Mamy Sierpniowo-Wrzesniowo-Pażdziernikowe 2011-zapraszam - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Mamy Sierpniowo-Wrzesniowo-Pażdziernikowe 2011-zapraszam

625odp.
Strona 14 z 32
Odsłon wątku: 48625
Avatar użytkownika werona12
werona12Poziom:
  • Zarejestrowany: 16.12.2010, 23:01
  • Posty: 466
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 marca 2011, 18:16 | ID: 446539

Zakladam ten watek bo moze Mamusie z 

tych miesiecy boja sie zalozyc watek:)


wiec zapraszam PANIE:)

Ostatnio edytowany: 12.12.2011, 20:27, przez: jkm
Użytkownik usunięty
    261
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 sierpnia 2011, 08:33 | ID: 609378

    Asiu ale masz słodkie sny - zazdroszczę, bo mi się jakieś dziwne rzeczy śnią...

    Cały czas pojawiają się u mnie bóle, ale są bardzo nieregularne i dokuczają najczęściej w nocy przez co nie mogę spać :( dzisiaj idziemy na ktg może wyjdzie już coś na wykresie. Jak ja bym chciała żeby Blaneczka już się urodziła...

    U nas też dzisiaj bardzo brzydki dzień  - zimno i deszczowo, dlatego jeszcze siedzę w piżamie i zaraz wracam do łóżka poczytać, może nawet uda mi się na trochę zasnąć, bo dzisiejsza noc niestety nieprzespana. 

    Avatar użytkownika himi
    himiPoziom:
    • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
    • Posty: 869
    262
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 sierpnia 2011, 12:38 | ID: 609595

    Juz jestem po kolejnej wizycie...I jestem taka zla ze nawet mi sie nie chce pisac co mnie tam spotkało.

    Użytkownik usunięty
      263
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 sierpnia 2011, 12:41 | ID: 609598

      lepiej się wypisz, lżej będzie :)

      Użytkownik usunięty
        264
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 sierpnia 2011, 12:53 | ID: 609602

        Oj Asiu . Napisz, będzie Ci lżej.

        Avatar użytkownika himi
        himiPoziom:
        • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
        • Posty: 869
        265
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 sierpnia 2011, 13:02 | ID: 609612

        Najpierw byłam u lekarki. Oczywiscie ona " a czemu Pani to jadła, a czemu tamto..." Poprostu bo miałam ochotę. Pozniej poszlam do pani diabetolog, ktora mowila odwrotnie. Kazala mi jesc tylko razowy chleb, zadnych tych sucharów. I według niej cukier 150 to nie jest zadna tragedia. I badz tu mądry. Przypomiało mi sie jak byłam pierwszy raz u tej diabetolog i jak ona powiedziała " Kobiety mowią ze po takiej diecie to nawet sie nie ma ochoty na słodkie". Oczywiscie ze sie nie ma, bo ma sie na mielonego, schabowego itp.

         

        Wiecie co gdybym wiedziała ze ta cukrzyca ciązowa wpływa tylko na wielkosc dzidziusia to moze moze bym inaczej do tego podchodzila. Niby groża jakies wady wrodzone ale to u kobiet ktore juz byly przed ciaza cukrzykami. Sama nie wiem... Jakie to wkurzające.

        Użytkownik usunięty
          266
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 sierpnia 2011, 13:20 | ID: 609625

          może to głupie, ale uważam, że każda świadoma (czytaj.taka która chce dziecka) przyszła matka ma intuicje, a to plus rady rozsądnego, doświadczonego lekarza jest klucz do przetrwania. Jest ciężko, ale chyba musisz pamietać, że stres jest największym wrogiem dlatego trzeba wyluzować, nie przejmuj się może lekarka miała zły dzień :) będzie dobrze

          Avatar użytkownika natalciattt
          natalciatttPoziom:
          • Zarejestrowany: 12.07.2011, 06:58
          • Posty: 96
          267
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 sierpnia 2011, 14:02 | ID: 609646

          Himi ja też dzisiaj byłam ;p i odziwo nawet nie było tragedi. Też byłam u dietetyczki bo chudne znowu przez tydzień prawie kg ale mam to gdzies skoro synek zdrowy.

          Co ja jem? hmm wszystko. Schabowego z dużą ilością sorowki i lyzka ziemniakow, makaron z kotletem mielonym, rozne zupki niezaciagane, cukinie smazona ala schabowy, pulpety w roznych sosach, rybki sledzie itp a nawet jak sie upre to i frytki tylko ze ja biore insuline do posilkow a nie wiem czy ty tez.

           

          Mnie tez to wkurza czemu pani to zjadla i sobie czlowiek mysi bo kurde przez 2 miesiace jesc w kolko to samo to bokami wychodzi a tak najczesciej wygladaja sniadania i kolacje. chrupkie z wedlina i jakies warzywka ... ale to nic jakos idzie. Narazie się męcze :d ostatnio wzielam wiecej insuliny i zjadlam kebaba :D ale byllam szczesliwa ;p

          Użytkownik usunięty
            268
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 sierpnia 2011, 14:09 | ID: 609648

            Asiu przykro mi ze wizyta byla nie udana
            Trzymaj sie!Wiem ze to sie tak latwo mowi ale nerwy nie pomoga tobie ani malenstwu.
            Wytrzymaj jeszcze troche,to juz naprawde niedlugo,jak bedziesz przytulac swojego szkraba i zapomnisz o tych przejsciach.Zrob moze cos co poprawi ci humor np.zakupy czy film z ukochanym...

            Avatar użytkownika himi
            himiPoziom:
            • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
            • Posty: 869
            269
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 sierpnia 2011, 14:25 | ID: 609657

            Ja mam tylko insuline na noc i do sniadania. Po dwie jednostki. A na obiady to zazwyczaj jem zupy... Dzis zjadłam kalafior, rybę i poł woreczka brązowego ryzu i cukier 159 ... Moze tez dostanę insulinę do obiadów.

            A o której byłas Natalcia? :)

             

            Przepraszam Was ze tak marudze... Chyba taki straszny dzis dzien :( pada deszcz i jest zimno :(

            Jeszcze tylko 5 tygodni ...

            Użytkownik usunięty
              270
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 sierpnia 2011, 17:16 | ID: 609721

              Asiu nie przepraszaj, po to tu jesteśmy żebyś mogła pomarudzić, a my Cię wysłuchać i wspomóc. Niestety nie potrafię Ci nic poradzić, bo nie mam cukrzycy ciążowej. Mogę się dołączyć do słów Edytki iż życzyć cierpliwości - już za 5 tygodni będziesz ze swoim Maleństwem :)

              Edytko a u Ciebie nadal cisza?

              Ja dzisiaj byłam na KTG i nie wykazało żadnych skurczy. Mała nawet się tak wyciszyła że podczas zapisu poruszyła się tylko dwa razy. Może odgłos bicia jej serduszka ją uspokaja :) Jak nic w tym tygodniu się nie 'wykluje' to za tydzień idę do lekarza po dalsze zwolnienie i skierowanie na wywołanie. Oby nasz Księżniczka zechciała wyjść na ten świat jak najszybciej.

              Użytkownik usunięty
                271
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 sierpnia 2011, 22:40 | ID: 610044

                Wlasnie Asiu jeszcze tylko piec tygodniWytrzymasz!!!

                Monia trzymam kciuki zeby mala nie byla uparciuszkiem i urodzila sie przed terminem

                U nas dalej ciszaaaaaa....
                Ale juz coraz blizej,troche mam stracha ale nie moge sie doczekac naszej kruszynki

                DOBRANOC

                Użytkownik usunięty
                  272
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  12 sierpnia 2011, 08:39 | ID: 610224

                  Jak tam Ciężaróweczki?

                  Ja dzisiaj znowu się nie wyspałam - ale już się do tego przyzwyczaiłam. Zapowiada się ładny dzionek, słoneczko wyszło i w ogóle jest fajnie, bo mój Mąż od wtorku ma 2 tygodnie urlopu
                  Macie jakieś plany na długi weekend? My narazie nie, bo ja się boję gdzieś dlaj jechać bo przecież w każdej chwili Malutkiej może zachcieć się przyjść na świat. Mój Mąż się śmieje, ze mogłaby się urodzić w sobotę przynajmniej cały urlop by spędził już z nią.  

                  Użytkownik usunięty
                    273
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    12 sierpnia 2011, 09:26 | ID: 610278

                    U nas tez sie dzisiaj ladny dzien zapowiada
                    Dalej mam lenia.Szkoda ze obiad sam sie nie zrobi...

                    Ciagle cos dokladam do szpitalnej torby i jak tak dalej pojdzie to bedze musiala chyba wieksza wziasc.Maz sie smieje ze mam torbe jabkym na wczasy sie wybierala,a i tak pewnie czegos zapomnialam zapakowac.
                    Jeszcze tylko jutro....

                    Monia moj maz tez ma dwa tygodnie wolnego ale od poniedzialkuCiesze sie bardzo!!!!.

                    Użytkownik usunięty
                      274
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      12 sierpnia 2011, 11:59 | ID: 610360

                      Moja szpitalna torba też wygląda jakbym się wybierała na tydzień na wakacje a nie na 2-3 dni do szpitala :p dzisiaj zamierzam ją jeszcze raz przejrzeć czy na pewnoe wszystko jest zapakowane. Mam tez dylemat w jakim rozmiarze ciuszki dla Malutkiej zabrać czy 56, czy 62... gapa ze mnie bo nie zapytałam ostatnio lekarza jaka jest duża i wiemy tylko, że prawdopodobnie waży ok 3600. 

                      Edytko ja też mam lenia i dlatego dzisiaj obiadu nie ma :p powiedziałam mężowi, że płatki na mleku mogą być na obiad :p podobno nawet się ucieszył, bo za gorąco i nie chce mu się jeść.

                      W ogóle dzisiaj mam dobry humor - dzwonili do mnie znajomi z pracy i jak się nie 'rozpakuję' w najbliższych dniach to mała grupka zamierza mnie odwiedzić we wtorek. Z jednej strony chciałabym bardzo się już 'rozpakować' ale z drugiej bardzo się cieszę na ich wizytę bo od miesiąca ich nie widziałam. 

                      Miłego dnia! 

                      Avatar użytkownika himi
                      himiPoziom:
                      • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                      • Posty: 869
                      275
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      12 sierpnia 2011, 13:12 | ID: 610411

                      Hej Kochane

                      Dzień☺ piękny, oczywiscie piękna pogoda jest . Jestem zla ! Moje dzisiejsze i jutrzejsze plany poszły w ....

                      Sąsiadom z dolu poszla rura i zakrecona jest cala woda. Nawet dzis obiadu nie zrobilam.... I miałam sprzątnąc zeby jutro caly dzien spedzic z ukochanym. Miały byc zakupy, przygotowywanie pokoiku, robienie ogorków na zime, a tu co? wyjazd słuzbowy... I na dodatek musze teraz jechac na drugi koniec miasta po igly bo w zadnej aptece nie ma .

                      Już lzej :D

                      Jak wroce to biore sie za ksiązke :) uwielbiam czytac bo wtedy czas szybko leci :)

                      Miłego dnia :)

                      Użytkownik usunięty
                        276
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        12 sierpnia 2011, 13:55 | ID: 610444

                        uuuuu...........też nie lubię jak plany idą w łeb. C'est la vie - takie jest życie.  Dlatego my nie mamy planów na długi weekend - liczymy na spontan i na znajomych, że ktoś coś wymyśli żeby było miło :) Także głowa do góry Asiu, jakoś weekend zleci. A jaką książkę czytasz?

                        Avatar użytkownika himi
                        himiPoziom:
                        • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                        • Posty: 869
                        277
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        12 sierpnia 2011, 14:19 | ID: 610458

                        Wlasnie wrocilam z iglami :) mialam odrazu autobus :D a ksiązke czytam "Dnia lata" Jill Barnett

                        Użytkownik usunięty
                          278
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          12 sierpnia 2011, 14:33 | ID: 610473

                          a ja dziś miałam plan lenistwo i się ziścił :) eh wysypiam się póki mogę, czytam póki mam czas :) u nas też jak zwykle gorąco, obiad przyszedł z Baru :) jedyna atrakcja to dzikie biegi z kotem, ale kondycja już nie ta :D

                          Avatar użytkownika himi
                          himiPoziom:
                          • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                          • Posty: 869
                          279
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          12 sierpnia 2011, 14:45 | ID: 610482

                          Ja czasem tez biegam z moim psiakiem :)

                          Od jakiegos czasu mam dziwne skurcze... I to kilka razy dziennie. A Wy?

                          Avatar użytkownika himi
                          himiPoziom:
                          • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                          • Posty: 869
                          280
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          12 sierpnia 2011, 14:52 | ID: 610486

                          Śmieszna historia:P

                          Wczoraj jechałam autobusem. I usiadła obok mnie dziewczynka a obok stał jej tatuś. Wpadają kanary i oczywiscie " bileciki do kontroli" . Podchodzi do mnie jeden , daje mu bilet, a on " a dziecko ile ma lat ? " ( chodzilo mu o tą dziewczynke) a ja " 35 tygodni" i glaszcze sie po brzuchu :P a on az zaniemówił i zaczał sie smiac :P wtedy wtrącił sie rozbawiony tatuś obok ze to jego córa :) do konca zycia nie zapomne zdziwienia tego kanara :D