Wbrew nazwie znieczulenie stosuje się nie po to, by całkowicie zlikwidować ból, ale po to, aby uczynić go znośnym. Choć brzmi to trochę okrutnie, robi się to dla dobra mamy i dziecka. Zbyt duże dawki środków znieczulających mogłyby zahamować akcję porodową i spowodować więcej skutków ubocznych.