pierwszy dzień w p-lu... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

pierwszy dzień w p-lu...

15odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7374
Avatar użytkownika monaaa71
monaaa71Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
  • Posty: 28735
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 września 2009, 06:17 | ID: 46975
łzy mi płyną po policzkach choć powodów żadnych nie mam,bo mikołajek pięknie został w p-lu,dał pani rączkę i poszedł do zabawek.mój dzielny chłopiec;-)ale mamusia płacze,bo dziecko zostawiła na tyle godzin z obcymi ludźmi...jak wasze wrażenia?
http://ebobas.pl/konkursy/zobacz_zdjecie/3342 ;-
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 06:27 | ID: 46977
    spokojnie Dominik poszedł do kolegów nawet nie oglądając się na mnie, ciesze się że czuje się tak dobrze w przedszkolu w koncu to "Jeżyk", tylko w domu tak pustoMarszczę brew
    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 06:52 | ID: 46985
    Ja własnie odwiozłam Michasia:) Dzis u nas juz 2 dzień w przedszkolu:) Wczoraj sobie poradził..ale jak bedzie dziś?
    Słońce wstało zwariowało...
    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 06:54 | ID: 46988
    Właśnie do mnie dzowniła córka, że Oliwcię zaprowadzili do przedszkola, a ona oczywiście bez żadnego problemu została i pobiegła zadowolona do dzieci. W domu przy śniadaniu, jak jej mówiła, że dzisiaj pójdzie do przedszkola, to Oliwcia tylko się pytała czy będą dzieci... bo wcześniej były w  wakacje... a dzieci nie było... po odpowiedzi, że tak, już dzisiaj będą... ochoczo odowiedziła, że pójdzie... dzielna ta moja wnusia... hehehe... jeszcze córka potem zadzwoni po jej odborze z p-la to podzielę się z Wami wrażeniami Oliwci, bo na pewno będzie je miała...
    Avatar użytkownika mama Iwonka
    mama IwonkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.07.2009, 16:30
    • Posty: 337
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 08:06 | ID: 47019
    Mój Piotruś to "stary wyjadacz przedszkolny"Uśmiech To jego piąty rok w tym przedszkolu (bo razem ze żłobkiem). Mąż go rano zaprowadził i mówił że chłopak podszedł do tego rutynowo, kapcie na nogi i do kolegów. Tylko buzi tacie już nie dał bo za duży jest, hihi.
    Avatar użytkownika Isiunia
    IsiuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
    • Posty: 1733
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 08:50 | ID: 47032
    Moj Szymon mial minę nietęgą, szczególnie dlatego, że sporo dzieci plakalo, samych, zostawionych juz przez rodziców. Ale on nie plakal, pytal tylko "czy jest kopara":) Ale dzis w przedszkolu bedzie  3 godziny, na pierwszy dzien wystarczy...:) Chyba, ze zajade, a moj syn bedzie sie super bawil...
    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 08:52 | ID: 47033
    Nam także kazano odebrać dzieci ok 13:) Jutro już będzie musiał byc do 15...bo wracam do pracy...
    Słońce wstało zwariowało...
    Avatar użytkownika Isiunia
    IsiuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
    • Posty: 1733
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 09:50 | ID: 47051
    odebralam wlasnie Szymona:) Powiedzial, ze jutro idze do przedszkola, wiec OK:) Ufff Pani powiedziala,z e jest komunikatywny, nawet  bardzo, tylko...nie daje sobie w kasze dmuchac, potrafi udezyc:)
    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 13:27 | ID: 47140
    Michaś też zadowolony! Tylko spać nie chce:) I sie kręcił cały czas na leżaczku:) Ja sie mu nie dziwię nie śpi w dzień odkąd skończył 2 latka:) Zaloczył wpadkę ze siusianiem. Zabawił się i zapomniał zawołać:) Poza tym ok:)
    Słońce wstało zwariowało...
    Avatar użytkownika monaaa71
    monaaa71Poziom:
    • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
    • Posty: 28735
    9
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 17:44 | ID: 47175
    jestem tak dumna z mojego mikusia;-)był w p-lu do 15,bo gdy przyszliśmy go odebrać po obiedzie on spał;-)w domu już daaawno nie sypia w dzień a w p-lu podczas leżakowania zasnął:)wszystkie posiłki ślicznie zjadał,sam się ubierał...mój dzielny chłopiec!
    http://ebobas.pl/konkursy/zobacz_zdjecie/3342 ;-
    Avatar użytkownika gufika
    gufikaPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.07.2009, 15:04
    • Posty: 21
    10
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 18:19 | ID: 47182
    Moja Oliwia także z niecierpliwością czekała aż pójdzie do przedszkola. Przebrała papućki dała rodzicom buziaki na pożegnanie i poszła do dzieci. Była taka szczęśliwa :) ale podobno kryzys może przyjść tak po 3 dniach więc nie cieszę się za szybko
    Avatar użytkownika monaaa71
    monaaa71Poziom:
    • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
    • Posty: 28735
    11
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2009, 18:26 | ID: 47184
    o tym kryzysie to i mnie dziś pni przedszkolanka uprzedzała;)znudzą się zabawki przedszkolne i ...oby nie!
    http://ebobas.pl/konkursy/zobacz_zdjecie/3342 ;-
    Avatar użytkownika monaaa71
    monaaa71Poziom:
    • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
    • Posty: 28735
    12
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 września 2009, 08:30 | ID: 47797
    niestety,pojawił się kryzysik...;(mikus w ogóle nie chciał wyjść z domu do p-la,po drodze kilka razy się zatrzymywał,chciał wracać.pod salą to już całkiem się zaczęło-płacz mi się udzielił,ale kryłam się z tym:(pani na siłę wzięła go do sali.stałam pod drzwiami,słuchałam jak miki płacze i sama beczałam...nie wiem jakim cudem nie weszłam tam i go nie zabrałam.wiem,że gdybym tak postąpiła mikołaj już nie wróciłby wcale do p-la.boję się,ale wierzę,że to chwilowy kryzys...a tak tęsknię!
    http://ebobas.pl/konkursy/zobacz_zdjecie/3342 ;-
    Avatar użytkownika gonrad
    gonradPoziom:
    • Zarejestrowany: 22.01.2010, 18:09
    • Posty: 158
    13
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 lutego 2010, 09:30 | ID: 143170
    monaaa71 napisał 2009-09-04 10:30:48
    niestety,pojawił się kryzysik...;(mikus w ogóle nie chciał wyjść z domu do p-la,po drodze kilka razy się zatrzymywał,chciał wracać.pod salą to już całkiem się zaczęło-płacz mi się udzielił,ale kryłam się z tym:(pani na siłę wzięła go do sali.stałam pod drzwiami,słuchałam jak miki płacze i sama beczałam...nie wiem jakim cudem nie weszłam tam i go nie zabrałam.wiem,że gdybym tak postąpiła mikołaj już nie wróciłby wcale do p-la.boję się,ale wierzę,że to chwilowy kryzys...a tak tęsknię!
    Monaaa71 no i co było dalej? Kryzys minął? Moja Malwa własnie ma iść do przedszkola od marca i mnie czeka przeprawa. Ciekawa jestem jak to bedzie. Napiszcie jak sie potoczyły dalsze losy przedszkolaków waszych.
    Pozdrawiam. Gosia mama Oli (ur. 21.09.1999r)i Malwinki (ur 10.01.2007r)
    Użytkownik usunięty
      14
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 lutego 2010, 12:04 | ID: 143337
      Kryzys u większości chyba pojawia się po kilku dniach, nasz też po poczatkowej fascynacji miał taki moment. A na pytanie, czemu płacze odpowiadał: "Bo wszyscy płaczą". Na początku zaqwsze są problemy bo dzieciaki do tej pory wychowywały się z rodzicami lub opiekunka i maja pewne nawyki - ten już nie śpi w dzień, tamten jeszcze ma smoczka, inny nie umie sam jeść (albo nie chce)... Ale po kilku tygodniach (nawet dniach) to sie wyrównuje. Na szczęście dzieciaki podłapują u siebie nie tylko negatywne wzorce, ale i te pozytywne.
      Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
      Avatar użytkownika monaaa71
      monaaa71Poziom:
      • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
      • Posty: 28735
      15
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 lutego 2010, 12:13 | ID: 143348
      gonrad napisał 2010-02-17 10:30:04
      Monaaa71 no i co było dalej? Kryzys minął?Moja Malwa własnie ma iść do przedszkola od marca i mnie czeka przeprawa. Ciekawa jestem jak to bedzie. Napiszcie jak sie potoczyły dalsze losy przedszkolaków waszych.
      mikołaj sam budzi mnie rano,żebyśmy czasem do przedszkola nie zaspali.chodzi baaardzo chętnie.kryzys się zdarzył na początku,ale to normalne,więc cierpliwości
      2+2 :)