zapotrzebowanie na nowe przedszkola,żlobki? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

zapotrzebowanie na nowe przedszkola,żlobki?

5odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 8896
Avatar użytkownika goniak83
goniak83Poziom:
  • Zarejestrowany: 16.03.2012, 10:56
  • Posty: 5
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 marca 2012, 11:04 | ID: 761580

Witam,jestem nowa na forum i chciałabym zaczerpnąć opniki rodziców na temat przedszkoli i żłobków w Olsztynie.Chodzi mi konkretnie czy istnieje w tym miescie problem aby dziecko dostało się do przedszkola?Czy przydałoby się ich więcej(chodzi o prywatne)?Jak jest ze żłobkami?Proszę o opinie.Dziękuję

Avatar użytkownika Alina63
Alina63Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 marca 2012, 05:16 | ID: 762095

przedszkoli i żłobków na pewno jest za mało , nie tylko w Olsztynie . Często grupy są zbyt liczne , co powoduje mało komfortowe warunki dla dzieci , o trudnych warunkach pracy już nawet nie wspomnę ....

Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2012, 05:37 | ID: 762101

    Ostatnio kiedy z mężem zastanawialiśmy się nad powrotem do Polski na stałe rozglądałam się tu za żłobkami dla małej. Makabra, tak szczerze Wam powiem. Listy oczekujących długie jak papier Velvet. No i niestety zdecydowałam się na prywatny klub maluszka. Ponieważ będziemy się przeprowadzać szukałam w pobliżu tamtej miejscowości i eureka, znalazłam taki niewieli prywatny żłobek i w korzystnej cenie, ale niestety są one z kosmosu.

    Avatar użytkownika ulamisiula
    ulamisiulaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
    • Posty: 2498
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 marca 2012, 21:17 | ID: 762296

    Żłobków i przedszkoli państwowych jest strasznie mało wszędzie ale obecnie jest bardzo dużo przedszkoli prywatnych  i klubów malucha, w których jest wiecej miejsc niż chętnych.Wiadomo ceny... chociaż nie wszystkie.

    Mam rozeznanie w Białymstoku bo oprócz tego, że mój synek chodzi do  jednego z nich to jeszcze sama studiuję   pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną i byłam w kilku placówkach.

    Dla mnie osobiście bardzo głupie są zasady, na których  przyjmowane są dzieci do placówek.Mieszkamy tu 10 lat chociaż meldunek mamy 60 km stąd.Dlatego też nasze dzieci do przedszkola państwowego się nie dostało i nie dostanie,bo gminy zwracają sobie koszty za dzieci do 30 km od miejsca zameldowania.

    Do tego też w placówkach państwowych dzieci brane są na ilosć.Im ich jest więcej tym lepiej bo będzie więcej kasy a to nie znaczy że są dopilnowane,przykład z czwartku gdy 2,5 roczne dziecko wyszło samo z przedszkola.

    goniak83 rozumiem, że zastanawiasz się nad założeniem takiej placówki?Też o tym myslałam idąc na takie studia niestety za    późno.Niestety wyż urodzeniowy skończył się w 2010 roku.Czyli jeszcze ok 5 lat będzie znów będzie  problem z opłacalnością.

    Ale ja jestem czarnowidzem i może to nie będzie aż tak źle. 

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 marca 2012, 05:48 | ID: 762346

      W Krakowie, w wakacje (nie wiem jak teraz) promowali kursy dla osób, które chciałyby założyć taką "domową nianie". Nie pamiętam ile taka osoba mogłaby mieć dzieci pod swoją opieką, ale jak tylko znajdę to napisze.

      Avatar użytkownika goniak83
      goniak83Poziom:
      • Zarejestrowany: 16.03.2012, 10:56
      • Posty: 5
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 marca 2012, 10:36 | ID: 763807

      Dziękuję za odpowiedzi.Tak wlasnie zastanawiam się nad założeniemb takiej placówki,tylko jest wiele wątpliwości.Dzieci rodzi się co raz mniej a nie chcę inwestować w coś co może za 2-3 lata stać sie nie opłacalne.Mam jeszcze inny pomysł więc muszę się zastanowić cobędzie miało większą rację bytu...?