Oblukaliśmy wszystkie przedszkola w dalekiej i bliskiej okolicy i już teraz nie mam wątpliwości że Kacperek będzie chodził do przedszkola prywatnego. Byłam święcie przekonana ( do czasu) że przedszkola państwowe są bezpłatne ( owszem i tak jest ale tylko do 13.) a później?? chciałeś rodzicu dziecko to płać. Do tego obiady i zajęcia i w sumie wyszło by mnie drożej niż w placówce prywatnej. No nie ukrywam też że u nas na wsi otworzyło się przedszkole prywatne za 350zł:) w końcu los się do nas uśmiechnął