Drogie Koleżanki,
takie zachowania we wczesnym dzieciństwie może nie wyglądają groźnie, jednak powinien to być dla nas sygnał, że dziecku brakuje wzorca mężczyzny. Gocha2323 nie pisałaś o tacie dziecka (nie chcę tutaj broń Boże wymagać od Ciebie takich informacji) albo o innym mężczyźnie, który może z Wami jest. Jeśli tata dziecka/ojczym/inny dorosły mężczyzna nie przebywa z chłopcem na co dzień to on widzi tylko zachowania kobiece - mamę, ciocie, babcie, koleżanki mamy i ogólnie głównie kobiety. Chłopiec może nawet nie zauważyć, że jego zachowania przypisane są do innej płci niż jego. Wystarczy, żeby więcej przebywał z innymi chłopcami, wujkiem, dziadkiem lub innym mężczyzną.
Kiedy nie zareagujemy dostatecznie szybko, może się zdarzyć, że chłopiec będzie o sobie nawet mówił jako o dziewczynce (w rodzaju żeńskim: poszłam, byłam, widziałam itd.). Takie zjawisko radzę raczej przemilczeć (lub tylko subtelnie poprawiać: poszedłeś, widziałeś,...), gdyż jeśli skrytykujemy lub (co gorsze) wyśmiejemy dziecko ono może całkiem przestać mówić lub np.zacząć się jąkać pomimo już dobrze opanowanej umiejętności komunikacji.
Wiadomo jednak, że może być sytuacja, kiedy tata przebywa głównie w pracy, a kiedy wraca nie ma zbyt wiele czasu dla syna. Próbujmy zorganizować im chociaż "męskie weekendy", wspólne wyjścia taty i syna, zabawy "tylko dla chłopaków". Niech chłopiec zobaczy, że jego inność (względem mamy) nie oznacza samotności, a raczej coś fajnego - czas spędzony miło z tatą czy z dziadkiem.
Jeśli zachowania chłopca są wciąż niepokojące, można spróbować w rozmowach z synem, czytając książeczki dla dzieci, podczas zabaw podkreślać role chłopców=mężczyzn i dziewcząt=kobiet. Pamiętajmy tylko ażeby nie wepchnąć chłopca tylko w stereotypy np."Kobiety do garów", bo to nie będzie dla nikogo dobrym rozwiązaniem.
Pozdrawiam.