Problem ze wzrokiem u dziecka- jak rozpoznać?
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Zastanawiałam się czy może dziecko kogoś z Was ma problem ze wzrokiem. Chodzi mi głownie o to, czy wcześniej były jakieś oznaki wskazujące, że dziecko ma taki problem! Z Maksem do przedszkola chodzi parę dzieci, które noszą okulary i z tego co rodzice mówili, mają dośc poważną wadę wzroku.
Jak rozpoznać, że może dotyczyć to naszego dziecka?
Wiem z własnej autopsji, że ja mruże oczy i często je pocieram co jest właśnie sygnałem, że mam wadę wzroku!
Mnie się wydaję, że mój synek ma dobry wzrok, bo z daleka już widzi jakie auto jedzie. Myślę, że teraz jak zna literki może bym wybrała się z nim do okulisty dla spokoju, ze względu na to, że ja i mąz nosimy okulary!
Kiedy najlepiej wybrac się na taką wizytę i czy Wy już jesteście po takiej wizycie?
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
My byliśmy z synkiem u okulisty jak miał jakieś 2-2,5 roku. Mrużył oczy. Nie miał wtedy jeszcze styczności z TV czy tabletem . Okazało się, że nie ma wady. Za 2 tygodnie mam wizytę z córką u okulisty. Ona ma 1,5 roku. Podejrzewam u niej zeza, którego zauważyłam na zdjęciu. Nie wiem co mi lekarz powie. Ten zez jest taki mały dosłownie jak 1 mm. Mój mąż ma takiego samego w tym samym oku. Może to dziedziczne?
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
My byliśmy z synkiem u okulisty jak miał jakieś 2-2,5 roku. Mrużył oczy. Nie miał wtedy jeszcze styczności z TV czy tabletem . Okazało się, że nie ma wady. Za 2 tygodnie mam wizytę z córką u okulisty. Ona ma 1,5 roku. Podejrzewam u niej zeza, którego zauważyłam na zdjęciu. Nie wiem co mi lekarz powie. Ten zez jest taki mały dosłownie jak 1 mm. Mój mąż ma takiego samego w tym samym oku. Może to dziedziczne?
a jak byłaś ze synkiem u okulisty to można było zrobic badanie bez problemu, czy synek już mówił?
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Mówił, ale bardzo niewraźnie. Lekarz pokazywał mu zwierzątka i kształty. Jak nie umiał powiedzieć to naśladował pieska itp.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
W sumie jeśli się coś zauważy warto w porę skontrolować. Do dziecięcych chyba łatwiej się dostać niż dla dorosłych..
- Zarejestrowany: 10.11.2014, 08:25
- Posty: 502
W sumie jeśli się coś zauważy warto w porę skontrolować. Do dziecięcych chyba łatwiej się dostać niż dla dorosłych..
Oj tu bym się nie zgodziła - pomimo iż każdy okulista powiniem przyjmować dzieci, niemowlaki a nawet noworodki to nie każdy chce. Pracuje w przychodni okulistycznej i wiem że kilku lekarzy wyraźnie zazanacza rejestratorką że nie chcą przyjmować dzieci i mamy ich nie zpaisywać do nich. W przypadku dzieci które nie współpracują z lekarzem a konieczny jest dobór okularów lub np dziecko jest upośledzone umysłowo i trudno ocenić czy nie ma wady wzroku wówczas lekarz powinien wypisać skierowanie do specjalistycznej pryzychodni w której mają możliwść zbadania wzroku.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
W sumie jeśli się coś zauważy warto w porę skontrolować. Do dziecięcych chyba łatwiej się dostać niż dla dorosłych..
Oj tu bym się nie zgodziła - pomimo iż każdy okulista powiniem przyjmować dzieci, niemowlaki a nawet noworodki to nie każdy chce. Pracuje w przychodni okulistycznej i wiem że kilku lekarzy wyraźnie zazanacza rejestratorką że nie chcą przyjmować dzieci i mamy ich nie zpaisywać do nich. W przypadku dzieci które nie współpracują z lekarzem a konieczny jest dobór okularów lub np dziecko jest upośledzone umysłowo i trudno ocenić czy nie ma wady wzroku wówczas lekarz powinien wypisać skierowanie do specjalistycznej pryzychodni w której mają możliwść zbadania wzroku.
Nie wiedziałam.. w sumie trudno zbadać takie dziecko.. ale im szybcie wada wykryta to chyba lepiej..
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Jestem krótkowidzem (-3,5dioptrii). W dzieciństwie czesto miała zapalenie spojówek, dużo czytałam przy lampie naftowej. Jednak dopiero w liceum zbadano, że niedowidzę, gdy nie widziałam napisów na tablicy. Od razu dostałam okulary o w/w mocy. Był to dla mnie szok: widziałam najmniejsza szparkę, kropeczkę. Do tej pory myślałam, ze tak widzą wszyscy. Mateusz ma tę samą wadę, tylko wcześniej wykrytą i aktualnie ma 1,3 d. i niewielki astygmatyzm. Niedawno zmieniał okulary (z ochroną na komputer) i na szczęście nie pogarsza się. Mnie, z racji wieku "poprawia się", czytam szczególnie drobny druk bez okularów. Nosić muszę, bo jeżdżę samochodem i w prawie jazdy mam wpis "okulary".
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Jestem krótkowidzem (-3,5dioptrii). W dzieciństwie czesto miała zapalenie spojówek, dużo czytałam przy lampie naftowej. Jednak dopiero w liceum zbadano, że niedowidzę, gdy nie widziałam napisów na tablicy. Od razu dostałam okulary o w/w mocy. Był to dla mnie szok: widziałam najmniejsza szparkę, kropeczkę. Do tej pory myślałam, ze tak widzą wszyscy. Mateusz ma tę samą wadę, tylko wcześniej wykrytą i aktualnie ma 1,3 d. i niewielki astygmatyzm. Niedawno zmieniał okulary (z ochroną na komputer) i na szczęście nie pogarsza się. Mnie, z racji wieku "poprawia się", czytam szczególnie drobny druk bez okularów. Nosić muszę, bo jeżdżę samochodem i w prawie jazdy mam wpis "okulary".
ja też jestem krótkowidzem. W sumie na jedno oko mam wadę -0,25 a na drugie -2,5- takze jest duża rozbieżność. W podstawówce miałam problemy z przepisywaniem z tablicy, nie chciałam nosic okularów, bo się wstydziłam. Specjalnie niszczyłam okulary, po to, żeby nnie nosić. Teraz wiem, że dzieci nie zdają sobie sprawy z tego, że to dla ich dobra!
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Czy myślicie, że spanie przy lampce nocnej może mieć negatywny wpływ na wzrok. Kiedyś przeczytałem w gazecie, że może to powodować krótkowzroczność. Sama, gdy byłam dzieckiem spalam przy lampce nocnej i teraz jestem krótkowidzem. Mam bardzo dużą wadę wzroku. Boję się o oczy swoich dzieci i nie daję im spać przy żadnych lampkach.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Krótkowzroczność to cecha dziedziczna wiem po sobie - mój tata był i moje rodzeństwo w większości ma ten problem, po mnie nasze dzieci mają a teraz i Oliwka po swojej mamie...
Jak rozpoznać to u dziecka - dziecko mróży oczy, skarży się, że siedząc dalej od tablicy za bardzo nie widzi, siada bliko TV, rysuje lub pisze z "nosem" na kartce itp.
- Zarejestrowany: 15.01.2015, 22:00
- Posty: 33
nas pani w przedszkolu zwróciła nam uwagę, żę Zuzia podczas kolorowania bardzo zbliża głowę do kartki, poszliśmy na badanie i wyszla wada wzroku i astygmatyzm
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
nas pani w przedszkolu zwróciła nam uwagę, żę Zuzia podczas kolorowania bardzo zbliża głowę do kartki, poszliśmy na badanie i wyszla wada wzroku i astygmatyzm
Watro obserować nasze dzieci
- Zarejestrowany: 10.10.2017, 09:33
- Posty: 7
Chciałabym wznowić temat problemu ze wzrokiem. Zauważyłam, że coś niepokojącego dzieje się z lewym okiem mojego syna. Jakby lekko zezuje, dużo mruga, coś mnie w tym niepokoi. Rozmawiałam z moją siostrą o tym i powiedziała mi, żeby sprawdziła i zrobiiła Antkowi badanie oct. Można o nim przeczytać np. tutaj: (wymoderowano) ale dodatkowo chciałabym uzyskać waszą opinie. Jestem bardzo przeczulona, jeżeli chodzi o mojego syna (jedynak) i czasami zbytnio panikuję. Czy robiłyście takie badanie?
- Zarejestrowany: 07.11.2017, 09:07
- Posty: 5
Najlepiej udać się po prostu do okulisty , ja na twoim miejscu nie szukałbym podpowiedzi na forum , ponieważ to jednak zbyt poważna sprawa , chyba że tutaj pisze jakiś okulista lub okulistka i może doradzić , ale w takich sytuacjach najlepiej iść po prostu do lekarza
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Najlepiej udać się po prostu do okulisty , ja na twoim miejscu nie szukałbym podpowiedzi na forum , ponieważ to jednak zbyt poważna sprawa , chyba że tutaj pisze jakiś okulista lub okulistka i może doradzić , ale w takich sytuacjach najlepiej iść po prostu do lekarza
To prawda. Na forum możemy sobie porozmawiać ale najlepiej udac się do lekarza..
Dzisiaj byłam u lekarza i wzięłam dla siebie skierowanie do okulisty. Nie jest zbyt dobrze
- Zarejestrowany: 06.09.2017, 17:19
- Posty: 23
W naszej rodzinie wiekszość osób nosi okulary, więc już od wieku niemowlęcego zwracałam szczególną uwagę na wzroku mojego dziecka. We wczesnym dziecinstwie zaopsereowaliśmy z mężem, że synek mruży oczy aby lepiej widzieć i nie lubi układać puzzli, zupełnie jakby go to męczyło. No i okazało się, że to astygmatyzm i musi nosić okulary . Ciężko było na wizytach u okulisty i miał trudność z przyzwyczajemniem się do okularów ale na szczęście mieliśmy bardzo dorego okulistę, dr Turska, która swoją cierpliwością, zrozumieniem i wiedzą pomogła nam przez to przejść, teraz zostały nam tylko kontrole.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
U mnie wadę wzroku "wykryto" dopiero jak poszłam do liceum (krótkowzroczność -3,5 dioptri). Obecnie wzrok się "poprawia", noszę okulary bo muszę w nich jeździć, ale gdy czytam, nawlekam igłe- lepiej widzę bez okularów.
Mateusz odziedziczył po mnie. Ponieważ wcześnie odkryto wadę, ma -1,5. Okulary nosi od dzieciństwa. Pewnego razu gdy złamały mu się okulary (już na studiach), kupił sobie soczewki. Szybko jednak wrócił do okularów, bo nie mógł używać soczewek. Powenie wieloletnie przyzwyczajenie.
- Zarejestrowany: 18.09.2018, 10:06
- Posty: 108
jak dziecko zezuje, potyka się, zaczepia o różne przedmioty to koniecznie okulista
- Zarejestrowany: 06.09.2017, 17:19
- Posty: 23
U mnie wadę wzroku "wykryto" dopiero jak poszłam do liceum (krótkowzroczność -3,5 dioptri). Obecnie wzrok się "poprawia", noszę okulary bo muszę w nich jeździć, ale gdy czytam, nawlekam igłe- lepiej widzę bez okularów.
Mateusz odziedziczył po mnie. Ponieważ wcześnie odkryto wadę, ma -1,5. Okulary nosi od dzieciństwa. Pewnego razu gdy złamały mu się okulary (już na studiach), kupił sobie soczewki. Szybko jednak wrócił do okularów, bo nie mógł używać soczewek. Powenie wieloletnie przyzwyczajenie.
U mnie też bardzo późno została wykrywa wada, niestety :( bo im szybciej tym lepiej. Mam minusy i cały czas wada się pogłębia. Jeśli chodzi o soczewki, to ważne jest aby były dobrze dopasowane, indywidualnie do pacjenta. Jeśli pani mąż czół dyskomfort, to może była to wina źle dobrznych soczewek . Warto, też umówic się na kilka wizyt to okulisty, który nauczy jak je poprawnie zakładać.