W przedszkolu aniołek a w domu diabełek czy odwrotnie? ;)
- Zarejestrowany: 18.10.2010, 21:35
- Posty: 143
Pamiętam jak mojego syna chwalono za wszystko w przedszkolu, tak że miałam ciągle kompleksy jako rodzic. Pytałam się siebie co robię nie tak? Dlaczego w przedszkolu dziecko je wszystko i się słucha a w domu całkiem odwrotnie??
Jednak kóregoś dnia pewna pani z przedszkola uświadomiła mi że tak jest. Że te niespokojne duchem w domu marudzące niejedzące, ciągle niezadowolone... w przedszkolu potrafią się odnależć i świetnie się bawią!
Natomiast te inne dzieci które kompletnie nie współpracują z otoczeniem w przedszkolu ... to zaskakująco są spokojne dzieci w domu. Zazwyczaj.
A jak jest u was? Pozdrawiam:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U mnie chłopaki większe, ale też tak było:) W szkole spokojnie, słuchali na lekcjach, a w domu? Spalali nadmiar energii.. Na wywiadówkach Panie nie mogły się nachwalić chłopaków...Za to w domu wszędzie ich był pełno, i dalej zresztą tak jest... Skoro dziecko jest grzeczne i spokojne w szkole, to potem, w domu musi po prostu sie wyszaleć, spalić energię;)
- Zarejestrowany: 18.10.2010, 21:35
- Posty: 143
U mnie chłopaki większe, ale też tak było:) W szkole spokojnie, słuchali na lekcjach, a w domu? Spalali nadmiar energii.. Na wywiadówkach Panie nie mogły się nachwalić chłopaków...Za to w domu wszędzie ich był pełno, i dalej zresztą tak jest... Skoro dziecko jest grzeczne i spokojne w szkole, to potem, w domu musi po prostu sie wyszaleć, spalić energię;)
ale czemu "chodzi po ścianach"? ;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U mnie chłopaki większe, ale też tak było:) W szkole spokojnie, słuchali na lekcjach, a w domu? Spalali nadmiar energii.. Na wywiadówkach Panie nie mogły się nachwalić chłopaków...Za to w domu wszędzie ich był pełno, i dalej zresztą tak jest... Skoro dziecko jest grzeczne i spokojne w szkole, to potem, w domu musi po prostu sie wyszaleć, spalić energię;)
ale czemu "chodzi po ścianach"? ;)
Tak marudzi??? Może chce zwrócic na siebie Waszą uwagę, może brak Mu Waszego zaiteresowania? W przedszkolu są inne dzieci, zabawi się, Pani zajmuje się wszystkimi. Ale w domu juz inaczej. Dziecko jest samo i potrzebuje zainteresowania dlatego może, że Was długo nie widziało...
- Zarejestrowany: 18.10.2010, 21:35
- Posty: 143
U mnie chłopaki większe, ale też tak było:) W szkole spokojnie, słuchali na lekcjach, a w domu? Spalali nadmiar energii.. Na wywiadówkach Panie nie mogły się nachwalić chłopaków...Za to w domu wszędzie ich był pełno, i dalej zresztą tak jest... Skoro dziecko jest grzeczne i spokojne w szkole, to potem, w domu musi po prostu sie wyszaleć, spalić energię;)
ale czemu "chodzi po ścianach"? ;)
Tak marudzi??? Może chce zwrócic na siebie Waszą uwagę, może brak Mu Waszego zaiteresowania? W przedszkolu są inne dzieci, zabawi się, Pani zajmuje się wszystkimi. Ale w domu juz inaczej. Dziecko jest samo i potrzebuje zainteresowania dlatego może, że Was długo nie widziało...
Marudzi od zawsze. Poświęcamy mu swój czas w każdej wolnej chwili. To raczej nie to. My mu nie zastąpimy rówiesników, to wiem jedno.
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
hmmm,niewiem czy to stronka płata figla,czy umieściłaś dwie takie same sondy w dwóch innych wątkach?Bo zarówno tu jak i w wątku śniadaniu wyskakuje mi sonda na temat jedzenia zup,i nijak nie mogę tego zrozumieć?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 18.10.2010, 21:35
- Posty: 143
To to dziecko które słucha rodziców odreagowuje w przedszkolu?;)