Jakiś czas temu głośno było o wyroku w sprawie zamiany dzieci w warszawskim szpitalu sprzed 25 lat. Rynek zareagował błyskawicznie na ten i inne bulwersujące przypadki zamienienia niemowlaków. Izraelska firma właśnie wynalazła wodoodporny chip mający lokalizować dziecko.
Izraelscy wynalazcy znaleźli sposób na to, by matki z niemowlętami przebywające jeszcze w szpitalu nie obawiały się zamiany dziecka. Wyjściem mają być wodoodporne identyfikatory z chipem zawierającym unikalny kod radiowy. Chip miałaby mieć także matka malucha. Oba identyfikatory rozpoznawałayby się i informowały nawzajem o miejscu ich pobytu. Podczas próby zdjęcia identyfikatora lub wyniesienia dziecka z terenu szpitala, włącza się system alarmowy.
Prawa do wdrożenia technologii w Polsce wykupiła już warszawska firma EyeCon. Zastosowanie identyfikatorów z chipem jest już możliwe - system zaczyna działać ok. 10 tygodni po decyzji szpitala o jego wdrożeniu.
Za używanie identyfikora nie będą płacić matka, a szpitale. W takich plaćówkach koszt porodu wzrośnie o ok. 20-50 zł.
źródło: Gazeta Wyborcza
