi. W innych dziedzinach jest doskonały. Ale ja nie wyobrazam go sobie jak trenuje w zerówce szlaczki. Nie chcę czegoś zaniedbać. Ale tez nie chce zmuszać.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Alu! A czy na pewno Kubuś musi wszystko umieć? I wszystko robić najlepiej?
Oczywiście, ze nie musi. W innych dziedzinach jest doskonały. Ale ja nie wyobrazam go sobie jak trenuje w zerówce szlaczki. Nie chcę czegoś zaniedbać. Ale tez nie chce zmuszać.
No widzisz, zostaw mu jakiś margines niedoskonałości. A szlaczków i tak się nauczy!!!
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Alu! A czy na pewno Kubuś musi wszystko umieć? I wszystko robić najlepiej?
Oczywiście, ze nie musi. W innych dziedzinach jest doskonały. Ale ja nie wyobrazam go sobie jak trenuje w zerówce szlaczki. Nie chcę czegoś zaniedbać. Ale tez nie chce zmuszać.
No widzisz, zostaw mu jakiś margines niedoskonałości. A szlaczków i tak się nauczy!!!
Pocieszyłaś mnie ale na Mikołajki kupie mu jakąs tablice ze znikopisem. Nie zaszkodzi.
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Kalambury! Proste kalambury z rodzicami. np. za każde wykonane zadanie nie tylko rysowanie dziecko dostaje punkt. 4,5 latki juz duzo potrafią i narysowanie kwiatka,buzi lub chmurki to nie jest duży problem.... mama pomaga a tata odgaduje.....dzieci to zachęca do zabawy a przy okazji spędza czas z rodzicami....
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kalambury! Proste kalambury z rodzicami. np. za każde wykonane zadanie nie tylko rysowanie dziecko dostaje punkt. 4,5 latki juz duzo potrafią i narysowanie kwiatka,buzi lub chmurki to nie jest duży problem.... mama pomaga a tata odgaduje.....dzieci to zachęca do zabawy a przy okazji spędza czas z rodzicami....
Też fajny pomysł. Ja już widze jego sprzeciw ale na pewno spróbuję.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Studiuję edukacje artystyczną więc może coś pomoge :)
Może zrób z nim takie "eksperymenty"
1. Bardzo rozwodniną farbę nałożyc na kartkę w postaci kleksa, po czym wziąść słomkę i przez nią dmuchać na te kleksy pod takim kątem, żeby się rozjechały, po czym jak to wyschnie niech kubuś weźmie pisaczka i przez swoją wyobraźnie niech zobaczy co mu to przypomina i dorysuje oczy uszy nos itp.
2. Może niech pobawi się malowaniem palcami?
3. Odciskiwanie różnych rzeczy na kartki np. liście, sznurki, albo stępelki zrobione z mamą z ziemniaka
4. można też wziąść kalkę techniczną (ona jest taka pleczna półprzeźroczysta) złożyć ja na pół i na jednej polowie narysować coś kredkami świecowymi po czym bierzesz tę prace i składasz (rysunkiem do środka) wkładasz w środek jakiejś gazety i prasujesz żelazkiem. Wychodzą bardzo ciekawe efekty, bo świecowe kredki się roztopią i cała kalka jest kolorowa :)
Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napisze ;)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Alu! A czy na pewno Kubuś musi wszystko umieć? I wszystko robić najlepiej?
Oczywiście, ze nie musi. W innych dziedzinach jest doskonały. Ale ja nie wyobrazam go sobie jak trenuje w zerówce szlaczki. Nie chcę czegoś zaniedbać. Ale tez nie chce zmuszać.
Marcel jeszcze jakiś czas temu też nawet nie patrzył w stronę kredek. to samo przyszło. nie zmuszałam go,bo po co. wiem,że na siłę nic nie zdziałam. zobaczysz,że i Kubie się w końcu spodoba.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
przeważnie właśnie chłopcy bardzo niechętnie rysują , cierpliwości Alu . Nic na siłę , ale dobrze , że zwracasz na to uwagę ...
- Zarejestrowany: 28.05.2013, 12:04
- Posty: 48
Ja ten problem miałem Eryk 3.5 wtedy miał to całkiem nie dawno było. Rysowanie jest ważne musi ćwiczyć rączkę może nie naklejać i malować farbkami Ale rysować i kolorować musi umieć. W zerówce wszystkie dzieci juz pewnie będa miały na jakims poziomie ukształtowaną tą zdolność i nie dobrze jest jak Mój syn tak jak twój będzie odstawać od reszty. U mie tak samo przedszkolanki zauwazyły ten problem ale nie powiedziały że to nie szkodzi ( widocznie mam lepszą kadre w przedszkolu) W zerówce wątpie że znajdzie sie jakaś osoba co specjalnie skupi sie na takim dziecki aby podciągnac jego poziom do reszty dzieci.
Odrazu wziołem sie z Erykiem do roboty i zajeło mi to chwile w jeden dzień i chwile w drugi. Zaczołem rysować jakieś czołgi traktory i auta. Eryk na swojej kartce również coś zaczół robić to po narysowaniu nie mówiłem że ma pokolorować tylko powiedziałemże ja swoje pokoloruje i będa najpiękniejsze. Eryk szybko chciał mnie nasladowac i zaczął kolorować i tak już mu zostało teraz pracujemy nad szlaczkami :)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Marcel polubił rysować. co nie przyjdę po niego do p-la to siedzi i coś tworzy ;-) w domu rzadko,ma inne zabawy.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
- Zarejestrowany: 21.03.2013, 13:48
- Posty: 726
Ja sama rysowałam aby synek widział jak rysuje słońce ,chmury domek i powoli powoli sam zaczął rysować Czasem szybko konczy bo mówi ze już się zmęczył a czasem siedzi i maluje długo
- Zarejestrowany: 14.12.2012, 22:19
- Posty: 14
Teraz jest tak ogromny wybór czarodziejskich kredek że się w głowie ni mieści, są kredy co tworzą obrazki 3D, śa znikopisy, farby w sztyfcie, kredki pastelowe... flamastry któe malują tylko po kolorowance z zstawu a po rękach, stole itd nie... dorosłemu cżłowiekowi trudno to ogarnąć.. myślę że takie akcetsoria zainteresowałyby nawet największego buntownika :)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
chłopaki coraz bardziej lubią malować,rysować. wczoraj Miki przygotował rysunek na konkurs z jakiejś gazety dla dzieci. Marcel narysował naszą rybę w kuli i na lodówce powiesił.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
W niedzielę, jak pojechaliśmy do galerii i zostawiliśmy Oliwkę w kąciku dla dzieci to oczywiście namalowała tam swoją mamę i drugi rysunek - powiedziała, że to dla niej by jej smutno nie było, jak ona bedzie u nas na wakacjach...
A pakując się to do plecaka zabrała oczywiście przybory do malowania, kolorowanki i książkę do nauki czytania... i swoje pet shopy, które teraz zbiera.